Cornelia Funke urodziła się 10 grudnia 1958 roku w Dorsten w Niemczech. Jest autorką książek dla dzieci i młodzieży. Jej twórczość porównywana jest do J.K. Rowling. Sławę przyniosła jej powieść „Król złodziei” wydana w 2002 roku. Światowym bestsellerem stała się pierwsza część "Atramentowej trylogii", Atramentowe serce. Książka wydana w 2003 roku została zekranizowana przez Marka Odresky.
W Polsce ukazało się jej wiele książek m.in. cykl „Łowcy duchów”, „Dzikie kury”, „Atramentowa trylogia” oraz wiele powieści dla dzieci i młodzieży.
Wcześniej nie spotkałam się z twórczością tej pisarki, dlatego z przyjemnością wraz z dziećmi przeczytałam książkę „Smoczy jeździec”.
Powieść rozpoczyna się w pewnej Szkockiej dolinie, ukrytej przed wzrokiem ludzi. To tam żyją smoki o których istnieniu nikt nie wie i tajemnicze zwierzęta nazywana koboldami. Niestety ich środowisko życia już wkrótce może zostać odkryte przez człowieka i zniszczone. Podczas narady smoków pada propozycja odnalezienia innego miejsca, gdzie smoki mogłyby się przenieść. Stara legenda mówi, że istnieje takie miejsce nazywane Skrajem Nieba, położone gdzieś w Himalajach, ale dokładnej drogi nikt nie zna. W tajemniczą i niebezpieczną wyprawę postanawia się udać srebrnołuski smok Lung. Towarzyszyć mu będzie koboldka Siarczynka, a potem dołączy jeszcze do nich niespełna dziesięcioletni chłopiec Ben, którego spotkają podczas swojego pierwszego postoju.
Podczas podróży do Skraju Nieba, naszych bohaterów spotka wiele przygód. Na swojej drodze spotkają wiele tajemniczych postaci znanych z innych bajek jak np. Bazyliszek, Dżin, krasnale, smok morski i inne potwory. Ich śladem podąża odwieczny wróg smoków Parzymort Złoty.
Czy bohaterom uda się odnaleźć Skraj Nieba i bezpiecznie sprowadzić tam inne smoki?
Przeczytajcie sami. To bardzo wciągająca lektura.
Autorka w swojej powieści podkreśla znaczenie przyjaźni, wzajemnej pomocy i lojalności. „Smoczy jeździec” to również wspaniałe źródło informacji o otaczającym nas świecie. Opisy różnych miejsc na Ziemi są tak autentyczne, że można je sobie wyobrazić. Pani Cornelia Funke zwraca tu również uwagę na aspekty ekologiczne. Uświadamia czytelnika jakie zagrożenia może wywołać zanieczyszczenie środowiska i nieodpowiednia gospodarka człowieka.
Bardzo podoba mi się sposób pisania autorki. Książka jest napisana prostym i zrozumiałym językiem. Akcja rozwija się coraz bardziej, prawie w każdym rozdziale wprowadzona jest nowa postać. To wszystko sprawia, że trudno się oderwać się od książki. Mi samej ciężko było odłożyć powieść na półkę, gdy synek zasypiał podczas lektury.
„Smoczy jeździec” to wspaniała książka dla młodych czytelników, ale myślę, że spodoba się i dorosłym, którzy lubią od czasu do czasu przenieść się w świat bajek i baśni, gdzie żyją tajemnicze postaci, smoki i wszystko kończy się szczęśliwie.
Dodam jeszcze, że książka jest świetnie wydana, ładna graficznie, w twardej oprawie i wielkość czcionki odpowiednia dla czytelnika.
Polecam powieść na długie zimowe wieczory. My osobiście sięgniemy po inne książki tej autorki. Ucieszyła mnie wiadomość, że sprzedano już prawa do adaptacji filmowej powieści, więc może kiedyś zobaczymy jej ekranizacje.