Bielmo recenzja

ŚMIERĆ ZA MURAMI AKADEMII WOJSKOWEJ

Autor: @mrocznestrony ·2 minuty
2023-01-02
1 komentarz
7 Polubień
Mroczny West Point i tajemnice skrywane za ogrodzeniem Akademii Wojskowej. Jest rok 1830 - czas, w których ciemność rozpraszają wyłącznie płomienie świec, a zamiast ryku samochodowych silników, słychać jedynie tętent końskich kopyt. W tej scenerii, wśród mgieł spowijających rzekę Hudson i pobliskie wzgórza, emerytowany konstabl - były as wydziału kryminalnego - Gus Landor wiedzie spokojne życie w swojej niewielkiej chatce, a czas pożytkuje na wizyty w miejscowym barze i spacery po okolicy. Po powrocie z jednego z nich zastaje przed swym domem wojskowego, który w imieniu dowódcy Akademii Wojskowej zaprasza go na rozmowę w West Point. Na miejscu okazuje się, że jeden z kadetów popełnił samobójstwo, a wkrótce po tym jego ciało zostało wykradzione. Trup się znalazł, i owszem, ale w tak zwanym "międzyczasie" ktoś wyciął mu serce, a Landor zostaje poproszony o zbadanie sprawy i ustalenie winnego bądź winnych. Szybko jednak odkrywa się, że samobójstwo jednak samobójstwem nie było, a nieszczęsnemu kadetowi ktoś pomógł się powiesić. Emerytowany konstabl zaczyna więc śledztwo nie tylko w sprawie zbezczeszczenia zwłok, ale i morderstwa. W związku z powyższym, sprawa znacznie się komplikuje. Nieoczekiwanie jednak Landor znajduje sojusznika w pierwszoroczniaku Edgarze Allanie Poe, który niczym dr Watson Sherlokowi Holmesowi, zaczyna pomagać, stając się jego szpiegiem w hermetycznie zamkniętym środowisku uczniów West Point.

Bielmo wypełnia gęsta atmosfera zbrodni, piętrzące się sekrety oraz ta specyficzna XIX-wieczna surowość, która nadaje całej historii niepowtarzalnego klimatu. Louis Bayard perfekcyjnie kreśli ten cudownie mroczny krajobraz sprzed niemal dwustu lat i choć tło jest tu bardzo ważne i robi niesamowitą robotę, znacznie bardziej istotna jest fabuła i wrzuceni w tę fabułę bohaterowie.

No właśnie, bohaterowie... Zatrzymajmy się przy nich na chwilę. Główne skrzypce krają tu emerytowany konstabl Landor i kadet Edgar Allan Poe. Tak, ten Edgar Allan Poe, który w tamtym czasie faktycznie był studentem West Point. Zresztą, postaci historycznych jest tutaj więcej, ale może skupmy się na dwójce głównych bohaterów. Landor i Poe, to jeden z najciekawszych powieściowych duetów, z jakimi miałem do czynienia. Tych dwóch ewidentnie przyciągnęły do siebie przeciwieństwa, ale i - co zakrawa na paradoks - podobieństwa, bo choć na wiele tematów mają zgoła odmienne zdanie, wydaje się, że łączy ich podobny system wartości i postrzeganie sprawiedliwości. Moim zdanie, Bayard fenomenalnie ukazał rodzącą się więź między Landorem a Poem, która z biegiem czasu przeradza się w coś na kształt przyjaźni. Tak, ta para, jakże niezwykle interesująca i intrygująca, to zdecydowanie silny atut Bielma.

Ale Bielmo, to także wciągająca fabuła i niebanalna intryga kryminalna, z finałem, który zapewne wielu zaskoczy. Louis Bayard stworzył wielowarstwową historię o ciekawej konstrukcji, gdzie narratorem jest zarówno Landor, jak i Poe. Bielmo, to opowieść o zbrodni, miłości i poświęceniu, o walce o sprawiedliwość, ale także o zemście. Całość obleczona niesamowitym klimatem, w którym czuć surową atmosferę pierwszej połowy XIX wieku i wszechobecny listopadowy chłód przenikający aż do kości.

Wszystko to sprawia, że tę powieść pochłania się jednym tchem, z wypiekami na twarzy i błądzącym po plecach dreszczem emocji. Muszę przyznać, że dawno nie czytałem tak świetnie skrojonego kryminału! Dlatego też tym goręcej polecam Wam Bielmo.

© by MROCZNE STRONY | 2023

Moja ocena:

Data przeczytania: 2022-12-30
× 7 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Bielmo
Bielmo
Louis Bayard
7.6/10

Zaskakująca opowieść o morderstwie i zemście w West Point, z udziałem emerytowanego detektywa i młodego kadeta nazwiskiem… Edgar Allan Poe. W 1830 roku spokój październikowego wieczoru w wojskowej...

Komentarze
@Antytoksyna
@Antytoksyna · prawie 2 lata temu
Oczyma wyobraźni widzę w roli głównej Clinta Eastwooda.
× 1
@mrocznestrony
@mrocznestrony · prawie 2 lata temu
A w rzeczywistości zobaczysz Christiana Bale'a. Ekranizacja wchodzi na Netfixa 6 stycznia. :)
× 1
@Antytoksyna
@Antytoksyna · prawie 2 lata temu
O! Dzięki za info.
Bielmo
Bielmo
Louis Bayard
7.6/10
Zaskakująca opowieść o morderstwie i zemście w West Point, z udziałem emerytowanego detektywa i młodego kadeta nazwiskiem… Edgar Allan Poe. W 1830 roku spokój październikowego wieczoru w wojskowej...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Stąd dotąd. Chyba tak powinna zacząć się dyskusja na temat tej powieści. Tu się zaczęło, potem, długo potem się skończyło, choć – zdradzając rąbek końca – nie tyle skończyło ile dokonało. Sam G...

@aga.kusi_poczta.fm @aga.kusi_poczta.fm

"Moim zdaniem niektórzy potrafią budować tajemnice jak kolejne warstwy skały łupkowej - konstrukcja sięga coraz wyżej, ale nie pojawiają się na niej nawet najmniejsze pęknięcia. Inni są tak kiepskimi...

@maciejek7 @maciejek7

Pozostałe recenzje @mrocznestrony

Ziemia obiecana
POLSKA KLASYKA W NAJLEPSZYM WYDANIU

Moje spotkania z klasyką polskiej literatury pięknej, były do tej pory raczej sporadyczne i często przypadkowe, chociaż ostatnio pomyślałem sobie, że może to zmienię. Mo...

Recenzja książki Ziemia obiecana
Bursztynowy miecz
MARTA MROZIŃSKA CZARUJE PO RAZ DRUGI

Marta Mrozińska debiutowała ledwie pół roku temu "Jelenim sztyletem" - zachwycającym słowiańskim fantasy, stanowiącym kobiecą odpowiedź na wiedźmina Sapkowskiego. Zapowi...

Recenzja książki Bursztynowy miecz

Nowe recenzje

Betrothal or Breakaway
Historia, która chwyta za serce
@Kantorek90:

Po lekturze „Desire or Defense” i „Flirtation or Faceoff” wręcz nie mogłam doczekać się kolejnej historii z cyklu D.C. ...

Recenzja książki Betrothal or Breakaway
Zbawca
Zbawca
@ladybird_czyta:

Od dłuższego czasu zbierałam się, by sięgnąć po książki autora. Wabiona świetnymi recenzjami i przede wszystkim obietni...

Recenzja książki Zbawca
Maski
Pod maską można ukryć twarz, ale nie swoje prag...
@ksiazkanapr...:

Przyznaję, że po książkę sięgnęłam ze względu na genialną okładkę, od której oczu nie mogłam oderwać. Czy urzekające ko...

Recenzja książki Maski
© 2007 - 2024 nakanapie.pl