Trzy przyjaciółki znane z poprzednich części serii mazurskiej próbują rozpocząć nowy rozdział księgi zwanej życiem. Jednak, by osiągnąć ten cel muszą pokonać blokujące je przeszkody. Malwina zmaga się z bezduszną machiną sądową, Sylwia walczy z chorobą, a Wiktoria stara się odciąć od byłego partnera. Każda z kobiet stara się znaleźć sposób na pokonanie dręczących ich demonów...
Autorka po raz kolejny pokazała nam w pełnej krasie swój pisarski kunszt. Jak mało kto odkrywa przed nami niuanse językowe, doskonale operuje metaforami, alegoriami czy porównaniami. Mogę się tutaj nawet pokusić o stwierdzenie, że po prostu bawi się słowami lub pełnymi zdaniami, przekazując nam ich często ukryty sens. Jej styl jest obrazowy, kwiecisty, a momentami wręcz poetycki. Czytelnik odnosi wrażenie, iż odbiera treść wszystkimi zmysłami, gdyż potrafi ona szeroko oddziaływać na jego wyobraźnię.
Wioletta Milewska zdecydowanie należy do grona wszechstronnych twórców i w swoich książkach zahacza o naprawdę różnorodnątematykę. Możemy w nich trafić na rozważania natury filozoficznej, religijnej, psychologicznej, egzystencjanalnej bądź metafizycznej spowite delikatną mgiełką mitologii lub astronomii, poparte wiedzą naukową. Bez niepotrzebnego zażenowania, odważnie porusza kwestię naszej seksualności, będącej nieodłączną częścią naszego życia.
Dzięki tej lekturze możemy poznać nieodkryte dotąd przez nas ścieżki oraz możliwości niezwykłego organu, jakim bez wątpienia jest ludzki mózg. Docenimy moc umysłu i potęgę tak często ignorowanych podświadomości czy też intuicji. Dostrzeżemy również w pełnym świetle aspekty, które sprawiają, iż naszą ziemską wędrówkę uznajemy za szczęśliwą: harmonia, równowaga w związku, prawdziwa przyjaźń, lojalność, zaufanie, wsparcie bądź poczucie bezpieczeństwa. Dowiemy się, jak ważne bywają sprawiedliwość oraz chęć, żeby to prawda zawsze dzierżyła laur zwycięstwa (oczywiście z niechlubnymi wyjątkami).
Każdy z tomów tego cyklu jest wyjątkowy i niesie ze sobą istotny przekaz. Pozycje te są pełne refleksji, ale także humoru, dodają otuchy oraz przynoszą nadzieję. To taki swoisty przewodnik, który choć nie daje gotowej recepty, nie podsuwa pełnowymiarowych rozwiązań na dręczące nas obawy lub problemy, jednak dyskretnie wskazuje kierunek w jakim należy podążać, aby osiągnąć m.in. spokój ducha.
Na szczególną uwagę zasługuje prolog, w którym pisarka porównuje człowieka do tkacza, a nasze życie np. do kilimu utkanego z różnego rodzaju przędzy. Tylko od niego samego zależy z jakich materiałów go wykona, w jaki sposób przebiegał będzie ścieg, czy pozwoli by postronne osoby zniszczyły jego pracę i czy spod jego rąk wyjdzie prawdziwe arcydzieło. Toż to prawdziwy literacki majstersztyk!!!
Gratuluję autorce kreatywności, rozległej wiedzy na różnorodne tematy, umiejętności zgłębiania ludzkiej psychiki bądź emocji nami targających, mistrzowskiego posługiwania się językiem oraz sposobu, w jaki odkrywa przed nami tak wiele tajemnic...
Dziękuję serdecznie wydawnictwu za egzemplarz do recenzji.