Słodkie pragnienie recenzja

„Czyli jak zwykle za tragedią kobiety stał jakiś beznadziejny facet, który nie wywiązał się należycie z zadania”.

Susan i Hunter mają wspólną przeszłość i gorące uczucie, jakie ich połączyło, gdy byli jeszcze w szkole. Niestety chłopak popełnił wieki błąd, myśląc, że robi coś dobrego. Liczył, że ukochana wróci do niego, ale niestety tak się nie stało. Po kilku latach los sprawia, że znowu się spotykają, a owocem tego spotkania był Sam. Tylko on o tym nie wiedział, bo ich drogi znowu się rozeszły, na kilka lat. Bo uniósł się dumą i nie zawalczył o ukochaną. Ten błąd kosztował go sporo, a gdy odkryje prawdę, zrobi wszystko, żeby zatrzymać przy sobie tych dwoje. Posunie się nawet do szantażu. Czy dumny i uparty Hunter zrozumie jakie popełnia błędy i czy uda mu się je naprawić? Czy zdobędzie ponownie serce Susan? Bo ona również ma swoją dumę i nie zamierza niczego mu ułatwić.



„Zrobię wszystko, żeby się wysilił, licząc, a to, że może gdzieś na dnie jego serca czaiły się jakieś uczucia względem mnie”.



Czy to romans mafijny, biurowy lub zwykły Anna Wolf pokazuje, że zawsze potrafi stworzyć historię, która skradnie serce czytelnika i dostarczy mu niezapomnianych historii. Za to Cię uwielbiam! Ania po raz kolejny zabrała nas do słonecznej Arizony i Marana, serwując nam pikantny i gorący romans. Historia młodzieńczej miłości, która mimo upływu lat i rozstania nie przeminęła, tylko ukryła się i czekała na właściwy moment, by się wybudzić. Po drodze będzie musiała pokonać kilka przeszkód, a największą z nich będzie jego duma. Gdy zaczęłam czytać, nie potrafiłam się oderwać. Kartki same się obracały, a mnie pochłonęła do reszty ta historia. Oprócz silnego pożądania i namiętności dostajemy emocje, złamane serce, humor, dumnych mężczyzn i jeszcze dumniejsze, uparte kobiety. Nie raz postać Huntera wkurza mnie i miałam ochotę mu przywalić, na szczęście potrafił być czarujący. Susan miała z nim nie lada przeprawę, by go okiełznać. Do tego ich przyjaciele dolewali oliwy do ognia, a sami nie byli lepsi. Jestem ciekawa czy pojawi się historia Nicka i Mary, bo z tym ich podejściem do siebie daje gwarancje na niezłą książka. Gorąco polecam.