Istnieją pewne choroby natury psychicznej, które możemy odziedziczyć po swych przodkach i nie zawsze mamy w pełni możliwość kontrolowania ich przebiegu podczas leczenia. W celu zahamowania rozwoju danych objawów czasem potrzebne jest troskliwe i czujne otoczenie składające się z bliskich osób, które w porę właściwie zareagują i pomogą cierpiącej osobie. Lekceważenie pewnych zachowań może być tragiczne w skutkach i niekoniecznie chory je poniesie.
Zarys fabuły
W książce akcja rozgrywa się w trzech płaszczyznach czasowych. Pierwsza dotyczy stanu obecnego, gdzie główna bohaterka Nina stara się, jakoś funkcjonować po tragedii, która ją dosięgnęła, a mianowicie po wypadku, w którym zginął jej mąż i synek. Kolejna związana jest z tym wszystkim, co działo się przed tym wydarzeniem. W tamtym czasie Robert będący mężem Niny stara się rozstać z przyjaciółką żony, z którą ma romans, a w pracy prowadzi śledztwo w sprawie zaginięcia syna jego byłej partnerki. Ostatnia płaszczyzna dotyczy czasu sprzed kilkudziesięciu lat, gdzie pewna nastolatka była przetrzymywana w piwnicy i molestowana przez mężczyznę. W jaki sposób te trzy ramy czasowe się ze sobą łączą? Co stało się z synem Diany? Kim była owa nastolatka i co ma z tym wspólnego Diana? Jak zakończy się ta historia? O tym w książce „Zapisane we krwi” autorstwa A.E. Szumskiej.
Zachowania bohaterów
Autorka za sprawą swej książki zdecydowała się ukazać to z czym borykają się ofiary różnych tragedii, jak wygląda ich życie codzienne, jakie mają problemy i w jaki sposób sobie z tym wszystkim radzą. W przypadku Niny było to kompletne załamanie i gdyby nie jej pies to długo, by nie pożyła. Natomiast więziona nastolatka nie znała innego życia, niż to w piwnicy, więc wszystko zaakceptowała takim, jakie jest uznając to za coś normalnego. Innym przypadkiem jest mężczyzna, który więził tę dziewczynkę, gdyż był to człowiek zdecydowanie cierpiący na chorobę psychiczną. Niestety niewiele jest o nim wzmianek, więc jakie podłoże miało jego zachowanie dowiemy się dopiero na końcu książki. Reasumując bohaterowie nauczyli się funkcjonować w swoim otoczeniu tak, by nie wzbudzać większych podejrzeń, nadmiernego zainteresowania sobą osób postronnych i starały się zachowywać normalnie przy powiedzmy bliskich osobach (oprawca nazywany był wujkiem) czego doskonałym przykładem będzie również osoba odpowiedzialna za porwanie dziecka Diany. Nie chcę zdradzać więcej szczegółów, ale stwarzane pozory w takich przypadkach czasem mają swój tragiczny koniec, dlatego każdy powinien być wyczulony na chociażby najmniejszą zmianę w zachowaniu u ludzi z najbliższego otoczenia.
Podsumowanie
Książkę czytało mi się z dużym zaciekawieniem, a występujące dreszczyki emocji jeszcze bardziej zachęcały do dalszej lektury. Zakończenie jest zaskakujące, a ewentualne nieścisłości pojawiające się tekście są bardzo delikatne i nie warto zwracać na nie uwagi. Poruszone zachowania, czy też zaburzenia wraz z całą otoczką sugerują, iż w tym przypadku mamy bardzo dobry thriller psychologiczny. Okładka przedstawiająca krew nawiązuje do tytułu, którego sens poznacie po przeczytaniu pozycji. Gorąco polecam tę książkę wszystkim fanom gatunku, a także tym, którzy chcieliby zobaczyć do czego mogą posunąć się osoby chore psychicznie, zwłaszcza jeżeli leczenie farmakologiczne nie przynosi pożądanych efektów.
Za egzemplarz do recenzji dziękuję autorce A.E. Szumskiej.