Alteracja recenzja

Skoro Luter został papieżem, wszystko jest możliwe

Autor: @maslowskimarcinn ·2 minuty
około 8 godzin temu
Skomentuj
6 Polubień
Zaskakującą wyprawą jest czytanie Amisa, bo z jednej strony dostajemy współczesny a zarazem średniowiecznie uduchowiony świat przybrany w pajęczynę torów kolejowych i zadymione angielskie pejzaże, z drugiej opowieść o zatrważającej sile instytucji i manipulacji. Główny wątek skupia się na historii dziesięcioletniego Huberta, chłopca o nadzwyczajnym głosie, przy pomocy którego mógłby głosić łaskę Pana. Istnieje jednak ryzyko, że wraz z dorastaniem tenże przeminie – chyba że, ku chwale Najwyższego, małolat zostanie poddany alteracji.
Wielowątkowość powieści to zupełnie inna historia, można się w niej (tej wielowątkowości) pławić do woli i próbować znaleźć wszystkie pozostawione przez autora tropy (skoro Marcin Luter został papieżem, wszystko jest tu możliwe).
Najbardziej ujmujące było poznawanie historii Huberta w chwilach, kiedy decydowano o jego losie. Głosie. Zaznajomiony ze skutkami, że tak powiem, oczywistymi alteracji jak i korzyściami z niej płynącymi (dla jego głosu), był zupełnie nieuświadomiony co do strat, jakie w związku z tym poniesie. Z niewinną niezdarnością pragnie zrozumieć, czym jest fizyczna miłość. Z piekącymi policzkami wysłuchuje opowieści tych, którzy jej doświadczyli, a której opisać w żaden sposób nie potrafią. Zadziwia go to wszystko, ta ich niezręczność, to podniecenie, gubi się w ich słowach, a najgorsze, że ciągle nie wie, co może utracić. Karkołomne próby pojęcia rzeczy niepojętych są wielce pocieszne, a jednocześnie obrazują nieodwołalne skutki decyzji podejmowanej – dla przypomnienia – poza samym zainteresowanym.
Ale Amis na tym nie poprzestaje – chłopiec wie, że poświęcając życie śpiewaniu, nie będzie mieć czasu na komponowanie muzyki. Jego nauczyciel widzi w nim geniusza, któremu władza podcina skrzydła – ludzkość straci piękno absolutne, którego doświadczać mogłaby przez wieki, kosztem zaspokojenia ciągle nienasyconych podniet zmysłowych kościelnych patriarchów.
Świat Amisa nie jest doskonały. Prócz gubiącego drogę wiary i przykazań księdza-cudzołożnika (z tego zupełnie ludzkiego grzechu rozgrzeszamy go bez zbędnych wątpliwości), mamy jeszcze grono możnych przypominających członków Świętej Inkwizycji, prawdziwych bogów wojny, panów życia i śmierci. Za fasadą miłości i dobroci Kościoła, kryje się mrok i strach. Stąd niedaleko już do Orwella, ale o tym wszystkim świetnie pisze Jerzy Jarniewicz w posłowiu.
Plusami dodatnimi są: Bond będący księdzem, o którym pisze się opowieści, R. Kipiling sportretowany jako Pierwszy Obywatel (na portrecie łysy i z sumiastym wąsem), książki „O czym szumi w klasztorach” i „Władcy monstrancji” oraz obraz, „popularne dzieło głośnego Niderlandzka” de Kooniga „Adam i Ewa”.
Tłumaczenie Przemysław Znaniecki, okładka Łukasza Piskorka jak gotycka katedra.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2024-12-22
× 6 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Alteracja
3 wydania
Alteracja
Kingsley Amis
6.5/10
Seria: Salamandra

Wśród innych chórzystów bazyliki św. Jerzego wydaje się aniołem - obdarzony jest prawdziwie niebiańskim głosem. To Hubert - poza tym zupełnie zwyczajny, sympatyczny i nieśmiały dziesięciolatek. Wielu ...

Komentarze
Alteracja
3 wydania
Alteracja
Kingsley Amis
6.5/10
Seria: Salamandra
Wśród innych chórzystów bazyliki św. Jerzego wydaje się aniołem - obdarzony jest prawdziwie niebiańskim głosem. To Hubert - poza tym zupełnie zwyczajny, sympatyczny i nieśmiały dziesięciolatek. Wielu ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @maslowskimarcinn

Café Slavia
Hrabiego Belecredosa praskie peregrynacje

Kiedy spotkacie na Moście Karola hrabiego Belecredosa nie zdziwcie się, gdy zapyta Was czy przypadkiem nie jesteście jednym z jego dzieci (nadejdzie od lewego brzegu Weł...

Recenzja książki Café Slavia
Ocean
"O śmierci! Przyjdź, kiedy zechcesz, już się ciebie nie boję", czyli jak to Jan Jakub na wyspie osiadł i dumał

Nigdy nie byłem fanem filozofii i wszelakiego myślicielstwa. Na hasło „wielcy myśliciele oświecenia” do dziś dostaję gęsiej skórki, zbieram bambetle i znikam w leśnej gł...

Recenzja książki Ocean

Nowe recenzje

Zdrada pod czerwoną gwiazdą
„Zdrada pod czerwoną gwiazdą”
@martyna748:

Niedawno zaczęłam swoją przygodę z serią "Pod czerwoną gwiazdą" Joanny Jax. Pierwszy tom zakończył się w taki sposób, ż...

Recenzja książki Zdrada pod czerwoną gwiazdą
Smoki ze Zwyczajnej Farmy
Czy w Ameryce mogą żyć smoki?
@jatymyoni:

Tad Williams jest znanym autorem kilkunastu powieści fantasy i science fiction dla dorosłych. Jego powieści zostały prz...

Recenzja książki Smoki ze Zwyczajnej Farmy
Cyfrowa twierdza
Techno-polit-thriller w wydaniu Dana Browna? A ...
@belus15:

Dobry thriller czy kryminał – jeśli takowy istnieje, bo wciąż to subiektywna opinia tudzież wrażenie – jest jak dzieło ...

Recenzja książki Cyfrowa twierdza
© 2007 - 2025 nakanapie.pl