Człowiek nietoperz recenzja

Skandynawski odwyk

Autor: @Meszuge ·1 minuta
2020-07-18
1 komentarz
3 Polubienia
Żyję na tym najpiękniejszym ze światów tak długo, że pamiętam jeszcze modę na prozę iberoamerykańską, która nawiedziła Polskę dawno, dawno temu. Żadne tam „książki pisarzy iberoamerykańskich”, mowy nie ma, koniecznie należało mówić i pisać o „prozie iberoamerykańskiej”, inne określenia nie wchodziły w grę i zdradzały buractwo. Z czasem mocno się uspokoiło i obecnie zainteresowanie budzi trzech-czterech takich autorów, a reszta… zaginęła gdzieś w polskiej świadomości czytelniczej.
Po latach naszła moda na powieści sensacyjne pisarzy skandynawskich. Ich jakość nie miała wielkiego znaczenia, ważne żeby autor miał w nazwisku jakąś egzotyczną dla nas, skandynawską literę. Znakomicie ośmieszył ten trend lub nawet manię Remigiusz Mróz, pisząc pod pseudonimem Ove Løgmansbø; choć wcale nie jestem pewien, czy taki właśnie cel mu przyświecał.

Ja rozumiem, że „Człowiek nietoperz” to pierwsza książka cyklu o norweskim policjancie alkoholiku, Harrym Hole, ale nawet jeśli kolejne są o pięćdziesiąt procent lepsze, to i tak żadne to delicje. Fabuła – moim zdaniem – niepotrzebnie pokomplikowana i jakoś nieprzekonująca. Lokalizacja akcji w Sydney wydaje mi się próbą łapania za ogony kilku srok na raz. Bo to i powieść sensacyjna, i wgląd w konflikty rasowe, społeczne, ekonomiczne i inne, dotykające zróżnicowane społeczeństwo Australii, i wątki romansowe…

Harry Hole zjawia się w Sydney, by wesprzeć miejscową policję w śledztwie w sprawie śmierci swojej rodaczki, Inger Holter, atrakcyjnej blondynki. Lokalny szef policji wyraźnie nie jest wizytą Harry’ego zachwycony i zapowiada mu, że może się przyglądać śledztwu z daleka, żeby czegoś nie popsuć, a już na pewno mowy nie ma o jakichkolwiek działaniach śledczych z jego strony. Oczywiście Hole ma to w nosie i wraz z detektywem Andrew Kensingtonem, Aborygenem, rozwiązuje zagadkę seryjnych morderstw kobiet o białych włosach. Kapitalne! I to człowiek obcy, który nie zna miasta, kraju, środowisk, układów, ma trudności w porozumiewaniu się, nie wie nawet, że w Australii jest ruch lewostronny.

Ostatecznie książka może nie jest bardzo zła, ot, taka sobie, przeciętna, tym niemniej bez żalu i straty można ją sobie darować.

Moja ocena:

× 3 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Człowiek nietoperz
6 wydań
Człowiek nietoperz
Jo Nesbø
6.9/10
Cykl: Harry Hole, tom 1
Seria: Ślady zbrodni

Norweski policjant Harry Hole przybywa do Sydney, aby wyjaśnić sprawę zabójstwa swej rodaczki, Inger Holter, być może ofiary seryjnego mordercy. Z miejscowym funkcjonariuszem, Aborygenem Andrew Kensin...

Komentarze
@jatymyoni
@jatymyoni · ponad 4 lata temu
Dobra recenzja, mamy podobne zdanie o Harrym Hole.
Człowiek nietoperz
6 wydań
Człowiek nietoperz
Jo Nesbø
6.9/10
Cykl: Harry Hole, tom 1
Seria: Ślady zbrodni
Norweski policjant Harry Hole przybywa do Sydney, aby wyjaśnić sprawę zabójstwa swej rodaczki, Inger Holter, być może ofiary seryjnego mordercy. Z miejscowym funkcjonariuszem, Aborygenem Andrew Kensin...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Zmęczyłam się okropnie. Dość powiedzieć, że książkę, która ma ledwie 350 stron czytałam 12 dni… To moje drugie podejście do cyklu Jo Nesbø. Za pierwszym razem, wiele lat temu, wzięłam się za „Czer...

@landrynkowa @landrynkowa

Z panem Hole poznałam się już w zeszłe wakacje. Od zawsze lubię serie, które liczą kilka bądź kilkanaście części. Po prostu przywiązuję się do bohaterów. Seria norweskich kryminałów wydała mi się wrę...

@arcytwory @arcytwory

Pozostałe recenzje @Meszuge

Instrukcja dla pań sprzątających
Niezwyczajne zwyczajne życie

„Instrukcja dla pań sprzątających” to zbiór podobno najlepszych opowiadań, wydany pośmiertnie w 2015 roku (autorka zmarła w 2004 roku). Opowiadań zawiera ponad czterdzie...

Recenzja książki Instrukcja dla pań sprzątających
Gambit orangutana
Regularny życiowy zugzwang

„Motyw małpy grającej w szachy znany jest od bardzo dawna. Pojawia się w jednej z opowieści Księgi tysiąca i jednej nocy. Znajdziemy go w baśni O królewiczu zamienionym ...

Recenzja książki Gambit orangutana

Nowe recenzje

Zdrada pod czerwoną gwiazdą
„Zdrada pod czerwoną gwiazdą”
@martyna748:

Niedawno zaczęłam swoją przygodę z serią "Pod czerwoną gwiazdą" Joanny Jax. Pierwszy tom zakończył się w taki sposób, ż...

Recenzja książki Zdrada pod czerwoną gwiazdą
Smoki ze Zwyczajnej Farmy
Czy w Ameryce mogą żyć smoki?
@jatymyoni:

Tad Williams jest znanym autorem kilkunastu powieści fantasy i science fiction dla dorosłych. Jego powieści zostały prz...

Recenzja książki Smoki ze Zwyczajnej Farmy
Cyfrowa twierdza
Techno-polit-thriller w wydaniu Dana Browna? A ...
@belus15:

Dobry thriller czy kryminał – jeśli takowy istnieje, bo wciąż to subiektywna opinia tudzież wrażenie – jest jak dzieło ...

Recenzja książki Cyfrowa twierdza
© 2007 - 2025 nakanapie.pl