"Siła złego na jednego" to kolejna szalona komedia kryminalna autorstwa Alka Rogozińskiego, który słynie z umiejętności łączenia klasycznych fabuł kryminalnych z czarnym humorem. Książka przedstawia historię młodej dziennikarki, Ilony Kruk, która zostaje wplątana w morderstwo kochanka zdradzającej żony przyjaciela. Oskarżona o współudział w zbrodni postanawia pomóc policji w znalezieniu prawdziwego sprawcy.
Fabuła tej powieści jest pełna chaosu, a humor, który autor stara się w niej wprowadzić, niestety nie zawsze jest zabawny. Czarny humor może być trudnym gatunkiem do przyswojenia przez a w przypadku "Siły złego na jednego" nie zawsze udaje się osiągnąć oczekiwany efekt. Niektóre żarty są nieśmieszne lub zbyt wymuszone, co mnie nieco rozczarowało.
Pomimo tego, książka posiada interesującą intrygę kryminalną, pełną podejrzanych postaci. Czytelnik jest skonfrontowany z wieloma możliwościami, kto mógł być sprawcą morderstwa "Niziołka" - czy to przyjaciel dziennikarki, ekscentryczna matka, mafiozi czy może nowa kochanka ofiary. Autor tworzy labirynt podejrzeń i niejednokrotnie zaskakuje zwrotem akcji.
Niemniej jednak "Siła złego na jednego" nie jest najlepszym dziełem Alka Rogozińskiego. Choć autor stara się wprowadzić oryginalność i komiczne elementy do klasycznego kryminału, nie zawsze udaje mu się osiągnąć harmonijną równowagę. Humor nie zawsze trafił w mój gust, a nieśmieszne żarty, momentami przesłaniały samego ducha powieści.
Pomimo pewnych niedociągnięć w stronie humorystycznej, "Siła złego na jednego" ma również swoje mocne strony. Rogoziński potrafi zbudować zagadkę kryminalną, która trzymała w napięciu. Fabuła jest złożona, pełna zwrotów akcji i nieoczekiwanych momentów, które utrzymują zainteresowanie do samego końca.
Warto zauważyć, że postacie w powieści są dobrze wykreowane. Mamy do czynienia z różnorodnymi osobowościami, które dodają kolorytu opowieści. Choć niektóre z nich mogą wydawać się nieco sztuczne lub zbyt przerysowane, to jednak pasują do charakteru komediowej formy, jaką autor próbuje osiągnąć.
Ponadto Rogoziński umiejętnie operuje różnymi motywami i schematami, które są charakterystyczne dla gatunku kryminału. Choć są one znane, jednak autor potrafi je modyfikować i nadawać im nowy wydźwięk. To sprawia, że mimo pewnej przewidywalności w niektórych momentach, nadal jesteśmy zaskakiwani i trzymani w niepewności co do rozwiązania zagadki.
Warto również wspomnieć o stylu pisania Rogozińskiego, który jest lekki, zwięzły i dynamiczny. Książka czyta się płynnie, a autor potrafi utrzymać tempo narracji na odpowiednim poziomie. Jest to zdecydowanie atut, który umożliwia swobodne przemieszczanie się przez historię i trzyma czytelnika zaangażowanego.
"Siła złego na jednego" to komedia kryminalna, która pomimo pewnych niedociągnięć w stronie humorystycznej, oferuje intrygującą fabułę, pełną zwrotów akcji i interesujących postaci. Alek Rogoziński potrafi tworzyć naprawdę zabawne momenty, choć nie zawsze trafiał w mój gust. Jeśli jesteś fanem klasycznych kryminałów z nutką humoru, ta książka może dostarczyć Ci nieco rozrywki i zaskoczeń.
Podsumowując, "Siła złego na jednego" to komedia kryminalna, która próbuje łączyć czarny humor z intrygującą fabułą. Mimo pewnych niedociągnięć w stronie humorystycznej książka oferuje interesujący kryminał i pełno podejrzanych postaci. Dla fanów tego gatunku może to być godna uwagi lektura, ale oczekiwania co do humoru powinny być dostosowane, aby uniknąć rozczarowania.