Niepokorne recenzja

A może by tak rzucić wszystko i.... po prostu - wyjechać? Miałyście czasem takie myśli? Stres, przytłoczenie, poczucie osamotnienia, beznadziei... Jeśli kiedykolwiek tego doświadczyłyście - to musicie poznać "Niepokorne".

Aneta, Milena, Justyna - nasze trzy bohaterki. Trzy historie - tak od siebie różne, a jednocześnie podobne. Wszystkie trzy rzucają swoje życie i w noc sylwestrową postanawiają wyjechać. Spotykają się w pociągu - co przyniesienie im nowe znajomości?
Aneta czuję się przytłoczona rodzinnymi i zawodowymi obowiązkami, w tym m.in. przygotowaniem noworocznego obiadu dla kilkunastu osób. Zostawia męża i dzieci - wyjeżdża do siostry....
Milena w końcu znajduję w sobie siłę aby odejść od toksycznego partnera...
Justyna sama utrzymuję rodzinę - siostrę i rodziców alkoholików. Kiedy już nie daje rady, a pieniędzy brakuje, posuwa się do kradzieży...

Do bólu prawdziwe, życiowe, szczere - takie historie i bohaterki stworzyła autorka. I zapewne niejedna kobieta będzie mogła się z nimi utożsamić. W mniejszym lub większym stopniu, dotykają wielu aspektów życia kobiety - przykładnej żony, kochającej matki, profesjonalnego pracownika, oddanej córki i siostry - a gdzie w tym wszystkim miejsce dla niej samej? Zawsze musi spełniać swoje role w stu procentach, dawać z siebie wszystko i często ponad siły - a co w zamian? Coraz większe oczekiwania. Aneta (moja imienniczka), Milena (imienniczka mojej siostry - cóż za zabieg okoliczności!) i Justyna - to one postanowiły zerwać te więzy i wbrew oczekiwaniom innych, zawalczyć o siebie i o swoje marzenia. Czy im się uda? Nie wiadomo, ale pewne jest, że warto. Ta podróż, która połączyła kobiety była dla nich cennym i potrzebnym doświadczeniem. Nie mniej jednak historiom kobiet oraz postaciom drugoplanowym, takim jak partnerzy dwóch pierwszych kobiet - Anecie i Milenie, zostało poświęcone również dużo miejsca, dzięki czemu cała akcja nabierała dynamiki. Autorka w centrum swojej powieści stawia kobiety - ich ról w życiu i świecie, i to w głównej mierze im dedykowana jest ta książka. Ale nie tylko - mężczyźni również powinni ją poznać. Sylwia Markiewicz stworzyła książkę o kobietach i głównie - dla kobiet. Trzecioosobowa narracja z perspektywy wielu osób pozwala nam poznać różne historie. Zyskujemy dzięki temu szerszy obraz wykreowanej rzeczywistości. "Niepokorne" porusza wiele problemów z życia wziętych i posiada swoisty uniwersalizm w przekazie. Wątki dotykają przyjaźni, relacji z bliskimi, zaufania, i wielu innych. Mądra, ciekawa, poruszająca, emocjonalna - takie historie tworzy pisarka, a "Niepokorne" są tego kolejnym, znakomitym przykładem. Bardzo się cieszę, że miałam przyjemność poznać te trzy niezwykłe kobiety. Kochane - czytajcie, warto!