„ Nasza praca nie jest szczególnie szanowana nawet przez tych, którzy polegają na naszych sprawozdaniach. Nie przynosi nam poklasku, sławy ani pochwał. Jedynie niebezpieczeństwo.” (str.88)
Jest to bardzo interesująca lektura. Akcja toczy się dwutorowo w roku 1915 i 1947. Obok postaci i wydarzeń autentycznych Autorka stworzyła ciekawą fabułę fikcyjną, która trzyma czytelnika w napięciu do samego końca. Podczas I Wojny Światowej we Francji została utworzona siatka szpiegowska, która oddała duże zasługi aliantom, zadając duże straty wrogowi. Dużą rolę w niej odegrały kobiety. Główna bohaterka Eve jest postacią fikcyjną, natomiast jej zwierzchniczka i kapitan werbujący ochotników do tej pracy to postaci autentyczne.
Eve nie miała szczęśliwego dzieciństwa. Kłamstwo i wykręty towarzyszyły jej przez całe życie. Jąkanie uniemożliwiało jej zdobycie stanowiska, o które się starała. Ponieważ znała perfekcyjnie trzy języki i do tego miała niewinny wygląd zaproponowano jej pracę szpiega. Po szkoleniu postanowiła być najlepszą w swoim fachu. Kiedy rozpoczęła pracę w kobiecej siatce szpiegowskiej zdała sobie sprawę z powagi sytuacji. Wpadka najczęściej kończyła się śmiercią.
Praca była niebezpieczna, lecz dobrze spełniona misja dawała jej satysfakcję. Ciągle musiała mieć się na baczności, maskować się, nie zdradzać swoich uczuć i myśli. Mieć oczy i uszy otwarte. Była zdolna i szybko uczyła się swojego zawodu. By dobrze wypełnić swoją misję nie wahała się popełnić czynów, których normalnie by nie popełniła. Dla swojej pracy poświęciła wszystko, dom, bezpieczeństwo, cnotę i własne imię.
Ból i cierpienie jakie przeszło jej znosić są trudne do opisania. Zniszczono ją psychicznie i fizycznie. Koszmary wojenne wracały z podwójną mocą i ją niszczyły. Miały ogromny wpływ na jej przyszłe życie. By zapomnieć uciekała w alkohol. Gdy ją poznajemy wydawała się opryskliwą, cyniczną, zgorzkniałą i niesympatyczną osobą, lecz kiedy poznajemy jej przeszłość jesteśmy w stanie zrozumieć tego przyczynę.
W roku 1947 amerykańska studentka Charlie udaje się do Szwajcarii by pozbyć się kłopotliwego problemu i ocalić honor rodziny. W Anglii nieoczekiwanie zmienia plany. Udaje się do Londynu w poszukiwaniu swojej ukochanej kuzynki, z którą była bardzo zżyta, i która nie dawała znaku życia. Pomocy szuka u Eve, która kiedyś pracowała w urzędzie pomagając uchodźcom.
Wraz z opiekunem Eve udają się w podróż śladami młodości Eve. Nie jest to dla Eve podróż przyjemna. Opowiadając o swojej przeszłości budzi uśpione demony i przeżywa wszystko od nowa. Dla Charlie podróż miała duże znaczenie. Wzmocniła ją, wydoroślała. Była w stanie samodzielnie podejmować decyzje, które były dobre dla niej i dla Eve. Patrzyła na sprawy z zupełnie innej perspektywy. Każdy z tej trójki podróżników stracił kogoś bliskiego. Przeżył trudne chwile, trwał w żałobie. Podążając tropem kuzynki poznają historię francuskich miasteczek i tragedię jej mieszkańców pod koniec II Wojny Światowej. Książkę warto przeczytać.