"Sherlockista" to debiut powieściowy amerykańskiego pisarza, który skończył w tym roku dwadzieścia osiem lat i jest absolwentem uniwersytetu Columbia, gdzie ukończył historię religii. Obecnie zamieszkuje Los Angeles i szykuje się do napisania kolejnej książki.
Do przeczytania tej pozycji literackiej w dużej mierze skłonił mnie fakt, iż nigdy wcześniej nie miałam w dłoniach lektury, która w mniejszym lub większym stopniu związana byłaby z Sherlockiem Holmesem. Słyszałam o nim naprawdę wiele dobrego, więc gdy tylko nadarzyła się ku temu okazja, postanowiłam w pełni ją wykorzystać. Od samego początku zdawałam sobie sprawę z tego, iż napisana przez Grahama Moore'a powieść będzie różnić się od tych, które już wcześniej zostały wydane na rynku czytelniczym i szczerze mówiąc nie żałuję swojego wyboru.
Harold White jest obiecującym badaczem literatury i z biegiem czasu zostaje przyjęty do elitarnego towarzystwa przyjaciół Sherlocka Holmesa. Nikt jednak nie przypuszczał, że w niedalekim czasie zmuszony będzie do wzięcia udziału w poszukiwaniu dziennika, który stanowi nie lada trofeum dla wszystkich fanów sławnego detektywa. Rozpoczynają się więc wielkie poszukiwania i w tym właśnie momencie dochodzi do morderstwa, którego ofiarą okazuje się osoba zajmująca się studiami nad Conan Doyle'em. Główny bohater postanawia wziąć sprawy w swoje ręce i posługując się informacjami zaczerpniętymi z książek, rozpoczyna poszukiwania sprawcy wyżej wspomnianej zbrodni.
Od tego momentu rozpoczyna się niekończąca się przygoda, która niesie za sobą ogromną ilość wyrzeczeń ale i również motywującego samozadowolenia. Harold dzielnie stawia czoła przeciwnościom losu i ani myśli poprzestać po kilku nieudanych próbach. Bohater co rusz wpada na różnego rodzaju ślady i z każdą minutą staje się bliższy rozwiązania tajemniczej zagadki. Na każdym kroku towarzyszą mu coraz to nowe wyzwania i dzięki temu czytelnik nie ma czasu na zbytnią nudę. Jedyne co mnie nieco zmartwiło, to czytelnicze popędy White, które zaważyły o takim, a nie innym charakterze śledztwa. W całości powieści bywały momenty, gdy miałam wrażenie, iż następujące po sobie łańcuchy przyczynowo-skutkowe są nieco nieprawdopodobne do zrealizowaniu w normalnym życiu. Zdaję sobie jednak sprawę z tego, że książka pozostaje książką i nie wszystkie jej elementy muszą twardo stąpać po ziemi. Czasami potrzebna jest tego typu fikcja literacka, by najprościej w świecie nauczyć się optymistyczniejszego spojrzenia na otaczającą nas rzeczywistość.
"Sherlockistę" z czystym sumieniem polecam miłośnikom tego typu literatury. Być może nie wywoła ona w czytelnikach istnego tornada, jednak z pewnością przypadnie do gustu nawet najbardziej wymagającym Molom Książkowym. Dodatkowo Graham Moore posługuje się naprawdę ciekawym językiem, który tylko umila czas spędzony z lekturą i jednocześnie podsyca nadzieję na to, że w niedalekim czasie pojawi się kolejna powieść tego autora.
Prószyński i S-ka, październik 2011
ISBN: 978-83-7648-943-8
Liczba stron: 376
Ocena: 7/10
Recenzja opublikowana została na:
[
http://recenzje-leny.blogspot.com/2011/10/graham-moore-sherlockista.html#more]