Wydawnictwo: Sensacje XX Wieku
Kategoria: Literatura faktu
Ilość stron: 241
Data wydania: 1997
W obecnych czasach, aż trudno sobie wyobrazić by ludzie nadal wierzyli w sekty, ich mistrzów oraz nadprzyrodzone moce otaczające wybranych. Jednakże jeszcze zdarzają się przypadki takich zrzeszeń, w których to ludzie są oszukiwani w prozaicznym można powiedzieć celu, a mianowicie zdobycia łatwym kosztem pieniędzy na utrzymanie się mistrza i jego kolegów wtajemniczonych w prawdę o całym przedsięwzięciu. Często takie działanie jest tragiczne w skutkach i prowadzić może nawet do zabójstwa niepokornych „wiernych” lub samobójstwa ofiar, które przejrzały oprawcę, ale na skutek straconych pieniędzy i braku pewności siebie postanawiają odebrać sobie życie. O tragicznych losach takich ludzi możemy przeczytać w owej książce „Sekty szatańskich bogów”.
Zarys fabuły
Autor prezentuje nam obraz czterech sekt: „Wygnani z raju”, „Świątynia Słońca”, „Ranczo Apokalipsa” oraz sekta mistrza Mojżesza. Ukazany został przebieg powstawania sekt, przyczyny tego procederu, kto był za takie działanie odpowiedzialny. Bardzo ciekawie czytelnik zostaje wprowadzony w sposób prowadzenia danej grupy, możemy dowiedzieć się kim byli członkowie oraz jak zakończyły istnienie poszczególne sekty. O tym czy ktoś przeżył? Jak działały służby państwowe w takich przypadkach? Jakie były skutki przebywania w takich odosobnionych miejscach? Tego wszystkiego dowiemy się czytając tę książkę.
Święty czy potwór w ludzkiej skórze?
Autor sprytnie ułożył sekty pod względem omawianego okrucieństwa, tak aby czytelnik mógł stopniowo wtajemniczać się w owe zbrodnie, a przy okazji napięcie, a przeważnie obrzydzenie rośnie. W przypadku pierwszych dwóch owszem mamy do czynienia z morderstwami i zbiorowymi samobójstwami, ale w obecnych czasach to nic nowego, wszak wiadomo jest to straszne, łapie za serce, ale takie karygodne czyny mają miejsce też w zwykłym społeczeństwie. Jedynie ciekawy, dodatkowy aspekt pojawia się za sprawą sekty „Wygnani z raju”, a mianowicie istniały podejrzenia, iż w powstanie tego zgromadzenia zamieszane były służby organów ścigania, które jakoby chciały przebadać sposoby prania mózgu ludziom. Dla mnie osobiście jest to dość prawdopodobny scenariusz gdyż przecież wiemy nie od dziś, że jakaś ingerencja zawsze jest ze strony różnych instytucji państwowych bądź terrorystycznych. Jeśli chodzi o dwie kolejne sekty, to już w zasadzie odbiorca ujrzy niecodzienny obraz obrzydliwych orgii, akty pedofilii oraz bestialskie zachowanie mistrzów w stosunku do poddanych. Czytając te szczegółowe opisy nie byłem wstanie uwierzyć, że się to działo naprawdę, jestem niemile zaskoczony do czego się może posunąć człowiek by zaspokoić swoje żądze. O takich zdarzeniach słyszymy na szczęście rzadko i to przeważnie te sprawy dotyczą seryjnych morderców porywających swoje ofiary. Moim zdaniem najgorszym z nich był Mojżesz, czytając o nim miejscami czułem się jak na jakimś seansie filmu grozy, ten człowiek to bestia w ludzkiej skórze, który posuwał się do najgorszych okropności typu operacja żywego człowieka kuchennym nożem.
Naiwne ofiary
Sformułowanie naiwne ofiary mogłoby być na miejscu gdybyśmy mieli do czynienia z ludźmi z niskim wykształceniem, biednych i mało inteligentnych. W większości przypadków jednak tak nie jest, gdyż są to przeważnie ludzie bogaci, z wyższym wykształceniem, no może oprócz ostatniej sekty. Zastanawiające jest to co takim człowiekiem może kierować przecież właściwie już ma wszystko, dlaczego nie reaguje jeżeli innemu towarzyszowi dzieje się krzywda. Dla mnie niezrozumiałym jest fakt strachu przed jednym człowiekiem całej grupy czasem kilkudziesięciu osób, wszak mogli go spokojnie związać, ale widocznie każdy obawiał się zdrady ze strony ewentualnych pomagających, gdyż to nie było niczym nowym.
Podsumowanie
Książka jest napisana ciekawie, językiem prostym przystępnym dla każdego czytelnika, autor wplótł dodatkowo w skrócie historię templariuszy niezbędną do wyjaśnienia motywów poczynać guru „Świątyni słońca”. Czytelnik spotka się tu z oszustwem, bestialstwem, naiwną miłością i nikomu niepotrzebną śmiercią wielu osób. Pozycja jest przeznaczona dla czytelników pełnoletnich o mocnych nerwach, polecam ją każdemu kto interesuje się historią, ale również zwykły czytelnik znajdzie tu coś dla siebie, gdyż warto poznać jak może wyglądać (mówiąc delikatnie) zachowanie wykolejonego społecznie człowieka, moim zdaniem studenci resocjalizacji powinni się z nią zapoznać.