Pan Światła recenzja

Sam przeciwko bogom

TYLKO U NAS
Autor: @Jagrys ·3 minuty
2021-01-23
Skomentuj
15 Polubień
Roger Zelazny to taki ktoś, kto wcześniej czy później przyciągnie mnie do siebie jak magnes.
Dodatkowo zadziałała magia imienia tłumacza plus nabyta słabość do Rudry.
Przy takiej kumulacji wabików można się opierać, lecz czar "Pana Światła" działał na mnie równie mocno, jak kryształ Yag-kosha na Yarę.*
W tym czasie i w tym miejscu nic nie jest tym, czym się wydaje. Zelazny, po hitchcockowskim wstępie spycha czytelnika na głęboką wodę, rzucając kilka kamieni młyńskich jako koła ratunkowe i wyłącznie od czytającego zależy, czy chwytając któreś z nich - zdoła utrzymać się na powierzchni.
Znajomość hinduistycznego panteonu całkiem dosłownie może tu uratować życie.
Tym bardziej, że Zelazny świat Sama/ Gautamy buduje powoli, niczego nie tłumaczy, pozostawia czytającemu szerokie pole do domysłów, sukcesywnie dokładając do układanki kolejne puzzle.
„Pan Światła” to fantastycznie odmalowane uniwersum hinduistycznych mitologii, osadzone w kulturze pozbawionej słowa pisanego, gdzie każda wolna myśl jest herezją, postęp technologiczny wypalany do imentu, a religia nierozerwalnie związała się z komercją.
Wszystko to, oczywiście, w imię szeroko rozumianego dobra śmiertelnych, którzy w nagrodę za prawomyślność i posłuszeństwo otrzymają od Władców Karmy lepsze ciało, lepszą inkarnację, kto wie, może dostąpią nawet namiastki boskości?
A jednak znalazł się ktoś, kto zaburzył porządek Wszechrzeczy i wstrząsnął fundamentami Niebiańskiego Miasta.
Kimkolwiek był: Pierwszym, Poskromicielem, Kalkinem, Buddą, zdrajcą, Oświeconym, oszustem, kłamcą - przywołany przez grupkę boskich wyrzutków z magnetycznego niebytu, posiadał dość mocy, by rzucić wyzwanie bogom, wyrwać Wszechmocnych z ich Aspektów, a pozbawiając boskich Atrybutów - ukazać, jak są mali i słabi.
Taki jest „Pan Światła” - niezwyczajna opowieść o chwale, upadku i powtórnym przyjściu tego, który na kartach historii zapisał się pod imieniem Siddharthy, choć on, gdy otrząsnął się ze świętości wolał, by nazywać go Sam.
Roger Zelazny z właściwym sobie rozmachem kreuje świat o trzech księżycach: Zdobyty przez Pierwszych, którzy ogłosili się bogami i zamieszkali w Niebiańskim Mieście, tych, którzy byli przed nimi - wybitych lub pokonanych, uwięzionych w Studniach Piekieł i tych, którzy przybyli po nich - tkwiących w nieskończonym kręgu transferów jaźni; osobliwej ucieczce przed ostatecznym spotkaniem z Panem w Czerwieni.
To oszałamiająca narracja, nasączona mistycyzmem, kipiąca barwą i szczegółem. To słowa - starannie dobrane i wypielęgnowane. Świat Wed, Ramajany i Mahabharaty, przedstawiony z wdziękiem pieśni, ciężarem filozoficznej dysputy i glansem dobrze wypolerowanego miecza.
Historie wielu, zamknięte w jednej długiej gawędzie. Bez określonego początku, bez końca, niczym bhavacakra. Misterny splot delikatnych aluzji, subtelnych odniesień i zawoalowanych doktryn.
W tej przestrzeni i płaszczyźnie, Zelazny wystawia hinduizm przeciw akceleracjonizmowi, integruje buddyzm z chrześcijaństwem, tylko przypadkiem dotykając islamu, w swej istocie zbyt agresywnego, by „tykać” go bez konsekwencji. Ciekawy zabieg, by na nowo opowiedzieć historię Siddharthy - Buddy oraz przybliżyć mało znany świat hinduistycznych wierzeń i postaw filozoficznych. To wreszcie wyborne tłumaczenie Piotra W. Cholewy, dla którego mam wiele uznania za przekład „Świata Dysku”, dzięki któremu TEN „Pan Światła” ma Moc.
"Pan Światła" to fascynująca lektura, zarówno gdy chodzi o pomysł jak wykonanie. Albowiem potrzeba nie lada talentu i umiejętności, by pod płaszczem fantastyki naukowej zamieścić biografię i traktat filozoficzny w jednym. Stąd z ogromną przykrością odnotowałam w polskiej edycji garść korektorskich robaczywek i zabolały mnie one bardzo.
Bo obsypany nagrodami "Pan Światła", ikona science-fiction, w tłumaczeniu PWC na nie nie zasługuje. Abstrahując od redakcyjnych niedociągnięć, "Pan Światła" należy do książek, które trzeba znać i koniecznie przeczytać.


*) Rober E. Howard - Wieża Słonia

Książkę otrzymałam z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl

Moja ocena:

Data przeczytania: 2021-01-23
× 15 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Pan Światła
3 wydania
Pan Światła
Roger Zelazny
7.5/10

Magiczna powieść science fiction, w której postapokalitycznym światem odległej planety zawładnęli mściwi hinduistyczni bogowie. Ziemia jest daleko. Na skolonizowanej planecie grupa ludzi zyskała kont...

Komentarze
Pan Światła
3 wydania
Pan Światła
Roger Zelazny
7.5/10
Magiczna powieść science fiction, w której postapokalitycznym światem odległej planety zawładnęli mściwi hinduistyczni bogowie. Ziemia jest daleko. Na skolonizowanej planecie grupa ludzi zyskała kont...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Powiedziane jest, że pięćdziesiąt trzy lata po swoim uwolnieniu powrócił ze Złotej Chmury, by raz jeszcze podjąć rękawicę Niebios, by sprzeciwić się Porządkowi Życia i bogom, którzy go nakazali. Wy...

@Chassefierre @Chassefierre

Zanim przejdziemy do recenzji książki "Pan światła", szybki rzut oka na okładkę [Zysk i s-ka, Poznań 2020]. Z czym wam się kojarzy? Jeżeli was myśli poszły w kierunku hinduizmu, to trafiliście w dzie...

@asiaczytasia @asiaczytasia

Pozostałe recenzje @Jagrys

Idealny kandydat
Doskonale niedoskonały (aż wstyd)

Szara myszka ma dość miana nudnego pokraka i zrobiona na bóstwo szuka mięska na przygodny seks. Potencjalny Adonis trafia się względnie szybko. Względnie szybko okazuje ...

Recenzja książki Idealny kandydat
Zimowe serca
Blondynka i facet, tudzież: Miazga

Annę Wolf najbardziej kojarzę z przemocowych mafijnych erotyków i patrząc na dorobek artystyczny PT. Autorki - tym gatunkiem właśnie A. Wolf zbudowała swój piśmienniczy ...

Recenzja książki Zimowe serca

Nowe recenzje

Zdrada pod czerwoną gwiazdą
„Zdrada pod czerwoną gwiazdą”
@martyna748:

Niedawno zaczęłam swoją przygodę z serią "Pod czerwoną gwiazdą" Joanny Jax. Pierwszy tom zakończył się w taki sposób, ż...

Recenzja książki Zdrada pod czerwoną gwiazdą
Smoki ze Zwyczajnej Farmy
Czy w Ameryce mogą żyć smoki?
@jatymyoni:

Tad Williams jest znanym autorem kilkunastu powieści fantasy i science fiction dla dorosłych. Jego powieści zostały prz...

Recenzja książki Smoki ze Zwyczajnej Farmy
Cyfrowa twierdza
Techno-polit-thriller w wydaniu Dana Browna? A ...
@belus15:

Dobry thriller czy kryminał – jeśli takowy istnieje, bo wciąż to subiektywna opinia tudzież wrażenie – jest jak dzieło ...

Recenzja książki Cyfrowa twierdza
© 2007 - 2025 nakanapie.pl