Śmierć w Żelazowej Woli recenzja

"Są tacy, którzy dla muzyki gotowi są zabić"

Autor: @biegajacy_bibliotekarz ·2 minuty
2023-03-15
Skomentuj
20 Polubień
Jeśli zacznę od nazwy wsi na Mazowszu, Żelazowa Wola, i poproszę o pierwsze skojarzenie, to usłyszę? Chyba nie może być inaczej. Fryderyk Chopin. Ta niewielka miejscowość położona na północny wschód od Sochaczewa nad rzeką Utratą była świadkiem narodzin wielkiego mistrza fortepianu. Tam też autor powieści, Tomasz Sobieraj, umieścił fabułę swoje kryminału, o niewyszukanym tytule Śmierć w Żelazowej Woli.

To nie pierwsza powieść autora, który debiutował na rynku wydawniczym tytułem Kiosk na środku rzeki. Obie powieści i ich wątki raczej nic nie łączy, (nie czytałem debiutu jeszcze), ale jest jeden szczegół, który wpadł mi w oko. O tym jednak później. Pan Tomasz Sobieraj, zanim napisał swój debiut, komponował teksty piosenek. Pomysł na pierwszą powieść zrodził się... nad Wisłą podczas ogniska. Jak wynika z opisu o autorze, w szufladzie czekają kolejne powieści, a jedną z nich jest właśnie niniejsza.

Na okładce od razu rzuca się w oczy postać, która przypomina wielkiego mistrza z Żelazowej Woli. Portret ten oddaje spore podobieństwo do Fryderyka. Mamy też klawiaturę fortepianu oraz czerwone plamy, które mają za zadanie pokazać, że będzie to bardzo krwawy kryminał. A czy taki był?

Kilka słów o samej powieści.

Są tacy, którzy dla muzyki gotowi są zabić.
Do Żelazowej Woli przybywa młody pianista, Jan Drewnicki. Jest niestety spóźniony, ponieważ na trasie podróży wydarzył się wypadek. Jeden z jego koncertów został odwołany. Ledwo zdążył na drugi, który miał się odbyć w godzinach popołudniowych. Młody artysta jest poddenerwowany nie tylko z powodu wypadku i spóźnienia, ale otrzymał też pewne informacje, że pewien człowiek ma mu do zaoferowania zaginiony utwór Fryderyka Szopena. Z tego powodu ma przy sobie pewną kwotę pieniędzy, które są jego oszczędnościami życia. Niestety następnego dnia po koncercie ochroniarz obiektu, Emil Marchewka, patrolujący teren parku, znajduje zwłoki młodego pianisty. Co wydarzyło się po koncercie w Żelazowej Woli?

Sam pomysł autora na książkę bardzo mi się podobał. Nie pamiętam, bym czytał powieść kryminalną z wątkiem muzycznym w tle. Wątkiem, który został bardzo dobrze przestawiony przez autora. Wspominałem o szczególe, który łączy obie powieści. Bohaterowi powieści mają bardzo nietypowe nazwiska, które jednym mogą się podobać, innym nie. Dajmy od razu przykład z niniejszej powieści:

- dyrektor dworku w Żelazowej Woli, Anastazy Niedzisiejszy;
- aspirant policji w Sochaczewie, Ireneusz Fatalny;
- bibliotekarka, Kasia Manna.

Powieść jest dosyć rozbudowana, bo liczy ponad 400 stron. Moja ocena jest subiektywna, ale akcja nie jest aż tak porywająca, wydaje się zbyt rozwleczona. Zaletą jest to, że zawiera teksty, które wzbudziły nie raz, nie dwa, mój uśmiech na twarzy. Można śmiało zaliczyć tę powieść do komedii kryminalnych. Nazwiska bohaterów, ich zachowanie i sposób, w jaki odnajdują się w życiowych, codziennych sytuacjach idealnie oddają sedno ich charakterów.

I jeszcze mała prywata. Wedle różnych źródeł Fryderyk Chopin urodził się tego samego dnia, co ja. Jednak w różnych źródłach istnieje też inna data i już nie mogę za bardzo się tym chwalić...

Książkę otrzymałem z Wydawnictwa Novae Res, za co serdecznie dziękuję.


Moja ocena:

Data przeczytania: 2023-03-13
× 20 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Śmierć w Żelazowej Woli
Śmierć w Żelazowej Woli
Tomasz Sobieraj
5.8/10

Są tacy, którzy dla muzyki gotowi są zabić.Na terenie parku-muzeum w Żelazowej Woli dochodzi do zbrodni. Podczas codziennego obchodu terenu ochroniarz Emil Marchewka znajduje ciało młodego pianisty, ...

Komentarze
Śmierć w Żelazowej Woli
Śmierć w Żelazowej Woli
Tomasz Sobieraj
5.8/10
Są tacy, którzy dla muzyki gotowi są zabić.Na terenie parku-muzeum w Żelazowej Woli dochodzi do zbrodni. Podczas codziennego obchodu terenu ochroniarz Emil Marchewka znajduje ciało młodego pianisty, ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Jak to mówi Olga z Wielkiego Buka: „Polska kryminałem stoi”. Podpisuję się pod tym stwierdzeniem obiema rękami. Między innymi dlatego sięgnęłam po „Śmierć w Żelazowej Woli” spodziewając się bardzo do...

@fascynacja_ksiazka @fascynacja_ksiazka

Pozostałe recenzje @biegajacy_biblio...

Lucek
Lucek i jego pani

Często się zdarza, że starsze osoby, np.: babcie czy dziadkowie są sami na świecie i ich jedynym towarzyszem na dobre i na złe jest jakiś pupil. Może być to kotek, może ...

Recenzja książki Lucek
Stryczek dla Rączki
Karą była śmierć

10 sierpnia 1960 roku w Gdańsku, w tamtejszym zakładzie karnym został stracony Tadeusz Rączka. Człowiek ten dokonał okrutnej zbrodni. Skazano go za zabójstwo Gabrieli i ...

Recenzja książki Stryczek dla Rączki

Nowe recenzje

Patrz ze mną w gwiazdy
Patrz ze mną w gwiazdy
@marcinekmirela:

„... Mimo to każdy na pewnym etapie życia napotyka przeszkody, pod których wpływem zniechęca się albo zupełnie załamuje...

Recenzja książki Patrz ze mną w gwiazdy
Śniadanie u Tiffany'ego
„Śniadanie u Tiffany'ego”
@gulinka:

„Śniadanie u Tiffany’ego” to niewielka powieść, a może raczej nowela. Prawdopodobnie bardziej kojarzona z ekranizacją i...

Recenzja książki Śniadanie u Tiffany'ego
Przeminęło z wiatrem. Tom 1
„Przeminęło z wiatrem”
@gulinka:

Pierwszy tom rozpoczyna się, gdy Scarlett O’Hara ma szesnaście lat i darzy miłością jednego z młodych mężczyzn mieszkaj...

Recenzja książki Przeminęło z wiatrem. Tom 1
© 2007 - 2024 nakanapie.pl