Matki przodem. Jak wylądowałyśmy w ciemnej d***e recenzja

Ryczące czterdziestki

Autor: @meryluczytelniczka ·1 minuta
2022-12-31
Skomentuj
2 Polubienia
Istnieje niepisana reguła, że kontynuacje zazwyczaj są mniej udane. Od każdej reguły bywają także wyjątki. Z przykrością stwierdzam, że nie tym razem.

Do lektury powieści „Matki przodem. Jak wylądowałyśmy w ciemnej d***e” Joanny Mokosy-Rykalskiej zasiadłam pełna nadziei, że będzie wesoło i ironicznie prawdziwie jak w książce „Matka siedzi z tyłu”. Było, do momentu, gdy bohaterki zamiast w jednej stolicy europejskiej na literę B, wylądowały w innej stolicy na B, ale za to też kończącej się na „eszt”. Może byłoby zabawnie, gdyby akcji nie przyćmiły, a raczej nie zagłuszyły cztery bohaterki. Panie po czterdziestce, a więc z pewnym doświadczeniem i obyciem. Na obcej ziemi dostały istnej głupawki, rozum je opuścił, a każdy mężczyzna (nawet podstarzały rumuński wieśniak) traktowany był jako potencjalny obiekt seksualny. Dobrze, że alkohol aż nadto nie dominował. Chciałoby się skomentować to wszystko słowami prosto z książki: „Borze szumiący!”.

„Matki przodem” to kolejna pozycja opisująca zagraniczne wojaże przyjaciółek, na którą trafiłam w ostatnim czasie. Bohaterki obu książek jakże charakterem podobne – pewnie tak to już bywa, że głupieją zagranicą. Nie podoba mi się pokazywanie Polek na wakacjach, jako kobiet o zdawałoby się niskim ilorazie inteligencji. Wrzaski, niewybredne komentarze do czasami poważnych sytuacji, podteksty seksualne, głupota wylewająca się z każdego kąta, absurdalność. Jeśli miał to być pastisz – jestem w stanie jakoś to przełknąć. Jeśli pokazanie prawdy – nie zgadzam się.

Żeby nie było tak całkiem na nie, plus za napisanie powieści, którą lekko się czyta. Rzadko pojawia się uśmiech, częściej konsternacja, która zmusza do głębszych przemyśleń. Z natłoku innych wydarzeń starałam się wydobyć obraz współczesnej matki. To matka odidealizowana, mająca własne (a nie tylko męża/partnera i dzieci) pragnienia, marzenia, plany, rozterki, problemy. To matka, która wciąż jest zagoniona, a utrzymanie porządku w domu jest jak zdobycie Mount Everest – wysiłkiem ekstremalnym.

Jeśli będzie kolejna część, to proszę autorkę, żeby już nie wysyłała Joanny i grona jej przyjaciółek na żadne babskie wczasy. A jeśli już, to żebym nie musiała się wstydzić za ich zachowanie. Poprawność jest nudna? Sztuką jest napisać o niej dobrą powieść podszytą humorem.

(Ta inna powieść o zagranicznych wojażach przyjaciółek to „Selfie z Katalonią” Moniki B. Janowskiej).

Moja ocena:

Data przeczytania: 2022-12-31
× 2 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Matki przodem. Jak wylądowałyśmy w ciemnej d***e
Matki przodem. Jak wylądowałyśmy w ciemnej d***e
Joanna Mokosa-Rykalska
7.7/10

Autorka bloga i bestsellera MATKA SIEDZI Z TYŁU – królowa gaf, ciętych ripost i życiowych katastrof – zabiera nas w podróż życia albo raczej… nie do przeżycia! Joanna – kierowniczka produkcji film...

Komentarze
Matki przodem. Jak wylądowałyśmy w ciemnej d***e
Matki przodem. Jak wylądowałyśmy w ciemnej d***e
Joanna Mokosa-Rykalska
7.7/10
Autorka bloga i bestsellera MATKA SIEDZI Z TYŁU – królowa gaf, ciętych ripost i życiowych katastrof – zabiera nas w podróż życia albo raczej… nie do przeżycia! Joanna – kierowniczka produkcji film...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Ile jest mam wśród nas ? Pewnie niemało. Też jestem mamą ale nie tylko. To że mamy dzieci nas nie ogranicza wyłącznie do roli matki. Tak często o tym zapominamy, nie prawda ? Gdy zobaczyłam tę ks...

@marta.boniecka @marta.boniecka

„Matki przodem. Jak wylądowałyśmy w ciemnej d***e" to druga książka autorki, w moim odczuciu o wiele lepsza od zbioru opowiadań. Styl pisania niewiele się zmienił, istnieje nadal ten specyficzny rodz...

@krolowaliteratury @krolowaliteratury

Pozostałe recenzje @meryluczytelniczka

The Intimacy Experiment. Miłosny eksperyment
The Intimacy Experiment

„The Intimacy Experiment” to druga część cyklu „The Shameless Series”, której autorką jest Rosie Danan. Z częścią pierwszą, „The Roommate”, miałam lekki dyskomfort – pow...

Recenzja książki The Intimacy Experiment. Miłosny eksperyment
Ostatnia arystokratka
Ostatnia arystokratka

„Ostatnia arystokratka” to reprezentantka komediowej literatury czeskiej, która bawi zwłaszcza tych, którzy wiedzą, na czym polega czeski humor, a już na pewno wychowali...

Recenzja książki Ostatnia arystokratka

Nowe recenzje

Serce w grze
Miłość z mocnym uderzeniem
@Mirka:

@Obrazek „Najlepsze rzeczy w życiu nie przychodzą łatwo, trzeba się o nie postarać.” Miłość. Jedni w nią wierzą i ...

Recenzja książki Serce w grze
Thomas staje się wilkiem
Życie w ciele wilka
@Grzechuczyta:

Świat, w którym przyszło nam żyć często nie spełnia naszych oczekiwań i próbujemy wtedy go w jakiś sposób zmienić lub t...

Recenzja książki Thomas staje się wilkiem
Demoniczny mecenas
Ma oczy, które wiele skrywają. Głos, który mroz...
@kd.mybooknow:

Kochani czy romans z tłem historycznym może być wciągający? Uwierzcie mi na słowo, że TAK! Kiedy zaczynałam czytać tą s...

Recenzja książki Demoniczny mecenas
© 2007 - 2025 nakanapie.pl