Sklepik ze słodkimi marzeniami recenzja

Miła powieść, ale bez ikry

Autor: @meryluczytelniczka ·1 minuta
4 dni temu
Skomentuj
4 Polubienia
„Sklepik ze słodkimi marzeniami” Hannah Lynn to miła powieść. Pozbawiona skomplikowanej fabuły, dość przewidywalna i słodziutka niczym słodycze sprzedawane przez Holly Berry. Bohaterka jest po tzw. przejściach, to znaczy, że wydarzyło się w jej życiu coś, co sprawiło, że musi zacząć od nowa. Tym samym powieść wpisuje się w trend historii, w których bohater startuje od nowa w nieznanym miejscu lub wraca w rodzinne strony. W tym przypadku mamy rodzinne strony. Są dawni znajomi, pojawiają się nowi, niektórzy stają się przyjaciółmi, z niektórymi jest słodko, z innymi początki są trudne. Oczywiście pojawiają się kłopoty, sprawy się komplikują, ci, którym zaufaliśmy nie są tymi, za których ich uznawaliśmy. Wszystko dobrze się kończy – jest (jak napisałam na początku) miło, wręcz słowa kipią cukrową polewą i boję się napisać, że trochę mdło. Historia naprawdę jest urocza, ale kreacja bohaterów mnie nie przekonuje. Brak im ikry, wyrazistości, tak zwanego pazura, wręcz wydają się być bliźniaczo do siebie podobni. Chyba tylko panowie kontrolerzy nieco więcej z siebie dali. Akcja momentami wlecze się spokojnie, jak senny dzień częstujący nas nudą. Brak w tej powieści emocji, wrażeń. Nie oczekiwałam szybkości i atrakcji jak w powieściach sensacyjnych, ale nieco więcej żaru, większego poruszenia. Nieco zmarnowana została ta historia, która mogła być świetną powieścią, zwłaszcza że akcja toczy się w niewielkiej miejscowości, jej społeczność zapewne ma swój koloryt (nie do końca dane było nam to poznać), tematyka również wydawała się dość interesująca. Autorka trochę zbyt pobieżnie potraktowała pewne watki, których rozbudowanie zdecydowanie dodałoby tempa i błyskotliwości „Sklepikowi ze słodkimi marzeniami”. Chwilami miałam wrażenie, że czytam rozbudowany konspekt, a może powieść została napisana zbyt pospiesznie? Jednostajność i brak mocnego tąpnięcia w punkcie kulminacyjnym, a potem stonowane zakończenie sprawiły, że po przeczytaniu tej powieści czułam, jakbym przejadła się czekoladą. Może mnie nie zemdliło, ale na więcej zupełnie nie miałam ochoty.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2025-02-18
× 4 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Sklepik ze słodkimi marzeniami
Sklepik ze słodkimi marzeniami
Hannah Lynn
7/10

Prowadzenie sklepu ze słodyczami nie może być przecież takie trudne! Zwłaszcza jeśli tuż za rogiem czeka przystojny, szarmancki i bajecznie bogaty Giles! Urocza i niezwykle zabawna opowieść o tym, że...

Komentarze
Sklepik ze słodkimi marzeniami
Sklepik ze słodkimi marzeniami
Hannah Lynn
7/10
Prowadzenie sklepu ze słodyczami nie może być przecież takie trudne! Zwłaszcza jeśli tuż za rogiem czeka przystojny, szarmancki i bajecznie bogaty Giles! Urocza i niezwykle zabawna opowieść o tym, że...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Czy można czytać książkę czując zapach rozmaitych słodyczy? Z pewnością w tym wypadku mogę to potwierdzić! Lekka aczkolwiek nie pozbawiona pazura czy smutku i bólu historia miłości, która rozwijała ...

@candyniunia @candyniunia

„(...)nie ma nic złego w podejmowaniu ryzyka. Jeśli chcesz to zrobić, będziesz musiała trochę odpuścić. Będziesz musiała zacząć ufać innym ludziom. A przede wszystkim zaufać samej sobie, jeżeli chces...

SZ
@l.szarna

Pozostałe recenzje @meryluczytelniczka

Gdy gaśnie światło, przychodzą łzy
Gdy gaśnie światło, przychodzą łzy

Powieść Fabiane Guimarães wybrałam przez przypadek. Nie wiem, czy spodobał i się tytuł, czy kolorystyka okładki, ale coś mnie do niej zachęcało. I nie żałuję, że przeczy...

Recenzja książki Gdy gaśnie światło, przychodzą łzy
Strużki
Aż napisałam całe słowo

„Strużki” Marii Halber to historia przyjaźni dwóch dziewczyn, które łączy to uczucie na zasadzie – przeciwieństwa się przyciągają, gdyż tak naprawdę różni je prawie wszy...

Recenzja książki Strużki

Nowe recenzje

Antidotum
"Antidotum" Roberta Zajkowskiego – Thriller Peł...
@_.wyczytany._:

Robert Zajkowski w swojej powieści "Antidotum" zabiera czytelników w fascynującą podróż do świata międzynarodowych intr...

Recenzja książki Antidotum
Sekrety nigdy nie umierają
Trzymająca w napięciu
@przyrodazks...:

Nie wiem jak wy, ale ja czasami czuję, że jakaś książka będzie niesamowita i wtedy zawsze biorę ją poza kolejnością. Ju...

Recenzja książki Sekrety nigdy nie umierają
Zabiorę cię do domu
"Zabiorę cię do domu"
@nsapritonow:

Katarzyna Fiołek w swojej powieści "Zabiorę cię do domu" zabrała mnie w malownicze Bieszczady, gdzie rzeczywistość prze...

Recenzja książki Zabiorę cię do domu
© 2007 - 2025 nakanapie.pl