Książka to typowy romans mafijny ale spor różni go od pozostałych. Z jednej strony na plus z innej na niekoniecznie. Pierwsza część jest chaotyczna, nie ma w niej szybkiej akcji a ja nie mogłam zrozumieć głównych bohaterów. Plusem jest także urealnienie historii. Nie ma landrynkowej miłości i typowego, że ona ją zdobył swoim urokiem, ona się poddała . Dodatkowym plusem jest wiek bohaterów.
Mavis to córka właścicieli sieci hoteli. Wychowana w domu dość surowo. Matka to zimna osoba, której zależy tylko na pieniądzach, ojciec chciałby dla córki jak najlepiej ale stawia twardo warunki. Mavis studiuje ale nie to o czym marzy, a to, co wybrał dla niej ojciec. Na jednym z przyjęć, na które zabiera ją ojciec poznaje Rodiana. Co prawda ona wie kim on jest, ale on początkowo nie. Dla Mavis to początek kłopotów.
Rodian jest synem bosa mafii. Wtajemniczony w życie mafijne, ma przejąć kiedyś wszystko po ojcu. Jest arogancki, pewny siebie i czuje się bezkarny. Kiedy poznaje Mavis, chce ja meić ale zdobywa ja nie w taki sposób, w jaki Mavis sobie by tego życzyła. Nie mogłam go zrozumieć, a autorka nie wiele nam wyjaśnia jego zachowanie.
Książka bardzo chaotyczna. I Mavis i Rodian to postacie, które mnie szalenie irytowały. On za swoje aroganckie i dupkowate zachowanie, ona za upór i robienie na przekór. No cóż, oboje są dorośli ale dopiero zaczynają to dorosłe życie. Oboje pochodzą z domów z zasadami. Początkowo także nie ma super historii. On strasznie uparty, by zdobyć Mavis, niekoniecznie dobrymi metodami. Ona upierająca się przy swoim bez myślenia o konsekwencjach. Chociaż ją jestem w stanie zrozumieć, bo na jej miejscu przyłożyłabym Rodianowi tak by się nie pozbierał. Irytował na każdym kroku. Zmiana jak w nim nastąpiła później nie jest w stanie zniwelować tej początkowej postawy. Między bohaterami nie czułam chemii. Cos było ale nie do końca określonego. Dopiero pod koniec książki historia nabrała tego czegoś, co można uznać ja za całkiem dobrą.
Fabuła dobrze przemyślana, historia nietrzonkowa, akcja rozwija się dopiero w połowie książki . A ponieważ książka a zaledwie ok. 200 stron szybko się kończy . Jeśli chodzi o całość to nie jest to przyjemna książka. Ma sporo momentów dość ostro opisanych. Szczerze to poczułam lekki niesmak. To, co spotkało główną bohaterkę było za drastycznie opisane. Co prawda to wyróżnia ją spośród tego typu ksiązke ale ja dla mnie wszystko była za mocne. Minusem są także pojedyńcze ale zauważalne błędy stylistyczne. Osobiście zauważyłam je w dwóch może trzech miejscach, gdzie sens zdania trzeba był zupełnie inny niż wynikało z treści. Jeśli chodzi o styl, to zabrakło mi dialogów. Książka ma dużo opisów, które nie koniecznie są dobre. Bohaterowie wyraziści, dobrze wykreowani. Niestety nie przypadli mi do gustu aż tak, no może poza Rai, która jest chyba jedyna pozytywną postacią.
Zakończenie książki jest dość ciekawe i sugeruje nam ,że będzie część dalsza. Mam nadzieje, że dużo lepsza niż ta książka. Ogólnie jako całość nie jest zła, ale niestety nie kupiłam tej historii.