Rozmerdane święta recenzja

"Rozmerdane święta" to historia, która opisuje okres przedświąteczny kilku bohaterów równolegle. Olgierd, polonista z zamiłowania i zawodu, przeżywa niespełnioną miłość do koleżanki z pracy. Jego matka, Krystyna, nie potrafi przyjąć do wiadomości, że dorosły już przecież syn próbuje zacząć żyć własnym życiem. Po śmierci męża całe swoje życie poświęciła w końcu jemu i jego siostrze, całkowicie rezygnując z siebie, swoich marzeń i planów. Sarze, seksownej wuefistce, z dnia na dzień marzenia o wspaniałym życiu u boku ukochanego mężczyzny rozsypują się w pył. Stanisławowi wali się przez lata układane życie, gdy żona bez uprzedzenia postanawia zostawić go dla innego. No i Małgosia, sprzedawczyni w sklepie obuwniczym, samotnie wychowująca synka, dzielnie walczy o jak najlepsze dzieciństwo dla Marcinka i spokojne życie dla siebie. Losy bohaterów splatają się, a pomiędzy nimi wszystkimi krąży, cudem uratowany przed śmiercią, uroczy kundelek Ziyo.

Pełna ciepła opowieść, która pokazuje, że życie niejednokrotnie potrafi człowieka zaskoczyć. Oj jak bardzo nie wiemy, jak zachowamy się w danej sytuacji, dopóki się w niej nie znajdziemy! Okazuje się, że przypadek, pozornie niewiele znaczące wydarzenie, może odwrócić nasze losy do góry nogami. Nigdy nie możemy być pewni, co przyniesie nam przyszłość. Czy na szczęście może być za późno? Czy jest jakiś limit wieku, by przeżyć miłość i zacząć cieszyć się każdą chwilą? Bohaterowie tej książki są doskonałym przykładem tego, że warto mieć otwartą głowę i przede wszystkim serce. Nigdy nie wiemy, z której strony przypłynie fala ciepłych uczuć, które odmienią naszą rzeczywistość. Trzeba tylko pozwolić sobie na ich przyjęcie. Jeżeli szukacie obyczajowej opowieści, która otuli Was zimowo-świątecznym klimatem, to koniecznie łapcie za "Rozmerdane święta". Ja z wielką przyjemnością kibicowałam bohaterom, tym ludzkim, by odnaleźli szczęście (i sobie na nie pozwolili!) i temu małemu, psiemu biedakowi, by los się na dobre do niego uśmiechnął. Czytajcie, póki wieczory długie i chłodne 😊