Mamy dzisiaj dla was prawdziwy sztosik książkowy. Nowe uniwersum stworzone w iście nordyckim wydaniu, od którego nie oderwiecie oczu. Kochani przedstawiamy wam „Żelaznego wilka”, książkę przez, którą zarwałyśmy kilka nocek. Po pierwsze dziękujemy Wydawnictwu Rebis za możliwość zrecenzowania tej historii, gdyż jest ona po prostu wspaniała. Gratulujemy również autorce Siri Pettersen za ukazanie nowego świata, pełnego krwi i dziwnych stworzeń.
Juva jest łowczynią, poluje na wilki, razem ze swoją grupą łowiecką. Niestety jest przeszłość nie jest łatwa, gdyż należy do rodziny czytających z krwi, od której pragnie się odłączyć, pragnie zerwać z nią kontakty. Jednak gdy dostaje wiadomość o chorobie matki od swojej siostry postanawia zaglądnąć do znienawidzonego domu i sprawdzić co się dzieje. Od tego momentu zaczyna się jej przygoda z diabłem, vardari oraz z wilkowatością.
No dobra opisywałyśmy wam w takim ogromny skrócie o co chodzi, ale od razu mówimy, że to co napisałyśmy powyżej to dopiero początek historii Juvy i naprawdę warto zapoznać się z dalszą częścią, która nie jest wcale krótka.
Po pierwsze nie musicie się obawiać, że nie zrozumiecie niektórych nazw, które wam wcześniej podaliśmy takich jak na przykład vardari, wszystko jest wytłumaczone w książce i szybko połapiecie się co i jak. Po drugie to właśnie te nazwy sprawiają, że książce chce się czytać.
Powieść skierowana jest przede wszystkim dla fanów fantastyki, to rarytas dla tych osób, które chcą poznać zupełnie nowy świat fantastyczny, przy zachowaniu umiaru tej niezwykłości, czyli nie wszystko tam jest niezwykłe, ludzie zmagają się z podobnymi problemami do naszych, bardzo fajna sprawa. Oczywiście jest to również historia dla entuzjastów literatury nordyckiej, oj tak klimat jest opowieści wymiata, ale o tym później. No i w końcu jest to książka dla zwykłego „kowalskiego”, który chce poczytać coś obiecującego i wspaniałego. Jeżeli jesteś, którymś z nich to musisz koniecznie chociaż zapoznać się z opisem, bo też jest niczego sobie i chyba zdradzający więcej niż my napisałyśmy powyżej.
Fabuła książki jest tak skomplikowana, że czasem sama nie wiedziałam co jest prawdą, a co jest kłamstwem, oczywiście odnajdziecie się w niej bez problemu, jednak sami zwątpicie, w to co właśnie przeczytaliście. Uwielbiamy takie opowieści, w których zupełnie nie domyślamy się zakończenia i pragniemy czytać co dzieje się dalej, ogromny plusik za to. Sama historia jest znakomicie skonstruowana i widać, że dobrze przemyślana, bo wymyślenie już tylu postaci i takich zwrotów akcji, czy nawet wymyślenie takiej tematyki jest dla nas fenomenalne. Akcja posuwa się względnie szybko, gdyż tam zawsze się coś dzieje i przyznamy, że większość rzeczy jest bardzo ciekawa, jednak długie opisy sprawiają, że książka się dosyć ciągnie, ale nam to kompletni nie przeszkadzało.
No dobra to teraz opowiemy wam co nieco o postaciach, bohaterach owej książki i powiemy wam, że tego punktu w recenzji nie mogłyśmy się doczekać, a czemu - już piszemy. To właśnie dzięki postacią ta książka sprawia wrażenie żyjącej, bo to właśnie oni tworzą ten świat. Postacie są bardzo różnorodne, jedne dobre, drugie złe i trzecie stojące pomiędzy dobrem, a złem, takie które muszą wybierać. Bo w tej książce chodzi właśnie o wybór, ta książka to decyzje ludzi, wybory, które trzeba zaakceptować i się nimi kierować. Tu fabuła kieruje głównymi bohaterami, a nie odwrotnie. Chociaż napisałyśmy o dobrych osobach, to jednak mają swoje za uszami, nikt nie jest niewinny, wszyscy mają swoje za uszami. Ta ksiązka to parada osobowości, które musicie poznać, bo z niektórymi można się polubić, powiedziałybyśmy, że z tą książką można się polubić i to nawet bardzo.
Uniwersum to ma miejsce w mieście Naklav i już sama nazwa mówi, wiedząc oczywiście, że jest to książka nordycka, jaki będzie klimat. W tej książce przelewa się paleta bieli i czerwieni. Zimna bijącego od morza oraz fiordów i krwi, hektolitrów wylanej krwi. Dodatkowo pojawia się czerń i po raz kolejny czerwień, bijące od mroku i lamp zapalanych przez czytające z krwi. Wyobraźcie więc sobie jak będzie wyglądać ta książka istna ciemność, zapierająca dech w piersiach opowieść, której nie da się przeoczyć i zapomnieć.
Jeżeli więc jesteście gotowi na spotkanie z ogromną tajemnicą, dla której przelane jest tak wiele krwi i to wszystko w skandynawskim stylu, to zapraszamy was na spotkanie z tą książką, nie zawiedziecie się obiecujemy. Miłego dnia.