Zapach świeżych trocin recenzja

Recenzja

Autor: @ksiazka_w_kwiatach ·2 minuty
2024-07-27
Skomentuj
2 Polubienia
Z twórczością Pani Agaty Czykierdy-Grabowskiej miałam przyjemność spotkać się tylko raz, przy okazji powieści „Jak oddech”. Dość dobrze wspominam tamto spotkanie, dlatego zachęcona pozytywnymi recenzjami, oczarowana niezwykle przyciągająca wzrok okładką zdecydowałam się sięgnąć po thriller spod pióra autorki „Zapach świeżych trocin”.

Iza, trzydziestoletnia pisarka powieści grozy na skutek niefortunnego romansu z jednym ze swoich studentów, traci pracę na uczelni. Jej dotychczas poukładane życie zaczyna się spać jak domek z kart.
W momencie kiedy Iza zmuszona jest opuścić dotąd wynajmowane mieszkanie, z pomocą przychodzi jej dawny kolega. Mężczyzna proponuje kobiecie gościnę w mieszkaniu pokazowym w nowo powstałym apartamentowcu na obrzeżach Warszawy. Budynek, w którym znajduje się mieszkanie, nie jest jeszcze oddany do użytku, ale w pełni funkcjonalny, dlatego Iza decyduje się w nim zamieszkać. Ma nadzieję, że w ciszy i spokoju będzie mogła w pełni oddać się napisaniu nowej powieści, jednak już pierwszej nocy dzieje się coś, co sprawia, że pisarka zaczyna wątpić w słuszności swojej decyzji.

Ależ to było genialne! Nie ukrywam, czytając opinie, liczyłam, że to będzie dobra lektura, ale nie spodziewałam się, że aż tak! Ta historia to po prostu majstersztyk. Ja tej książki nie czytałam, ja ją dosłownie połknęłam.
Od pierwszych stron wciągnęłam się w tę powieść, zaintrygowana śledziłam kolejne wydarzenia i nic nie mogło mnie oderwać od lektury. Autorka umiejętnie buduje napięcie, potrafi wzbudzić w czytelniku ogromne emocje, a sceny, które miały miejsce w tej historii, momentami powodowały dreszcze i gęsią skórkę.
„Zapach świeżych trocin” to bardzo klimatyczny i pełen mroku thriller, który zaskakuje nie tylko świetnie skonstruowaną fabułą, ale również jej zakończeniem. I choć w pewnym momencie czytelnik jest w stanie przewidzieć, do czego prowadzi powstała historia i jak się zakończy, to i tak książkę czyta się wyśmienicie.
Autorka stworzyła niesamowicie emocjonującą opowieść, w której ból, samotność i żałoba grają pierwsze skrzypce. Podczas lektury nie sposób jest nie odczuwać tych wszystkich emocji, które towarzyszą głównej bohaterce. Sposób przedstawienia Izy przez autorkę zrobił na mnie ogromne wrażenie. Nie chcę opisywać, co takiego mnie zaskoczyło, z czym się zmagałam, czytając książkę, bo wiem, że tym, którzy mają w planach przeczytać książkę, na pewno zepsułabym przyjemność z czytania.
Thriller autorstwa Agaty Czykierdy-Grabowskiej to z pewnością jedna z lepszych historii, jakie czytałam w ostatnim czasie – mroczna, klimatyczna i trzymająca w napięciu do ostatniej strony. Jeżeli lubicie niebanalne thrillery, to z czystym sumieniem polecam Wam sięgnąć po „Zapach świeżych trocin”. Myślę, że tak historia zadowoli najbardziej wymagających czytelników.

Moja ocena:

× 2 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Zapach świeżych trocin
Zapach świeżych trocin
Agata Czykierda-Grabowska
7.4/10

Iza jest trzydziestotrzyletnią pisarką powieści grozy i wykładowczynią na jednej z krakowskich uczelni. Gdy na skutek niefortunnego romansu ze swoim studentem traci pracę, jej w miarę poukładane życi...

Komentarze
Zapach świeżych trocin
Zapach świeżych trocin
Agata Czykierda-Grabowska
7.4/10
Iza jest trzydziestotrzyletnią pisarką powieści grozy i wykładowczynią na jednej z krakowskich uczelni. Gdy na skutek niefortunnego romansu ze swoim studentem traci pracę, jej w miarę poukładane życi...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

🔥🔥🔥RECENZJA 🔥🔥🔥 Dobry wieczór wszystkim 😉 Zapraszam Was dzisiaj bardzo serdecznie na recenzję książki, którą otrzymałam w ramach #współpracabarterowa od wydawnictwa @wydawnictwo_zwierciadlo. Jest to...

@rudaczyta2022 @rudaczyta2022

„Gdybym tylko... Nic jednak nie zapobiegło nieszczęściu. Być może był to efekt lawiny, której nie sposób zatrzymać, a może przeznaczenie, któremu nie można się przeciwstawić. Zupełnie jak W grec...

@marcinekmirela @marcinekmirela

Pozostałe recenzje @ksiazka_w_kwiatach

Ostatni taniec
Ostatni tankec – recenzja

Przemysław Piotrowski, jeden z moich ulubionych polskich pisarzy, zaprasza nas na ostatnie spotkanie z Lutą Karabiną – bezwzględną, zdeterminowaną i niezwykle odważną ko...

Recenzja książki Ostatni taniec
Aplikacja
Aplikacja – recenzja

Debiut Filipa Nafalskiego, „Aplikacja”, zapowiadany jako połączenie slashera, kryminału i thrillera, przyciągnął moją uwagę intrygującym opisem oraz okładką, która od ra...

Recenzja książki Aplikacja

Nowe recenzje

Gniew Smoka
KING BRUCE LEE KARATE MISTRZ...
@maciejek7:

Książka „Gniew Smoka. Jak walczył Bruce Lee” dla mnie była tak wciągającą lekturą, jakbym ponownie oglądała film z Lee ...

Recenzja książki Gniew Smoka
Dziewczyna Szamana
Oczy szeroko otwarte
@spiewajacab...:

Pewnego dnia siostra Niki, Klara, znika bez śladu. W okolicy grasuje seryjny morderca. Policja bagatelizuje sprawę, Nik...

Recenzja książki Dziewczyna Szamana
Tymek i Mistrz. Strachy na lachy
Humor, magia, przygoda i komiksowa jakość!
@Uleczka448:

Mówiąc kolokwialnie... – „Tymek i Mistrz rządzą”! Rządzą, czyli stanowią jedną z najciekawszych par komiksowej sztuki d...

Recenzja książki Tymek i Mistrz. Strachy na lachy
© 2007 - 2024 nakanapie.pl