❤❤❤Recenzja przedpremierowa ❤❤
Premiera 29.01.2022
"Wytrwaj przy mnie" - Katarzyna Muszyńska
"Stop przemocy fizycznej i psychicznej wobec kobiet"
Historia, która boli i aż łamie czytelnika. Ukazuje koszmar jaki może przejść każdy z nas. Możemy na własne oczy zobaczyć tragedię, wyrwanie się z niej ale i pamięć, bo od czegoś takiego trudno się całkowicie oderwać.
Mia, młoda i ambitna kobieta. Na pierwszy rzut oka zdaje się normalną kobietą. Ma prace, znajomych, cieszy się z tego co robi dla innych. Jest bezinteresowna i zawsze stara się pomóc. Widzi dobro dookoła i sama daje z siebie 100%. Ale to co skrywa jej przeszłość to straszna trauma nad którą musiała długo pracować. Była jednak na tyle silna aby wyrwać się z łap oprawcy i zawalczyć o lepsze jutro. Odważna ale przez to co ją spotkało zakompleksiona i strachliwa. Boi się zaufać, boi się skrzywdzenia przez innych ale także boi się tego, że to ona nie będzie odpowiednia dla kogoś. Na szczęście otacza się dobrymi ludźmi i może nawet na jej drodze stanie ktoś kto uratuje jej serce.
Jacksom, seksowny Pan strażak. Nie traktuje się jako bohatera ale jako mężczyznę, którego zadaniem jest dbanie o innych. Czasem gbur i cham, czasem zbyt mocno ocenia innych po wyglądzie ale gdy się to bliżej pozna, można dostrzec dobro i troskę. To dzięki niemu Mia staje się szczęśliwa. Ale on także posiada demony które nie chcą ustąpić.
To co ich poczęło to dobra zabawa. Miał być to jeden raz ale zrządzenie losu chciało inaczej. Ponowne spotkanie powoduje lawinę rozmów i wspólnego czasu. Mija czas a coraz bardziej mają się ku sobie. Do ich życia wkrada się nutką szczęścia. Stają się dla siebie opoką i czymś nowym. Do tego dochodzą gorące uniesienia, od których mocno palą policzki.
Autorka ma ciekawe pióro, od którego nie mogłam się oderwać. Chłonęłam ich historie niczym czekoladę i ciągle było mało. Oprócz słodyczy wkrada się dużo cierpienia. Nie raz miałam łzy w oczach i zadawałam sobie pytanie " Czym sobie człowiek zasłużył na takie traktowanie?"
Tyle co ta dziewczyna przeszła jest nie do pojęcia. Dlatego kiedy wreszcie była uśmiechnięta to i ja byłam szczęśliwa. Będzie także chwila grozy i strachu. Więc w książce mamy paletę różnych emocji.
Historia pokazuje, że zawsze warto jest walczyć nawet jeśli myślimy, że jesteśmy na przegraną pozycji. Zawsze istnieje malutka szansa, która może okazać się furtką do lepszego życia.
Historia ma mocny przekaz, wobec którego nie można przejść obojętnie. Takich ludzi jak Mia trzeba umieć zrozumieć i nauczyć się jak pomagać. Każdy rodzaj przemocy to piętno pozostawiane na ciałach i psychice ludzkiej. Nie da się od niej tak łatwo uwolnić.
Autorce udało się ukazać życie osoby po takich przejściach. Jej strach, obawy i poczucie wstydu. To jak odbudowuje swój świat na nowo.
Jedyne co mnie mocno zaskoczyło to zakończenie. Z jednej strony ciekawe było to że skończyła się inaczej niż zakładałam a z drugiej nie bardzo wiedziałam dlaczego akurat tak miało być. Ale ogólnie książka genialna i niebywale mądra.
Z czystym sumieniem mogę ją polecić ❤❤
8,5/10❤