Szklany dom recenzja

💖Recenzja patronacka💖

Premiera 18.03.2025 r.

„Szklany dom” – Monika Owczarek

Współpraca reklamowa z @wydawnictwomagiaslow

Książka, która porusza straszny temat, a mianowicie przemoc fizyczną i psychiczną.

Nina zakochała się w Panu idealnym. Miała wielkie nadzieje, że jej miłość zmieni ukochanego. Takie zachowanie kojarzy mi się z bohaterkami książek romantycznych, gdzie za pomocą uczuć, bohaterowie się zmieniają. Jednak w prawdziwym życiu bardzo rzadko się tak zdarza. Gdy ktoś jest zepsuty, to prawie nikt nie będzie w stanie mu pomóc i zmienić. Niestety bohaterka żyła w bajce pełnej marzeń, która w krótkim czasie okazała się najgorszym koszmarem.
Nina ciągle jest poniżana, maltretowana, bita, traktowana jak zabawkę nad która ma się kontrolę. Ona doskonale wie, że powinna odejść, ale to jak psychiczne jest zniszczona powodowało wielki opór. Do tego groźby utraty dziecka, wszystkiego wcale nie polepszały sprawy.

Historia pokazuje ciągłą walkę bohaterki z potworem. Autorka pokazała jak żyją takie kobiety. Pokazała ich zachowanie, które jest na wyrost perfekcyjne, aby za ni nie oberwać. Jednak nawet za tę doskonałość może dostać. Nina jest niezwykle silna, bo oprócz męża tyrana, boryka się z niezrozumieniem, strachem i utratami. Książka zawiera wiele przemyśleń bohaterki, dzięki temu można poznać co myśli, z czym się boryka i jak to wszystko przeżywa. Jeśli chodzi o opisy przemocy, to pojawiają się, ale nie są drastyczne. Co mi pasowało, bo jakby były realistyczne, to przez całą książkę na pewno bym ryczała. A tak już wiele ich wylałam, bo same przemyślenia były traumatyczne.

Autorka przedstawiła także postawę takie faceta. Jest on idealny, uprzejmy, czarujący. Ale tylko dla innych. Potrafi sprawić, że nikt nic nie podejrzewa. Stwarza pozory. Potrafi wszystkich omamić. A najgorsze jest to, że nawet jest w stanie przewidzieć ruchy Niny, gdy zrobi jej krzywdę. Takie zachowanie jest tak toksyczne, że ciężko jest się z niego wyrwać.

Książka jest bardzo emocjonalna i nie raz po moich policzkach popłynęły łzy. Tak bardzo chciałam aby wreszcie udało jej się wyrwać, ale wiedziałam, że po takiej traumie jaką ona przeszła, to wyrwanie się z jarzma potwora jest czymś prawie nie możliwym. Autorka pokazała jak może wyglądać życie wielu kobiet na świecie. Kobiet, które z pozoru uśmiechnięte, szczęśliwe, gdy wracają do domu przezywają piekło. Na miłość nie ma rady i nigdy nie wiemy na kogo trafimy. Tacy psychopaci są tak przebiegli, że na początku jest cudownie i nawet na chwilę nie pokaże swojego prawdziwego oblicza.
Kochani to naprawdę realistyczna i trudna książka, która wywoła wiele wstrząsających emocji. Nie będzie łatwo, ale naprawdę warto po nią sięgnąć.
10/10