Biurowy kochanek recenzja

recenzja

Autor: @kasia.rosiek88 ·2 minuty
2021-10-25
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
[…] Żyjmy jak chcemy, wyglądajmy tak, żebyśmy się same sobie podobały i same czuły się dobrze w swoim ciele. Jak coś się komuś nie podoba, to niech nas pocałuje w nasz pomarszczony tyłek[…]

Fenomenalna, pełna żaru i ognia podniecenia, powodująca, że momentami włos się jeży nie tylko na samej głowie, ale też na całym ciele.

Oto historia o Elizie. Zwykłej, normalnej kobiecie, szarej, takiej, którą nikt nie zauważa. A on chciałaby być docenioną, poczuć się spełnioną kobietą. I oto pewnego dnia spotyka, być może swego księcia z bajki. Przystojnego, namiętnego i powodującego, że stopy uginają się pod nią, mężczyznę. Marka. Ów tajemniczy kochanek, sprawia, że Eliza zaczyna kochać siebie, swe ciało, akceptować siebie taką, jaka jest. Zaczyna przy nim odżywać. Ufać mu. Wie, że jest facet, który sprawia, że czuje się seksowna. I nagle ich kontakt się urywa. Tak po prostu, a Eliza próbuje go znaleźć.

Do tej pory moje ręce drżą. Próbuje się uspokoić. Nawet przykładanie czegoś zimnego do mojej twarzy, kompletnie nie pomaga. Było tyle emocji, że nie sposób ich opisać, bo to trzeba samemu przeżyć.
Akcja od samego początku jest iście ognista. Za każdym zbliżeniem bohaterów policzki płoną żywym ogniem, w podbrzuszu lata stado dzikich motyli. Oddech staje się płytki. Mimowolnie zaciskają się uda, a ty zagryzasz wargę. Bo przed twoimi oczami masz Boga seksu, władczego i zmysłowego kochanka. Jest coś w nim intrygującego i szalenie pociągającego. Coś, co sprawia, że miałam nie raz ochotę zamienić się z główną bohaterką. Byłam nim zauroczona, chciałam go bliżej poznać. I nagle znika. Czar pryska. Jednakże pojawia się ktoś inny. Ktoś, kto znowu zaczyna mnie intrygować. Kolejny facet. I znowu rozszalałe motyle zaczynają atakować. Dbać o to, aby moje serce waliło tak, jakby chciało wyskoczyć z piersi, a włoski na skórze zaczynały się jeżyć. Nie wierzycie? Przekonajcie się same.

Jednakże ta książka nie jest tylko o samym seksie. O zbliżeniu dwóch osób. I fantazjach erotycznych, o pozycjach seksualnych. O władczych mężczyznach, którzy niskim, basowym głosem każą ci coś zrobić, doprowadzając cię do szaleństwa. Ta książka jest przede wszystkim o tym, że my kobiety powinniśmy się nauczyć akceptować swe ciało, nawet jeśli jest pełne niedoskonałości. Nawet jeśli mamy blizny, rozstępy. Nawet jeśli jesteśmy grube, nie mamy ciała modelki. Bo dzięki tym niedoskonałościom jesteśmy piękne, seksowne, prawdziwe i możemy być traktowane jak boginie, a nawet wręcz powinniśmy być. Bo jestem przekonana, że w każdej kobiecie jest taki seksowny wampir. Wampir, który potrafi kusić, zachęcać, pokazywać kocie pazurki, ale też jest odważny i walczyć o swoje. Bo tylko dzięki takiej akceptacji siebie samej, pokazujemy swą prawdziwą twarz.

Wiadomo, są gusta i guściki, o których się nie dyskutuje. Mnie się ta pozycja bardzo podobała, ale zachęcam do wyrobienia swojej własnej opinii.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2021-10-14
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Biurowy kochanek
Biurowy kochanek
A.M. Flaubert
6.5/10

Czy powinna pożądać kogoś, kogo zupełnie nie zna? Eliza jest znudzona swoim życiem i monotonną pracą w biurze. Gdy pewnego dnia spotyka tajemniczego mężczyznę, od razu wie, że dostarczy jej wielu ...

Komentarze
Biurowy kochanek
Biurowy kochanek
A.M. Flaubert
6.5/10
Czy powinna pożądać kogoś, kogo zupełnie nie zna? Eliza jest znudzona swoim życiem i monotonną pracą w biurze. Gdy pewnego dnia spotyka tajemniczego mężczyznę, od razu wie, że dostarczy jej wielu ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

"Biurowy kochanek” A.M.Flaubert książka miała premierę 14.09.2021. Eliza jest znudzona swoim życiem i monotonną pracą w biurze. Gdy pewnego dnia spotyka tajemniczego mężczyznę, od razu wie, że dosta...

@czytam_book @czytam_book

Sięgając po tę książkę naprawdę nie wiedziałam na co się porywam. Już po kilku stronach miałam wypieki na twarzy, byłam zszokowana, a im dalej brnęłam w treść, tym bardziej wytrzeszczałam oczy ze zdz...

@Izzi.79 @Izzi.79

Pozostałe recenzje @kasia.rosiek88

Zrodzony z gniewu
Gniew

Recenzja booktour […] Mówią, że jeżeli nie ryzykujesz, nie pijesz szampana. Ja uważam, że jeżeli nie zaryzykujesz, nigdy nie pokonasz swoich granic[…] Rozdzierająca s...

Recenzja książki Zrodzony z gniewu
W pogoni za losem
Los

Recenzja […] Słowa zawsze ranią bardziej niż jakakolwiek broń. Mógłby dostać milion ciosów od niego i nie przejąłby się tym. Mógłby dostać kulą albo nożem- to nic. Jedn...

Recenzja książki W pogoni za losem

Nowe recenzje

Tymek i Mistrz. Strachy na lachy
Humor, magia, przygoda i komiksowa jakość!
@Uleczka448:

Mówiąc kolokwialnie... – „Tymek i Mistrz rządzą”! Rządzą, czyli stanowią jedną z najciekawszych par komiksowej sztuki d...

Recenzja książki Tymek i Mistrz. Strachy na lachy
Miłość i inne słowa
Najsłabsza książka autorek
@Kantorek90:

Christina Lauren to pseudonim duetu amerykańskich pisarek, Christiny Hobbs i Lauren Bilings, których książki uwielbiam,...

Recenzja książki Miłość i inne słowa
Otchłań zapomnienia
Historia, emocje, prawda i komiksowa jakość...
@Uleczka448:

Są komiksowi artyści i jest Paco Roca - hiszpański autor, którego dzieła są wielkie, ważne, dogłębnie poruszające i zaw...

Recenzja książki Otchłań zapomnienia
© 2007 - 2024 nakanapie.pl