Lepiej już umrzeć recenzja

REACHER BRACI CHILD

Autor: @mrocznestrony ·4 minuty
2022-09-24
Skomentuj
1 Polubienie
Znacie Reachera? Taaa... wiem, to głupie pytanie, bo każdy zna Reachera. Nawet jeśli nie czytaliście żadnej z powieści Lee Childa, to na pewno o nich słyszeliście, albo kojarzycie filmy z Tomem Cruisem, albo serial Amazona. Reacher, to marka sama w sobie i jeden z największych literackich fenomenów z jakim się zetknąłem. Lepiej już umrzeć, o którym chciałbym Wam trochę opowiedzieć, to najnowszy, 26 tom cyklu zapoczątkowanego w 1997 roku przez 43-letniego wówczas Jima Granta, który przybrał pseudonim Lee Child. Uważacie, że 43 lata to późno na literacki start? To co powiecie na to, że Gordon McCulloch swoim tomikiem poezji debiutował w wieku 96 lat? Nigdy nie jest zbyt późno ani na debiut, ani na odniesienie sukcesu. Childowi się udało i to jak cholera. Stworzył bohatera idealnego, którego pokochały miliony. Reacher, to facet, do którego kobiety wzdychają, a faceci chcą być jak on. Jednak autor kultowej serii popularnych czytadeł nie młodnieje. Wiem, trochę kiepsko to pomyślane, ale tak jest, dlatego też w wieku 66 lat powoli zaczął się wycofywać i przekazywać pałeczkę swojemu młodszemu bratu Andrew. Lepiej już umrzeć, to ich druga wspólna książka i - jeśli dobrze pamiętam słowa samego Lee - następna, będzie ich ostatnią. Później Andrew Child zostanie z Jackiem Reacherem sam.

Andrew Grant do zeszłego roku, kiedy to ukazał się Strażnik (25 tom cyklu Reacher), w Polsce był pisarzem prawie zupełnie nieznanym. Napisałem "prawie" z ostrożności, bo może akurat ktoś czytał, którąś z Jego powieści w oryginale. Andrew zanim wszedł do spółki z bratem napisał dziewięć powieści, ale żadna z nich nie ukazała się w naszym kraju. Szkoda, bo chętnie bym poznał, którejś z jego samodzielnych dzieł, aby przekonać się ile w ostatnim tomach Reachera jest Lee, a ile Andrew. Odsuńmy jednak te domysły na bok i skupmy się na Lepiej już umrzeć.

Ta historia zaczyna się, jak wiele innych przygód Reachera - na cichej i spokojnej drodze pośrodku niczego. Idąc przed siebie, Jack widzi rozbity o drzewo samochód i siedzącą w nim kobietę. Kobieta wygląda na nieprzytomną, albo martwą. Jednak to tylko pozory. Michaela, bo tak ma na imię, zastawiła pułapkę na dwóch drabów, którzy mogli mieć związek z porwaniem jej brata bliźniaka. Reacher, jak to Reacher, chce pomóc, ale ostatecznie przygląda się wszystkiemu z... rynsztoka. Michaela nie potrzebuje jego pomocy. A przynajmniej jeszcze nie teraz. Doskonale sobie radzi, a bilans tego spotkania na drodze pośrodku niczego, to dwóch martwych bandziorków leżących na asfalcie. Tak Jack, który w drodze nad ocean, nie z własnej winy zboczył z obranego kursu, trafia w samo centrum wielkiej kryminalnej rozgrywki, w której stawką jest życie setek osób. Szybko dowiaduje się, że za porwaniem Michaela stoi niejaki Dendoncker - terrorysta, który ma naprawdę nierówno pod sufitem.

Lepiej już umrzeć, to chyba najkrótsza, a na pewno jedna z najkrótszych powieści z Reacherem w roli głównej. Bracia Child zadbali więc o to, aby działo się dużo i szybko. Mamy więc wszystko to, co my - miłośnicy tego cyklu - lubimy najbardziej: niezbyt skomplikowaną fabułę, dużo mordobicie i klasyczne starcie dobra ze złem, gdzie zło z góry skazane jest na klęskę. Jednak pod płaszczykiem czystej rozrywki, bracia Lee i Andrew, opowiadają nam historię zapomnianych przez państwo i urzędników kombatantów - rannych na wojnie żołnierze, często okaleczonych zarówno fizycznie, jak i psychicznie i pozostawionych bez wsparcia i środków, bez choćby centa odszkodowania. W swojej najnowszej powieści, Childowie wystawiają nie najlepsze świadectwo zarówno dowódcom amerykańskiej armii, jak i politykom.

Lepiej już umrzeć na pewno nie jest najlepszą powieścią w dorobku Lee Childa. To, co zawsze mi się podobało w jego stylu, czyli krótkie niczym wystrzały, zdania, tutaj sprawiały wrażenie, jakby wymuszonych; jakby kropki były wstawiane na siłę. Nie wiem czyja to wina, czy może Lee zbyt poniosło, a może to Andrew chciał wgryźć się w stylistykę brata i nie do końca mu wyszło? Wiecie, krótkie zdania są dobre, kiedy podyktowane jest to rytmem powieści. Tutaj, w niektórych momentach, te szybkie strzały ten rytm zaburzały. Nie ukrywam, że trochę się boję momentu, kiedy Lee zdecyduje się przejść na emeryturę, a Andrew zostanie sam na sam z Reacherem. Jako fan cyklu mam obawy czy facet sobie poradzi, czy udźwignie tę postać w pojedynkę. Reacher braci Child, co fani cyklu pewnie zauważyli już przy okazji Strażnika, trochę się różni od Reachera samego Lee. I nie mam tu na myśli tylko i wyłącznie tego, że Jack wszedł wreszcie w XXI wiek i zaczyna rozkminiać nowe technologie. To akurat jest świetnie pokazane, a ta jego nieporadność w tych kwestiach jest urocza. Chodzi mi raczej o sam charakter naszego majora w stanie spoczynku. Reacher pod wpływem Andrew stał się na pewno bardziej gadatliwy i momentami bardziej powściągliwy jeśli chodzi o działanie. Inna rzecz, że można to zrzucić na karb wieku. Również stary poczciwy Jack nie robi się młodszy, więc te subtelne zmiany jakie w nim zachodzą można tłumaczyć przeżytymi wiosnami.

No dobra, bo chyba zaczynam wchodzić zbyt głęboko, a chciałem już pomału kończyć. Uważam, że mimo swoich wad, Lepiej już umrzeć, to wciąż dobrze napisane czytadło, z którym miło spędziłem kilka ostatnich letnich wieczorów. Letnich jedynie z nazwy, ponieważ w powietrzu już od dawna czuć jesień. Ja jednak lubię ten czas, podobnie jak lubię Reachera, więc takie połączenia bardzo mi pasowało.

© by MROCZNE STRONY | 2022

Moja ocena:

Data przeczytania: 2022-09-22
× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Lepiej już umrzeć
2 wydania
Lepiej już umrzeć
Lee Child, Andrew Child
6.4/10
Cykl: Jack Reacher, tom 26

Ci, którzy wejdą mu w drogę, wcześniej czy później będą musieli się przekonać, że… lepiej już umrzeć. Bo Reacher jest genetycznie zaprogramowany do tego, by zwyciężać. I jeśli nie da się inaczej, ...

Komentarze
Lepiej już umrzeć
2 wydania
Lepiej już umrzeć
Lee Child, Andrew Child
6.4/10
Cykl: Jack Reacher, tom 26
Ci, którzy wejdą mu w drogę, wcześniej czy później będą musieli się przekonać, że… lepiej już umrzeć. Bo Reacher jest genetycznie zaprogramowany do tego, by zwyciężać. I jeśli nie da się inaczej, ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Imię i nazwisko: Jack Reacher Narodowość: amerykańska Urodzony: 29 października 1960 roku w Berlinie Charakterystyczne dane: 195 cm, 99–110 kg, 127 cm w klatce piersiowej Kolor włosów: ciemny blo...

@Meszuge @Meszuge

Jaki mam problem z Jackiem Reacherem? Ano taki, że teraz muszę czekać rok na kolejną powieść. Kocham tego gościa. Moja ulubiona postać literacka. Były żandarm wraca w starym stylu. Ma pewne trudno...

TO
@tobiaszp18

Pozostałe recenzje @mrocznestrony

Stara baśń
SŁOWIAŃSKA DUSZA I KRWAWE INTRYGI - "STARA BAŚŃ" WCIĄŻ ZACHWYCA

Ostatnio rozsmakowałem się w polskiej klasyce. Można powiedzieć, że wreszcie do niej dorosłem. Zdaję sobie sprawę, że trochę to trwało, ale teraz nikt mnie nie przymusza...

Recenzja książki Stara baśń
Znalezione nie kradzione
NIEZŁY THRILLER, ALE TYLKO NIEZŁY

Gdy jakieś piętnaście lat temu zaczynałem przygodę z książkowym horrorem i fantastyką, pierwszym twórcą, na jakiego natrafiłem, był właśnie King. Słyszałem, że gość jest...

Recenzja książki Znalezione nie kradzione

Nowe recenzje

Samotnie przeciwko ciemności. Zniweczenie triumfu lodu
Tik-tak, tik-tak
@Chassefierre:

,,Samotnie przeciwko ciemności'' jest chyba najtrudniejszą i zarazem najładniejszą książką z całej serii, choć to ostat...

Recenzja książki Samotnie przeciwko ciemności. Zniweczenie triumfu lodu
Miałeś już nigdy nie wrócić
Współpraca barterowa
@andzelikakl...:

🅡🅔🅒🅔🅝🅩🅙🅐 ▪️Ta historia przedstawia obraz miłości matki do dziecka. Jej bezwarunkowa miłość pokazuje, że jest najważniej...

Recenzja książki Miałeś już nigdy nie wrócić
Hotel w Zakopanem
"Nowe Zakopane" i Agrafka...
@maciejek7:

Do sięgnięcia po książkę „Hotel w Zakopanem” autorstwa Marii Ulatowskiej i Jacka Skowrońskiego skusiła mnie piękna zimo...

Recenzja książki Hotel w Zakopanem
© 2007 - 2025 nakanapie.pl