Punkty zapalne recenzja

Punkty zapalne

Autor: @czytanie.na.platanie ·1 minuta
2021-10-07
Skomentuj
1 Polubienie
„Punkty zapalne” to druga część cyklu z inspektorem Davidem Redfernem i od razu zaznaczę, że są one na tyle powiązane, że warto usiąść do niej po poznaniu pierwszego tomu „Maski pośmiertne”. Bo choć sprawy kryminalne, które prowadzi są odrębne, to kontynuacja bardzo istotnych wątków osobistych i głębsza znajomość postaci Redferna ma dużą wagę dla zrozumienia i odbioru całości.

Wielowątkowość powieści daje ogromne poczucie realizmu, bo podobnie jak w życiu nigdy nie podążamy jedną ścieżką, tak i tu nawarstwienie niepokojących spraw i trudnych sytuacji zarówno zawodowych, jak i prywatnych sprawia, że Redfern czuje się jakby poruszał się po polu minowym.

Nie jest łatwo prowadzić dwa dochodzenia jednocześnie, tym bardziej przy brakach kadrowych, napiętych relacjach z szefem i będąc na celowniku wydziału wewnętrznego. Do tego dochodzi docieranie się z dziadkiem, z którym zamieszkał, tajemnicze zniknięcie Moniki i niepokojąca postać Palacza wychodzącego z cienia w najmniej oczekiwanych momentach. Lawirując pomiędzy kolejnymi absorbującymi go sprawami Redfern sposobami, nie zawsze zgodnymi z procedurami i oczekiwaniami szefa, dąży do ich rozwiązania.

Kaliber prowadzonych przez inspektora śledztw, w tym brutalnego mordu i zaginięcia małej dziewczynki sprawia, że wraz z nim angażujemy się w śledztwo czasem ciesząc się z małych kroków naprzód, innym razem przełykając gorycz porażki.

Dużą sztuką jest połączyć tak wszystkie wątki, by czytelnik nie odczuł chaosu i zagubienia, a autorce świetnie się to udało. Jeszcze większą, stworzyć pełnokrwistych bohaterów, w których losy zaangażujemy się całym sercem. Tu kolejne brawa dla autorki. Gdy dodać do tego idealną dynamikę akcji, piękny, niewymuszony styl narracji, odpowiednio wyważone napięcie i zaskakujące zakończenie, otrzymamy przepis na kryminał idealny. I choć czasem z najlepszego przepisu wyjdzie zakalec, Anna Rozenberg udowadnia, że błyskawicznie osiągnęła mistrzostwo w pisarskim fachu i poszczególne składniki potrafi łączyć z największym kunsztem.Punkty

Moja ocena:

Data przeczytania: 2021-10-07
× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Punkty zapalne
Punkty zapalne
Anna Rozenberg
8.2/10
Cykl: Inspektor David Redfern, tom 2

Policja w Woking rozpoczyna poszukiwania kilkuletniej Izy Wolańskiej, córki polskiej imigrantki. Pogrążona w rozpaczy matka dziewczynki nie potrafi w żaden sposób pomóc funkcjonariuszom, natomiast br...

Komentarze
Punkty zapalne
Punkty zapalne
Anna Rozenberg
8.2/10
Cykl: Inspektor David Redfern, tom 2
Policja w Woking rozpoczyna poszukiwania kilkuletniej Izy Wolańskiej, córki polskiej imigrantki. Pogrążona w rozpaczy matka dziewczynki nie potrafi w żaden sposób pomóc funkcjonariuszom, natomiast br...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Punkty zapalne to druga część debiutanckiej trylogii Anny Rozenberg wydanej w oficynie wydawnictwa poznańskiego – czwarta strona kryminału. Załoga z komendy w Woking ruszają na poszukiwania dziecka....

@maniek.em @maniek.em

„Punkty zapalne” to powieść z misternie utkaną, wielowątkową fabułą, której trzon stanowią dwa, prowadzone równolegle śledztwa. Zabójstwo muzułmańskiego małżeństwa, jakkolwiek brutalne nie budzi w cz...

@recenzja_na_tacy @recenzja_na_tacy

Pozostałe recenzje @czytanie.na.plat...

Pan Slaughter
Trzyma poziom!

Są bohaterowie, których darzymy głębokim uczuciem od pierwszego spotkania i autorzy zyskujący specjalne miejsce w naszych sercach. Dla mnie autorem, po którego każdą nas...

Recenzja książki Pan Slaughter
Medea
Znakomita powieść sensacyjna! Czytajcie!

Bez względu na to czy Robert Ziębiński pisze biografie, slashery, powieści dla młodzieży czy sensacyjne czytam wszystko, co wyjdzie spod jego pióra, bo robi to naprawdę ...

Recenzja książki Medea

Nowe recenzje

Wildfire
wildfire
@agnban9:

"Wildfire" to kolejna książka Hannah Grace, jaką miałam okazję przeczytać. Nawet nie macie pojęcia jaką to książka jest...

Recenzja książki Wildfire
Blady świt
KAŻDEMU BĘDZIE DANE TO, W CO WIERZY
@Rudolfina:

Bardzo żałuję, że Grzegorzowi Dziedzicowi się nie udało. Skąd ten śmiały wniosek? „Blady świt” miał premierę cztery tyg...

Recenzja książki Blady świt
Dobranoc, Tokio
"Dobranoc, Tokio"
@Bibliotekar...:

Rzadko mam okazję sięgać po literaturę japońską. Dlatego gdy nadarzyła się okazja, to bardzo chętnie z niej skorzystała...

Recenzja książki Dobranoc, Tokio
© 2007 - 2024 nakanapie.pl