Lata z Laurą Díaz recenzja

Przeznaczenie człowiecze to coś więcej niż indywidualny los

Autor: @meryluczytelniczka ·2 minuty
2025-01-30
Skomentuj
5 Polubień
(...) człowiek, kiedy pisze, jest sam, zupełnie sam, ale używa czegoś, co należy do wszystkich - języka.

„Lata z Laurą Diaz” Carlosa Fuentesa to powieść, której nie da się przeczytać jednym tchem, lecz przy niektórych rozdziałach, czasem zdaniach trzeba zatrzymać się na dłużej. Zwłaszcza zdania bywają godne zrobienia sobie przerwy – sporo wypisałam z powieści cytatów, ale też wiele razy wracałam się, by czytać niektóre zdania od nowa. Są one czasami bardzo długie – na pół, nawet więcej niż jedną stronę. Wymagają skupienia i uwagi.

Przeznaczenie człowiecze to coś więcej niż indywidualny los.

Początkowo, przyznaję, trochę męczyłam tę historię, lecz jak się później okazało, rozwija się ona stopniowo i robi ciekawsza z każdym rozdziałem, z każdym wyrazem, który towarzyszy Laurze Diaz. Ona jest główną bohaterką, ale nie jedyną, gdyż podczas czytania jesteśmy również świadkami historii, jaka toczyła się w Meksyku i na świecie w XX wieku. „Lata Laury Diaz” to swoisty dokument poprzedniego wieku, gdyż spotykamy tutaj postaci realne, m. in. Diego Rivera, Frida Kahlo, Luis Cernuda oraz szereg polityków wymienionych z nazwiska; jest rewolucja meksykańska, wojna domowa w Hiszpanii, II wojna światowa, komunizm. W tym wszystkim próbuje się odnaleźć Laura Diaz: córka, żona, matka, babka, prababka, kochanka, wreszcie artystka oraz przede wszystkim kobieta. Kobieta fascynująca, silna, mądra, cierpliwa, zadająca pytania, wyrozumiała i spełniona. Laura Diaz odważyła się żyć w zgodzie z samą sobą. Żyła jak chciała. Pomimo utartych tradycji, konwenansów, oczekiwań, pomimo wielkich tragedii, które przeżywała jako siostra, matka i babka, potrafiła zachować w tym wszystkim siebie, podążać własną ścieżką. Szukać, pytać, rozumieć, ryzykować, by odnaleźć się jako zaangażowana artystka – fotografka. Zaryzykuję stwierdzenie, że Laura Diaz zdecydowanie wyprzedziła swoje czasy.

„Lata z Laurą Diaz” to nie jest łatwa powieść. Wymaga czasu, żeby do niej przywyknąć, wymaga cierpliwości, żeby ją przemyśleć. Nie ma w niej zdań bez znaczenia, które mogą być, ale nie muszą. Powieść czytałam w wydaniu „Libros” z 2001 roku, w którym mankamentem był mały i dość ściśnięty druk i mało przyjazna czcionka, co nie pomaga w czytaniu, wręcz frustruje, gdyż wersy się zlewają ze sobą, dlatego tego wydania nie polecam. W „Latach z Laurą Diaz” odnalazłam echa mojej fascynacji literaturą iberoamerykańską, która ma swój styl, brak jej lekkości i zwiewności, ale niesie w sobie głębię, w którą warto się zanurzyć.

(...) czasem obowiązek trzeba przedłożyć nad satysfakcję.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2025-01-30
× 5 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Lata z Laurą Díaz
5 wydań
Lata z Laurą Díaz
Carlos Fuentes
7.9/10

"Przypominająca malowniczy fresk najnowsza historia Meksyku, przedstawiona nadzwyczaj wnikliwie i oryginalnie przez autora, który był jej świadkiem". "Library Journal"

Komentarze
Lata z Laurą Díaz
5 wydań
Lata z Laurą Díaz
Carlos Fuentes
7.9/10
"Przypominająca malowniczy fresk najnowsza historia Meksyku, przedstawiona nadzwyczaj wnikliwie i oryginalnie przez autora, który był jej świadkiem". "Library Journal"

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Napisana w 1989 roku przez pisarza meksykańskiego Carlosa Fuentesa książka "Lata z Laurą Diaz" to , jak powtórzę za notką wydawniczą i o czym się osobiście przekonałam, " swoisty dokument XX wieku", ...

@Anna_Natanna @Anna_Natanna

Laura Diaz wychowywała się w meksykańskiej, mieszczańskiej rodzinie. Otaczały ją kobiety pragnące przekazać jej, że rolą kobiety jest wycofanie i poświęcenie. Dla dobra męża, braci, synów, rodziny. T...

ZZ
@Zzyciaksiazek

Pozostałe recenzje @meryluczytelniczka

Sunkissed. Melodia lata
Już nie dzieci, jeszcze nie dorośli

„Sunkissed” Kasie West od pierwszych stron kojarzyła mi się z kultowym filmem „Dirty Dancing”, którym autorka prawdopodobnie inspirowała się podczas pisania swojej powie...

Recenzja książki Sunkissed. Melodia lata
Mniszkówna
Najpierw powieść, potem autorka

Helena Mniszkówna większości czytelników kojarzy się z powieścią „Trędowata”. Nawet jeśli ktoś nie czytał, to na pewno obejrzał jedną z ekranizacji lub przynajmniej słys...

Recenzja książki Mniszkówna

Nowe recenzje

Schron przeciwczasowy
Między pamięcią a zapomnieniem ...
@bookoralina:

Parę ładnych lat temu miałam okazję odwiedzić wyjątkowe muzeum w Opolu — Kamienicę Czynszową. Na każdym piętrze budynku...

Recenzja książki Schron przeciwczasowy
Przemiana
Jestem owadem
@soniagibbin:

Czytając dzieła autorów klasycznych (nie mylić z klasycystycznymi), trzeba wziąć pod uwagę dwie kwestie: Pierwsza z nic...

Recenzja książki Przemiana
O jeden urok za daleko
Nie igraj z magią
@Kantorek90:

„O jeden urok za daleko” to druga odsłona serii „Czarownice z Inverness” autorstwa Ludki Skrzydlewskiej. Chociaż miałam...

Recenzja książki O jeden urok za daleko
© 2007 - 2025 nakanapie.pl