Gargantis recenzja

Gdyby chociaż połowa serii młodzieżowych była na takim poziomie jak ta, moja "wewnętrzna maruda" nie miałaby naprawdę powodów do narzekań...

W końcu możemy powrócić do mrocznego, tajemniczego Widmowego Portu i rozwiązać kolejną zagadkę! Po przegenialnym "Malamandrze" miałam ochotę na więcej.
Tym razem morze wyrzuciło szklaną butelkę, oznakowana nieznanym pismem, w której... coś się rusza? Na dodatek hotel odwiedził kolejny nietypowy gość, a w miasteczku zaczynają dziać się dziwne rzeczy.
Na szczęście nie ma takiej sprawy, której Herbie Lemon - najmłodszy pracownik Biura Rzeczy Znalezionych, by nie rozwiązał!

Pomimo, że “Malamander” zachwycił mnie bez reszty i nie mogłam się oderwać od wciągającej fabuły, niesamowitych potworów i świetnej kreacji bohaterów to w “Gargantis”... jest jeszcze lepiej! Myślałam, że to nie możliwe, ale nie dość że seria utrzymuje poziom, to moim zdaniem autor się rozkręca!
W przypadku drugiej części, pomysł na fabułę spodobał mi się jeszcze bardziej. Ogrom akcji, zaskakujących zwrotów wydarzeń, jeszcze bardziej intrygujący i mrocznych bohaterów. A na deser fascynujący potwór, Gargantis, który sypie błyskawicami z nieba i może w każdej chwili zrzucić Widmowy Port z urwiska i zniszczyć całe miasto.

Od samego początku jesteśmy wrzuceni w sam środek akcji i tym razem Herbiemu będzie jeszcze trudniej, ponieważ ma przeciwko sobie niemal całe miasteczko! Na szczęście, jak zawsze, może liczyć na pomoc wierniej przyjaciółki oraz gadającego kota. Kreacja bohaterów, niesamowita przyjaźń i siła ich charakteru jest jednym z elementów, który najbardziej lubię w tej serii. Takich bohaterów po prostu nie da się nie lubić!

A gdyby było Wam mało. Ogrom tajemnic, spisków, intryg, czyli to wszystko co książkowi wyjadacze lubią najbardziej!

W skrócie: przegenialna powieść dla osób, w każdym wieku - niezależnie czy mają lat 10, czy 40! Jako starszy czytelnik bawiłam się cudownie i z żalem po raz kolejny rozstaje się z bohaterami serii. Powieść zaskoczyła mnie zarówno fabułą, jak i humorem, a przepiękna szata graficzna i ilustracje cieszą oko. Chwilami zatrzymywałam się na dłużej, aby dokładniej przyjrzeć się cudownym grafikom.
Dodatkowo jest to świetna książka dla osób, które dopiero chciałyby zacząć swoją przygodę z czytelnictwem. Ba. Cudowny początek!