Słowiańskie tajemnice recenzja

Słowiańskie tereny kryją wiele skarbów. Na temat życia dawnych ludów słowiańskich powstało już wiele książek, opracowań, artykułów, przeprowadzono wiele badań, ale powstało również wiele teorii na temat pochodzenia Prasłowian, ich historii czy obyczajów. Równie wiele powstało pozycji, które opisują słowiańską mitologię, skupiają się na dawnych wierzeniach, legendach i podaniach. W tej książce autor też przybliży czytelnikowi obraz dawnych ludów słowiańskich, ale i nie tylko.

Książka podzielona jest na rozdziały, z których czytelnik dowie się m.in. o grobowcach zwanych kujawskimi piramidami, o wazie z Bronocic, czy o osadzie Arkaim, która jest bardzo ciekawa i autor wiele pisze na jej temat. Oprócz odkryć archeologicznych czy historii Słowian i ludów żyjących w tamtych czasach autor dużo mówi też o znaczeniu i pochodzeniu słów związanych z tą tematyką. Autor powołuje się w tekście również na inne mitologie, potwierdza czy obala mity, opowiada o bitwach, wędrówkach ludów, plemionach żyjących poza Europą, czy badaniach archeologicznych.

Z książki czytelnik dowie się sporo ciekawych rzeczy o dawnych Słowianach, ich kulturze czy odkryciach. Autor wypowiada się merytorycznie, przekazywane przez niego informacje są spójne, przytacza wypowiedzi innych autorów lub osób, które badały daną sprawę, czy nawiązuje do innej literatury, która związana jest również z danym tematem. W książce znajdą się także liczne zdjęcia czy rysunki omawianych przedmiotów, miejsc, odkryć i są one fajnym uzupełnieniem tekstu.

Książka jest uporządkowana i każdy rozdział nawiązuje do innego tematu, ale wszystko kręci się wokół Słowian. Jest to na pewno ciekawa i warta polecenia pozycja dla osób, które interesują się taką tematyką. Nie jest to żadna literatura obyczajowa, nie będzie tutaj akcji czy narracji jak w książce rozrywkowej. "Tajemnice Słowian" to książka, w której czytelnik znajdzie historię swoich przodków. Autor posługuje się prostym językiem, więc książkę czyta się lekko i przyjemnie. Mimo że tekstu jest sporo, to książkę dosłownie pochłonęłam, a przy tym dowiedziałam się wielu ciekawych rzeczy, o których do tej pory nie miałam pojęcia.