Login recenzja

Login sprawi, że już po kilkunastu stronach wyjmiecie karty SIM ze swoich smartfonów…
Nowy cyberthriller Tomasza Lipko, autora głośnej powieści Notebook.
Takie pierwsze słowa czytamy w opisie książki. I cóż... No nie wiem jak inni czytelnicy, ale ja tego nie zrobiłam.
Ale zacznijmy od początku.
Głównym bohaterem i jednocześnie narratorem historii jest ksiądz Bartłomiej Heller. (Nie wiem czemu, ale jak zobaczyłam, że mamy tutaj detektywa w sutannie to od razu nasunął mi się Ksiądz Mateusz z TVP ;))
W każdym razie Heller prowadzi spokojne i niczym nie zmącone życie w małej miejscowości. W pewnym sensie można powiedzieć, że jest nudne.
Nagle Jego życie jednak ulega ogromnej zmianie. Kiedy uczestniczy w "okazaniu" ciała w prosektorium razem z Karoliną Oliwą pseudonim "Donica" - wzięty od fryzury odciętej od "doniczki". W niewyjaśnionych okolicznościach ginie jej ojciec - Krzysztof - dziennikarz śledczy.
Okazuje się, że w Jego ciało wszczepiony jest chip, który zawiera login do SYSTEMU. Czym jest system? Jest to archiwum WSZYSTKIEGO co pozostawiamy po sobie w Internecie - SMS-y, maile, nagrania - wszystko.
A jeśli chip zawiera wszystkie informacje o wszystkich to oczywistym jest, że każdy chce ją mieć.
A więc zaczyna się wyścig.
Jak daleko dobiegną?
I ile za to zapłacą?
.........................................................................................................................................................................................................................................................................................................................

Po książkę sięgnęłam, ponieważ kiedyś czytałam "Krąg" Dave Eggersa i myślałam, że jest to polska wersja.
W sumie zbytnio się nie pomyliłam. Chociaż filozofia samego "śledzenia" ludzkości jest pokazana całkiem inaczej.
Osobiście mogę powiedzieć, że mimo iż książka jest ciekawa i napisana bardzo dobrze to jednak ciężko mi się ją czytało.
Zajęło mi to bardzo dużo czasu, ponieważ po przeczytaniu około 100 stron czułam "zmęczenie" tematem.
Może wynika to z Tego, że chyba jednak nie jest mój gatunek... z kręgiem miałam identyczną sytuację.
Mimo wszystko polecam tą książkę osobom, które lubią ten gatunek - na pewno się nie zawiedziecie.

Moje przemyślenia po tej książce nie są jakieś odkrywcze. Chyba wszyscy zdajemy sobie sprawę, że sami dajemy dostęp
do swojej prywatności. Dodatkowo każdy zna zdanie: "z Internetu nic nie ginie".
Żyjemy w takich czasach, że po prostu musimy uważać na to co udostępniamy o sobie i swojej rodzinie, bo nie wiemy kiedy i kto to wykorzysta przeciwko nam.