Wilk po latach ponownie wpływa na polskie wody, gdy nadchodzi dla niego koniec uciekania przed przeszłością. Gdynia nie wita go jednak z otwartymi ramionami. Wyjechał w obawie przed więzieniem za swoje wywrotowe akcje, a zrobił to w takim pośpiechu, że zostawił niezałatwione sprawy. Teraz natomiast wszystko powraca i już nie można powstrzymać odsłonięcia prawdy.
Ale to historia nie tylko o nim.
Magda nareszcie się rozwodzi. Syn jej i Wilka osiąga pełnoletniość, a to idealna granica, by przestać udawać. Jej mąż, Jarek, w końcu ma stać się wolny, by związać się z inną kobietą, która podobno tym razem odwzajemnia jego uczucia. Małżeństwo, które powstało z jej chęci wygody i jego zakochania już dawno istniało wyłącznie na papierze. Jest również Dżimi, który nie potrafi zbudować z kobietami relacji po tym, jak w dzieciństwie jego granice przekroczył ksiądz oraz Anka, która zostaje pod troskliwymi skrzydłami rodziców, którzy nie chcą widzieć jak ich córka się rozpada. Bogdan natomiast żyje pozorami. Kolejne interesy przynoszą i zabierają mu pieniądze, ma słaby kontalt z rodziną, a udział w wyborach na prezydenta najwyraźniej daje coraz więcej komplikacji.
Bohaterowie ci przyjaźnili się za młodu i ich relacja nigdy nie umarły. Utrzymują mniejszy lub niemalże zerowy kontakt, ale ich życia wciąż są połączone. Po wielu latach nareszcie spotykają się wszyscy twarzą w twarz i nie każdy z nich ma na to się ucieszyć.
Mirosław Tomaszewski swoim „Powrotem wilka" wygrał Gdański Konkurs Literacki im. Bolesława Paca w 2020 roku. Doceniono to, w jaki sposób ukazał troski pokolenia, które miało swój udział w upadku PRL-u oraz odczuło początek kapitalizmu. Każdy bohater ma swoje barwy — historię, uczucia, troski i radości. Poznajemy go krok po kroku i mamy szansę przeanalizować nie tylko chwilę aktualną, ale również przeszłość. Pozornie nieznaczące momenty często rzutują na to, gdzie znajdują się obecnie. Na naszch oczach doświadczają kolejnych trosk i powodów do radości. Stają się prawdziwymi ludźmi, nie jedynie zdaniami zapisanym na kartkach papieru.
Całość została poprowadzona zgrabnie, z dbałością o szczegóły. Nie wiem, czy lubię styl, w jakim opowieść snuje Tomaszewski, ale doceniam to, co próbuje pokazać. Opisuje realia człowieka, który jest odrobinę zagubiony w świecie. Który ułożył sobie życie po upadku komunizmu i jest z niego bardziej lub mniej zadowolony. Który ma swoje troski i bolączki, ale idzie do przodu. Wiem, że moment kulminacyjny jednym spodoba się bardziej, drugim mniej (ja jestem gdzieś pośrodku), ale powieść została dobrze napisana i to jest ważniejsze. Nie każdy wątek znalazł dla siebie zakończenie, ale w tym niedopowiedzeniu tkwi urok, który ja ogromnie cenię, jeśli autor potrafi go snuć niczym poranną mgiełkę.
„Powrót Wilka" jest niczym podróż w czasie. Czuć w tej powieści realność. Wchodzimy dzięki niej w niemalże intymne relacje z bohaterami i doceniamy zgrabny język, jakim całość została napisana. To ten rodzaj lektury, która wciąga dopiero po kilku rozdziałach, ale później naprawdę trudno jest się od niej oderwać.
A na koniec pozwolę sobie przytoczyć słowa autora: „Wierzę, że literacka fikcja zwolniona z obowiązku dosłownej wierności faktom ma szansę opowiedzieć o przeszłości pełniej niż prawdziwe wydarzenia opisane we wspomnieniach i podręcznikach historii".
Książka została otrzymana z Klubu Recenzenta serwisu
nakanapie.pl.