Córka nazisty recenzja

Powieść, która rodzi pytania

Autor: @meryluczytelniczka ·2 minuty
2024-06-15
Skomentuj
4 Polubienia
"Córka nazisty" trafiła w moje ręce przypadkowo. Ktoś tę powieść wyrzucił w całkiem dobrym stanie, więc przygarnęłam ją i postawiłam na półce książek do przeczytania "kiedyś". Tak przetrwała nieczytana ponad rok, aż w końcu nadszedł jej czas. To moja pierwsza powieść Maxa Czornyja, a moje dotychczasowa wiedza na temat tego pisarza to informacje, że jest kontrowersyjny, pisze thrillery i kryminały, z kolei "Córka nazisty" to powieść obyczajowa z wątkiem historyczno-obozowym. Dodałabym jeszcze do tego, że z wątkiem psychologicznym i medycznym.

Do "Córki nazisty" zasiadałam bardzo sceptycznie, gdyż spodziewałam się kolejnej powieści, będącej nieustannie powielaną kalką o miłości pomiędzy nazistą a kobietą spoza akceptowanych ras. Tymczasem otrzymałam powieść napisaną w bardzo przystępnym stylu, opowiadającą zupełnie inną historię. Czy istnieje gen zła? To pytanie pojawia się wielokrotnie. Czy dzieci nazistów odpowiadają za czyny swoich ojców i matek? Czy można zapomnieć? Te pytania i wiele innych stawia autor. Na niektóre odpowiada, na inne sami musimy poszukać odpowiedzi.

Historia Anny-Grety została ciekawie poprowadzona i choć w którymś momencie zaczynamy się domyślać prawdy, to jednak ciekawi nas, jak ta opowieść się skończy. Główna bohaterka została skonstruowana tak, że czytelnik momentami miota się wraz z nią w chwilach pamięci i niepamięci. Na koniec odzywa się też współczucie, bo walka najbliższych i samej bohaterki kończy się klęską, a kobieta wcale nie odzyskuje spokoju: Wiem tylko, że tkwi we mnie gen zła. I że nigdy tego nie odpokutuję.

Opowiedziana przez Maxa Czornyja historia to kolejna okazja, aby przybliżyć czytelnikom poprzez literaturę trudną tematykę II wojny światowej. Dramaty, trudne wybory, bezsilność, walkę o przeżycie, bezsilność i wreszcie niczym nieusprawiedliwione okrucieństwo. Kolejny raz zadawałam sobie pytania: Czy Niemcy, naziści naprawdę byli przekonani, że to, co robią jest słuszne? Czy naprawdę nie odzywała się w nich choć odrobina wyrzutów sumienia, współczucia? Jak można tak postępować z drugim człowiekiem?

Max Czornyj zawarł w swojej powieści słowa, które przypominają nam, że każdy z nas tak naprawdę jest samotny. Można się z tym zgodzić, można z tymi słowami polemizować, ale coś w nich jest: Wzbudzamy nieco emocji u najbliższych, trwamy dla nich, ale w końcu i tak zostajemy sami. Zapadamy się jak czarne dziury na firmamencie własnej świadomości. Pochłaniamy ją, zasysamy i znikamy na zawsze.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2024-06-15
× 4 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Córka nazisty
Córka nazisty
Max Czornyj
7.9/10

GEN ZŁA. CZY COŚ TAKIEGO W OGÓLE ISTNIEJE? Alicja Nowińska uśmiecha się do mnie. Unosi na powitanie dłoń i się wyprostowuje. Wskazuje na głęboki fotel przy stoliku kawowym. Kiedy do niego podchodzę w...

Komentarze
Córka nazisty
Córka nazisty
Max Czornyj
7.9/10
GEN ZŁA. CZY COŚ TAKIEGO W OGÓLE ISTNIEJE? Alicja Nowińska uśmiecha się do mnie. Unosi na powitanie dłoń i się wyprostowuje. Wskazuje na głęboki fotel przy stoliku kawowym. Kiedy do niego podchodzę w...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

„Życie to składowa zawartości naszych kiszek, której musimy się pozbyć. W takim razie wieczność jest diabelnie wielkim nocnikiem”. Max Czornyj to autor znany od dawna. Ja przymierzałam się do jego...

@Nina @Nina

Historia II wojny światowej interesuje mnie nie od dziś. Gdy zobaczyłam pozycję "Córka nazisty" Maxa Czornyja w bibliotece nie mogłam się powstrzymać, by ją przeczytać. O powieściach historycznych...

@milalettere @milalettere

Pozostałe recenzje @meryluczytelniczka

Szkody
Sentymentalne szkody

"Szkody" Hani Hoffman to przepiękna książka, w której autorka wraca do własnych korzeni, odbywa sentymentalną podróż do czasów dzieciństwa, nastoletnich i okresu, kiedy ...

Recenzja książki Szkody
Wioska małych cudów
Wioska małych cudów

Przywilejem świątecznej twórczości, głównie filmów (romantycznych komedii świątecznych) i powieści jest to, że akcja rozgrywa się w bardzo krótkim czasie - kilka tygodni...

Recenzja książki Wioska małych cudów

Nowe recenzje

Świąteczna mozaika
(Nie) Świąteczna układanka
@Mirka:

@Obrazek „Tajemnice tworzą w głowach brzydkie dziury, które chce się koniecznie wypełnić.” Często przy wyborze k...

Recenzja książki Świąteczna mozaika
Stasiek, jeszcze chwilkę
Stasiek, poczekaj!
@patrycja.lu...:

W "Stasiek, jeszcze chwilkę" poznajemy Henię - ekscentryczną, barwną staruszkę, która po cichu czyni dobre uczynki dzię...

Recenzja książki Stasiek, jeszcze chwilkę
Duchowe Labolatorium
Dramat
@aniabruchal89:

- [..] trzeba wierzyć. Wierzyć. Cóż innego nam pozostaje? - W co? - W Boga. I w dobro, które tkwi w ludziach. ...

Recenzja książki Duchowe Labolatorium
© 2007 - 2024 nakanapie.pl