Maska recenzja

Korzystając z mojego dnia wolnego, przysiadłam w końcu do lektury papierowej książki, bo ostatnio czytałam tylko na telefonie. W moje ręce wpadła historia, która jest moim drugim spotkaniem z piórem Autorki. Poprzednia wywarła na mnie ogromne wrażenie, stąd chęć sięgnięcia po kolejną.

Fabuła rozpoczyna się niczym rasowy kryminał - od okrutnego zabójstwa młodej kobiety. Następnie, krok po kroku, dochodzimy z bohaterami do kolejnych wniosków, prowadzących do rozwiązania sprawy. Chociaż samo zakończenie, w moim przypadku, nie było ogromnym zaskoczeniem, naprawdę wyśmienicie bawiłam się w odkrywanie prawdziwej wersji zdarzeń. Lidia i Marcin, to właśnie im zostało powierzone odkrycie okoliczności śmierci Julity Ochuckiej.

Lidia aktualnie jest wolną kobietą, natomiast Marcin, oprócz tego, że jest jej zawodowym partnerem, jest przyjacielem. Chociaż jest zaręczony z inną, tych dwoje nie jest w stanie ukryć niesamowitej nici porozumienia. Czy coś może się zmienić?
Czy dostrzegą to, co dzieje się pod ich nosami? No i kto jest winny popełnionej zbrodni?

Autorka posłużyła się narracją trzecioosobową, dzięki czemu poznajemy całą historię zarówno z perspektywy śledczych, jak i denatki. Tym samym mamy do czynienia z przedstawieniem fabuły po jej śmierci, a także jej życia na okres przed nią. Uważam, że dodało to historii dodatkowej nutki ciekawości, realności, ponieważ wszystko zostało oparte twardymi dowodami. W sprawę zamieszani zostają mężczyźni, którzy mieli z Julitą wiele wspólnego, mimo że ta była mężatką. Tu mogę od razu podkreślić, że przeczytacie również kilka scen, które mogą wywołać wypieki na twarzy, czy też suchość w ustach, nie bójcie się - to nie jest typowy erotyk, nie będziecie przesyceni tymi scenami.

Ważnym aspektem tej książki jest dostrzeżenie podobieństw między bohaterkami. Autorka daje nam taką możliwość, nasuwając nam to pod względem ich wizerunku, ale ważniejsze jest dostrzeżenie tego w ich mentalności. Obie poszukiwały idealnego przepisu na miłość i szczęście, którego ciągle im brakowało. Tak przynajmniej to odebrałam. Obie należały też do kobiet, które nie odpuszczają i wolą mieć swoje zdanie. Cóż, jedną z nich to zgubiło. Czy chociaż Lidia mia szansę na bycie spełnioną?

Cóż, wielokrotnie władza, pieniądze zaślepiają. Dla niektórych okazują się one, niestety, ważniejsze niż szczerość i dobro innych, a to może doprowadzić do nieodwracalnych skutków. Dzięki tej historii, o tym również uda się Wam przekonać. Tytuł ma ogromne znaczenie. Każdy z nas, oczywiście w cudzysłowie, przywdziewa różnorodne maski. Czasami próbujemy dzięki nim dostosować się do otoczenia, innym razem, stajemy się zupełnie inną osobowością dla własnych pobudek, jeszcze innym, po prostu chcemy ukryć to, co wywołuje nasz smutek.