Los pokonanych recenzja

Porywająca, zaskakująca od pierwszych stron, znakomita powieść fantasy!

Autor: @Uleczka448 ·3 minuty
2024-05-01
Skomentuj
3 Polubienia
Zapewne znacie to uczucie, gdy sięgając po nową powieść fantasy spodziewamy się czego dobrego, ale też już doskonale nam znanego, powtarzalnego, obecnego w mniejszej lub większej postaci na kartach setek książek tego nurtu... I zapewne znacie również to jeszcze lepsze z uczuć, gdy oto po rozpoczęciu lektury okazuje się, że jest zupełnie inaczej... Tak właśnie miała się ze mną rzecz w przypadku spotkania z powieścią Kel Kade pt. „Los pokonanych” - rzeczą znakomitą, bez dwóch zdań!


Asslo jest leśnikiem, który kocha drzewa, naturę, ciszę lasu..., zaś nie koniecznie przepada za ludźmi. Tu wyjątkiem jest jego najbliższy przyjaciel - Mathias, który jest mu drogim, niczym brat. Los sprawi, że wkrótce tych oboje wyruszy w podróż celem ratowania świata przed nadciągającym złem, ale już na samym początku ich drogi wszystko pójdzie nie tak, jak powinno. Pojawi się śmierć, zaś Asslo okaże się jedyną osobą, która będzie mogła ponieść ciężar tej beznadziejnej misji, w której powodzenie zdaje się nikt już nie wierzyć, poza nim. I tak rozpocznie się czas w życiu leśnika, który odmieni go na zawsze...


Kel Kade - autorka znana nam doskonale za sprawą serii fantasy „Kroniki mroku” (z którą to zresztą niniejsza opowieść łączy się w pewnym stopniu), zaoferowała nam na samym początku fabularne trzęsienie, zmieniając całkowicie układ na tej literackiej scenie, czyniąc najważniejszymi nie tych, którzy winni nimi być, jak i wreszcie ukazując na tę historię z kilku bardzo zaskakujących perspektyw. To na początek, gdyż potem są swego rodzaju wstrząsy wtórne, które wielokrotnie nas szokują, ale znacznie częściej zachwycają swoją inteligencją relacji, emocjonalną głębią, pisarską jakością.


Losy Asslo - to właśnie one kreślą fabułę powieści, ukazując jego podróż do wielu niezwykłych miejsc, spotkania z dobrymi i złymi ludźmi, jak i też walkę o przetrwanie, która znów będzie dotyczyć ludzi, ale też i potwornych demonów. Jednocześnie jest i drugie spojrzenie na losy leśnika - oczymy zmarłej dawno temu dziewczyny, która będąc teraz z woli bogów Żniwiarką, przeprowadza dusze zmarłych do swoistego morza śmierci. I te dwie perspektywy pięknie się tu ze sobą przeplatają, wzajemnie uzupełniają, łączą w poruszającą, czasami zabawną, ale niekiedy też i bardzo mroczną, literacką całość.


Asslo, jego przyjaciel Mathias, pewna niedoszła adeptka magii, czy też urocza para dziecięcych złodziejaszków - to tylko niektórzy z intrygujących, przekonujących w swych kreacjach, ważnych postaci tej baśniowej opowieści. Oczywiście najwięcej miejsca i uwagi poświęcono tu osobie poczciwego, rozumiejącego świat w prostu sposób, odważnego leśnika, który z miejsca staje się nam bliską osobą. Nie jest to typowy bohater książki fantasy - przynajmniej nie od razu, co też sprawia, że darzymy go jeszcze większą ciekawością, ale też i zrozumieniem w tej jego nie łatwej, nowej, życiowej roli.


Równie wiele emocji budzi nas obraz świata tej książki - quasi średniowiecznego, wypełnionego magią, ale też i zwykła codziennością życia świata ludzi zwanego Aldreą.., ale też i świata bogów, którzy kierują ludzkimi losami, kreują życie, rządzą prawami wojny i śmierci, który poznajemy tu także w dość istotnym stopniu za sprawą wspominanej już, Żniwiarki dusz. I w obu przypadkach jest pięknie, niezwykle epicko, pomysłowo i bardzo klimatycznie. To literacka rzeczywistość, w którą nie można nie uwierzyć i wobec której nie można przejść obojętnym.

Źródło grafiki: Fabryka Słów.

I są tu oczywiście wielkie emocje - czasami związane z przygodą, walką z potworami, ciężarem utraty tych, na których zależy bohaterom najbardziej..., ale czasami też i z magią pierwszej miłości, wiarą w dobro ludzi, czy też docenianiem piękna natury. Nie brak tu rzeczy mrocznych - to fakt, ale jest też i naprawdę dobry humor, który idealnie łagodzi te bardziej smutne i gorzkie wątki, czyniąc całość opowieści nieco pogodniejszą, niosącą w sobie pierwiastek optymizmu na to, co będzie czekać nas na kartach kolejnych części cyklu. Bo o tym, że te będą ekscytujące, jestem absolutnie przekonaną.


Musimy docenić tu także znakomity przekład Dominiki Schimscheiner, która pięknie przełożyła ten baśniowy tekst na nasz język, jak i również klimatycznie, subtelne, idealnie oddająca naturę tej książki, ilustracje Szymona Wójciaka. To, w połączeniu z fabularną wielkością tej powieści składa się na jedną z najciekawszych książek klasycznego nurtu fantasy, jakie mogłam poznać nie tylko na przestrzeni ostatnich miesięcy, ale myślę że i nawet lat.


„Los pokonanych” to powieść mądra, ekscytująca, zaskakująca od pierwszych stron. Sięgnijcie po nią, dajcie się jej oczarować i doceńcie ją tak, jak ona na to zasługuje. Polecam.

Moja ocena:

× 3 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Los pokonanych
Los pokonanych
Kel Kade
7/10
Cykle: Tajne proroctwo, tom 1, The Shroud of Prophecy Series, tom 1

Nowa seria autorki Kronik Mroku Każda dobra opowieść zaczyna się w chwili, gdy Wybraniec, dotychczas nieświadomy ciążącej na nim odpowiedzialności, odkrywa swoje przeznaczenie. Nasz wybraniec, zwa...

Komentarze
Los pokonanych
Los pokonanych
Kel Kade
7/10
Cykle: Tajne proroctwo, tom 1, The Shroud of Prophecy Series, tom 1
Nowa seria autorki Kronik Mroku Każda dobra opowieść zaczyna się w chwili, gdy Wybraniec, dotychczas nieświadomy ciążącej na nim odpowiedzialności, odkrywa swoje przeznaczenie. Nasz wybraniec, zwa...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

„Los pokonanych” to pierwszy tom nowego cyklu autorstwa Kel Kade, który bardzo mnie intrygował. Jak zareagowałby świat, gdyby zwycięstwo sił zła było nieuniknione? Autorka postanowiła zgłębić ten tem...

@snieznooka @snieznooka

Pozostałe recenzje @Uleczka448

Smoła
Groza, dramat, komiksowa jakość z najwyższej półki!

Niepokojąca, gęsta od emocji, mroczna i zarazem piękna w swej słownej, znaczeniowej i obrazowej postaci... - taka jest „Smoła”, czyli najnowszy komiks Piotra Marca, któr...

Recenzja książki Smoła
W ułamku sekundy
Komiksowy reportaż w mistrzowskim wydaniu!

Sprawa jest prosta - jeśli Wydawnictwo Kultura Gniewu oferuje ci komiksowy album autorstwa Guya Delisle, to nie można odmówić sobie przyjemność spotkania z tym dziełem,...

Recenzja książki W ułamku sekundy

Nowe recenzje

Największa radość, jaka nas spotkała
Największa radość
@gosia.zalew...:

Co można powiedzieć o tej książce? Na pewno to, że ma ciekawą okładkę i jest ... sporych rozmiarów. 700 stron historii ...

Recenzja książki Największa radość, jaka nas spotkała
W poszukiwaniu zagioninej chwały. Historia reprezentacji Anglii 1872-2022
Piłka Nożna w prawdziwym (...bo angielskim) wyd...
@konrad.mora...:

Jeżeli kochasz piłkę nożną, to urodziłeś się w Europie lub Ameryce Południowej. Jeśli piłka nożna to dla Ciebie soccer,...

Recenzja książki W poszukiwaniu zagioninej chwały. Historia reprezentacji Anglii 1872-2022
Zakład psychiatryczny Arkham
Witaj w Arkham
@dominika.na...:

Stało się! Zwariowaliśmy i wylądowaliśmy w wariatkowie! I to nie byle jakim, bo w Arkham. Jednym słowem – mamy przerąba...

Recenzja książki Zakład psychiatryczny Arkham
© 2007 - 2024 nakanapie.pl