Hachiko. O psie, który czekał recenzja

Ponadczasowa historia

Autor: @Radosna ·2 minuty
2 dni temu
Skomentuj
1 Polubienie
Niektóre historie są ponadczasowe i mimo upływu lat żyją w świadomości oraz opowieściach wielu ludzi. Zachwycają czytelników niezależnie od wieku, choć przebieg ich fabuły jest powszechnie znany. Z pewnością do takich powieści można zaliczyć „Hachiko. O psie, który czekał".

Zanim sięgnęłam po książkę LLuisa Pratsa znałam już historię jego bohaterów, ponieważ są to postacie autentyczne. Najpierw akita wkradła się, w serca lokalnej społeczności czekając codziennie na powrót właściciela. To oni postawili mu pierwszy pomnik i rozsławili tę historię w Japonii. Później nakręcono dwa filmy inspirowane życiem Hachiko i profesora Eisaburo Ueno: japońska produkcja - ,,Opowieść o Hachiko" z 1987 r i amerykańska adaptacja - ,,Mój przyjaciel Hachiko" z 2009 r. Historia wiernego psa doczekała się nawet chińskiego remake'u w 2023 r. Wiedziałam, dokąd zmierza ta opowieść. Wiedziałam, jaki będzie finał, a mimo wszystko poddałam się wszystkim emocją płynącym z tej książki.


- Nie utrudniaj! - powiedział Ibuki, wchodząc na pocztę. - Twój pan nigdy nie wróci! Rozumiesz?
- Niech pan nie będzie osłem. Ibuki, powiedziała pani Sasaki, zgorszona. - Niech pan tak nie mówi.
-Ale to prawda.
-Tak - odpowiedziała gejsza. - To prawda i wszyscy to wiemy. Ale czasami wolimy żyć w nieświadomości. Czasem prawda bardzo boli.

,,Hachiko. O psie, który czekał" LLuisa Pratsa z pięknymi ilustracjami Zuzanny Celej, to krótka książka, kierowana do dzieci. Pomimo swojej prostej i oszczędnej formy powieść skrywa w sobie wiele emocji. W końcu podejmuje temat straty i upływu czasu, ale to także opowieść o wielkiej przyjaźni, wierności, zaufaniu i miłości. Poza główną relacją, na której opiera się ciężar opowieści, jest kilka pomniejszych wątków, w których ujęto klimat i tradycje Japonii w latach 1924-1935. Powieść została napisana prostym językiem. Autorowi z sukcesem udało się oddać klimat i styl literatury azjatyckiej poprzez surowość i oficjalność, ale pomimo tego jest w tej książce sporo ciepła i miłości. Zwłaszcza w małych gestach pomiędzy członkami rodziny i innymi bohaterami. Całe piękno tkwi w świetnie ujętej rodzącej się relacji między człowiekiem i psem. Zazwyczaj wszyscy skupiają się na więzi pomiędzy profesorem a Hachiko, ale warto także zwrócić uwagę na stosunki pieska z Panią Yaeko. Są mniej eksponowane, ale również w niej nie brakuje autentyczności i do dziś znajome są takie postawy.

LLuisa Prats w akompaniamencie ilustracji Zuzanny Celej uchwycił piękno i ponadczasowość historii Hachiko, profesora i jego rodzinny. Pozwolił poznać te wydarzenia w literackiej formie z ogromną siłą przekazu. Czasami po całym dniu widok radosnego, merdającego ogonka po powrocie do domu potrafi skutecznie poprawić samopoczucie i przyzna to każdy właściciel, dlatego pomimo upływu lat, ta historia dalej mocno rezonuje z czytelnikami. To książka dla osób w każdym wieku.

Moja ocena:

× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Hachiko. O psie, który czekał
2 wydania
Hachiko. O psie, który czekał
Lluis Prats
9.1/10

Jedna z najbardziej poruszających opowieści o psiej wierności. Kiedy szczeniak Hachiko trafia do domu poważnego profesora Eisaburo Ueno, zaburza mu jego uporządkowane, sztywne życie. Od razu rodzi...

Komentarze
Hachiko. O psie, który czekał
2 wydania
Hachiko. O psie, który czekał
Lluis Prats
9.1/10
Jedna z najbardziej poruszających opowieści o psiej wierności. Kiedy szczeniak Hachiko trafia do domu poważnego profesora Eisaburo Ueno, zaburza mu jego uporządkowane, sztywne życie. Od razu rodzi...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Nie każda książka potrafi w krótkiej formie zawrzeć tyle emocji, ile mieści się w opowieści Lluisa Pratsa - „Hachiko. O psie, który czekał”. Choć liczy ona zaledwie 115 stron, jej siła oddziaływania ...

@burgundowezycie @burgundowezycie

Jaką najbardziej poruszającą książkę przeczytaliście w tym roku? Hachiko jest psem rasy akita. Jako szczenię, przebył długą drogę, aby trafić do domu profesora Eisaburo Ueno. Pies miał być dla jego ...

@przerwa.na.ksiazke @przerwa.na.ksiazke

Pozostałe recenzje @Radosna

Wybrakowane
Taka pani uroda...

,,Taka pani uroda", ,,Nic na to nie można poradzić" to frazy, które prawdopodobnie każda choro kobieta usłyszy, nieraz w swoim życiu czekając na właściwą diagnozę. Przew...

Recenzja książki Wybrakowane
Groch z kapustą i inne historie
Groch z kapustą

Gerald Durrell to znany brytyjski zoolog, który napisał kilka książek między innymi: trylogię z Korfu. Mimo to dopiero wydany niedawno zbiór opowiadań ,,Groch z kapustą ...

Recenzja książki Groch z kapustą i inne historie

Nowe recenzje

Sekrety nigdy nie umierają
Trzymająca w napięciu
@przyrodazks...:

Nie wiem jak wy, ale ja czasami czuję, że jakaś książka będzie niesamowita i wtedy zawsze biorę ją poza kolejnością. Ju...

Recenzja książki Sekrety nigdy nie umierają
Zabiorę cię do domu
"Zabiorę cię do domu"
@nsapritonow:

Katarzyna Fiołek w swojej powieści "Zabiorę cię do domu" zabrała mnie w malownicze Bieszczady, gdzie rzeczywistość prze...

Recenzja książki Zabiorę cię do domu
Bławatek
Bławatek
@a.buchmiet:

"Bławatek" to debiut Magdaleny Buraczewskiej - Świątek, który skradł moje serce! 💠💙 XIX-wieczny Paryż to miasto marzeń...

Recenzja książki Bławatek
© 2007 - 2025 nakanapie.pl