Pojechałam do brata na południe recenzja

Pojechałam do brata na południe

Autor: @toptangram ·1 minuta
2024-03-12
Skomentuj
4 Polubienia
Karin Smirnoff "Pojechałam do brata na południe", przełożyła Agata Teperek,

Sięgając po pierwszy tom sagi rodziny Kippów bądź też kippów, bo do interpunkcji i wielkich liter, których konsekwentnie pozbawia nas Karin Smirnoff (pozostawiając jedynie wielką literę na początku i kropkę na końcu zdania), wkroczyłam na mocno wyboistą drogę. Nie z uwagi na pewną rewolucję interpunkcyjno–gramatyczną, bo książkę pomimo tego zabiegu czyta się zaskakująco wygodnie, ale z powodu całej tej nieprzyjaznej aury, która niczym pełen beznadziei duszący smog unosi się nad smalånger.

I chociaż tak przedstawiony motyw rodziny z dysfunkcjami oraz deficytami emocjonalno–społecznymi nie jest niczym nowym w literaturze, Karin Smirnoff udało się stworzyć pełną zadr opowieść osadzoną w hermetycznym środowisku ludzkim, będącym składowymi samotności, przemocy, zła, starości czy różnorakich uzależnień, która choć posiada trudny do udźwignięcia spory kaliber emocjonalny, okazuje się trudnoodkładalna, a jednocześnie pozostawia czytelnika z licznymi pytaniami "Dlaczego?". To "Dlaczego" niejednoktotnie bedzie uwierać, będzie boleć, szczególnie kiedy idzie o świadome czynienie zła. Będzie drzazgą wbitą w sumienia osób winnych nie tylko losu jany, ale też wielu innych pojawiających się na kartach książki postaci. Oprawców winnych czynów, które nigdy nie powinny mieć miejsca i tych, których winę wynikającą z wieloletniego zaniechaniania nie da się tak łatwo usprawiedliwić.

Chociaż zdążyłam już zacząć, kolejną część (udaje się autorce pójść w kierunku, który mnie trochę zaskoczył – na plus ), to nadal nie mam pojęcia, jak potoczą się dalsze losy bohaterów. Czy istnieje dla nich jakaś szansa na zmianę w świecie ogarniętym wszechobecnym złem, na które zewsząd jest ciche przyzwolenie?

Fajnie, że w lutym @seriaskandynawska zorganizowała maraton czytelniczy #czytamKarinSmirnoff, bo dzięki temu czuję się zmobilizowana, by wreszcie sięgnąć po tę uwierającą, a jednocześnie niełatwą, bo budzącą mnóstwo emocji historię rodziny kippów.

Moja ocena:

× 4 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Pojechałam do brata na południe
Pojechałam do brata na południe
Karin Smirnoff
8.4/10
Cykl: Saga rodziny Kippów, tom 1
Seria: Seria Dzieł Pisarzy Skandynawskich

Objawienie szwedzkiej prozy. Oddziałująca na wyobraźnię, zaskakująca opowieść o powrocie i mierzeniu się z przeszłością. Sprzątałam lęki brata tak samo jak swoje. Przypominało to grę w tetrisa. Kl...

Komentarze
Pojechałam do brata na południe
Pojechałam do brata na południe
Karin Smirnoff
8.4/10
Cykl: Saga rodziny Kippów, tom 1
Seria: Seria Dzieł Pisarzy Skandynawskich
Objawienie szwedzkiej prozy. Oddziałująca na wyobraźnię, zaskakująca opowieść o powrocie i mierzeniu się z przeszłością. Sprzątałam lęki brata tak samo jak swoje. Przypominało to grę w tetrisa. Kl...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

@Obrazek Ta książka to zdecydowanie coś innego, coś surowego, a jednocześnie niesamowicie świeżego. Szczera do bólu, nie sili się na upiększanie rzeczywistości, Karin Smirnoff pokazuje życie takim...

@dominika.nawidelcu @dominika.nawidelcu

To jedna z tych książek, których nie zapomnicie. Niekoniecznie polubicie się z prozą Karin Smirnoff, ale jednego jestem pewien - nie pozostawi was obojętnymi. Jak to mówią w Stanach - "it's something...

@atypowy @atypowy

Pozostałe recenzje @toptangram

Strzępy
Strzępy

Bret Easton Ellis "Strzępy", przełożył Michał Rogalski, Ostatnio w moje ręce trafiają książki, których objętość, a co za tym idzie gabaryt, nie należą do chudzinek. Ich...

Recenzja książki Strzępy
Komu bije dzwon
Kou bije dzwon

Ernest Hemingway "Komu bije dzwon", przełożył Rafał Lisowski, Ucieszyły mnie bardzo zawarte na końcu książki przypisy wyjaśniające, w którym dokładnie miejscu Ernest He...

Recenzja książki Komu bije dzwon

Nowe recenzje

Stres. Jak zrozumieć swoje reakcje i odzyskać równowagę
Stres, jako przenikające się procesy fizjologic...
@roksana.rok523:

Ciało człowieka można porównać do niezwykle zaawansowanej technologicznie maszyny, z wbudowanym systemem zarządzania, k...

Recenzja książki Stres. Jak zrozumieć swoje reakcje i odzyskać równowagę
Zamek po drugiej stronie lustra
Czytajcie
@Radosna:

Wilk w kulturze i popkulturze przedstawiany jest jako, inteligentne i bezwzględne ucieleśnienie zła. Przekaz ten spopul...

Recenzja książki Zamek po drugiej stronie lustra
Wiosna w Zapomnianym Schronisku
Wiosna w Zapomnianym Schronisku
@kasiasowa1:

„Wiosna w Zapomnianym Schronisku” – opowieść o nowych początkach „Wiosna w Zapomnianym Schronisku” Julii Furmaniak to ...

Recenzja książki Wiosna w Zapomnianym Schronisku