Obserwatorium recenzja

Podążaj na Śnieżkę...

Autor: @landrynkowa ·1 minuta
2024-08-06
Skomentuj
21 Polubień
Apokaliptyczna, niepokojąca i niebezpieczna. Wielowymiarowa i nieoczywista. Mącąca umysł i zakrzywiająca rzeczywistość. Złowieszcza, a jednocześnie przynosząca spokój i ukojenie.

Zwyczajna Śnieżka czy "święta góra"? Turystyczna atrakcja Karkonoszy czy pradawne miejsce kultu dotknięte cywilizacją? A może to tylko wojskowe ćwiczenia lub rządowa prowokacja?

"Chmury idą do mnie i śpiewają. Otwórz nam drogę".

Piotr Mieczkowski jest meteorologiem w Obserwatorium na Śnieżce. Podczas jednego z dyżurów odkrywa, że Śnieżka spowita jest nietypowym kokonem ni to chmur, ni to mgły, a aparatura pomiarowa rejestruje dziwne dźwięki nadawane w systemie binarnym. Wkrótce rozpętuje się prawdziwy armagedon, a ci, którzy weszli w kokon tracą zmysły, mają wizje, cierpią na chorobę popromienną, ale też doświadczają nienaturalnego spokoju i ukojenia.

Jestem mega zaskoczona tą powieścią. Podeszłam do niej z dużym dystansem i starałam się mieć otwarty umysł. Obawiałam się tematyki ufologicznej, za którą nie przepadam, jednak choć blurb może coś takiego sugerować, to zapewniam, że żaden obiekt pozaziemski nad Śnieżką nie lata. Autor skupił się na aspekcie wieloświatów i równoległych rzeczywistości. Opowieść powiązał z karkonoskimi legendami oraz z symboliką Uroborosa, wskazującą na cykliczność życia, co w odniesieniu do przedstawionych wydarzeń jest bardzo adekwatne.

Powieść ma zwartą, skondensowaną fabułę, nie rozdrabnia się na wątki poboczne. Autor skupia się na wydarzeniach, dzięki czemu akcja jest odpowiednio dynamiczna. Całość zanurzona jest w atmosferze gęstej od niepokoju. Widowiskowe opisy różnych zjawisk towarzyszących zdarzeniom wzmacniają efekt grozy. Uczucia niepewności i narastającej paniki towarzyszą nam od początku, tworząc apokaliptyczną aurę wyczekiwania na nadejście czegoś nieznanego. Bardzo to wszystko jest sugestywne. Ciemność, gęsta mgła, wicher, niewytłumaczalne zjawiska, wizje i senne koszmary, przeczucia, to wszystko czeka na nas w "Obserwatorium"...

"Nie potrzeba nam innych światów, potrzeba nam tylko luster, aby spojrzeć w głąb siebie".

Najbardziej dla mnie zaskakujące okazało się zakończenie. To, co ja początkowo uznałam za finał, runęło jak domek z kart po przeczytaniu kolejnych stron. Autor wywiódł mnie w pole, pokazując, że nic nie jest takie, jak się wydaje. Wyborne, wielowymiarowe, niejednoznaczne i dające do myślenia zwieńczenie historii.

"Dwiema największymi tajemnicami naszej natury są nasz umysł i otaczający nas wszechświat, a największymi wrogami ignorancja i brak pokory".

Moja ocena:

Data przeczytania: 2024-08-06
× 21 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Obserwatorium
Obserwatorium
Jarosław Szczyżowski
7.2/10

Mroczne Karkonosze. Niewyjaśnione tajemnice. Historia rodem z Archiwum X. Dźwięki przybierały na sile. Industrialne, basowe tony przenikające każdą komórkę ciała. Uporczywe i rytmiczne, jakb...

Komentarze
Obserwatorium
Obserwatorium
Jarosław Szczyżowski
7.2/10
Mroczne Karkonosze. Niewyjaśnione tajemnice. Historia rodem z Archiwum X. Dźwięki przybierały na sile. Industrialne, basowe tony przenikające każdą komórkę ciała. Uporczywe i rytmiczne, jakb...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Każdy miłośnik Karkonoszy zna Śnieżkę. Ten szczyt przyciąga od setek lat tysiące ludzi, a wielu z nich lekceważy go, bo wszystkim wydaje się, że to taka łatwa górka. Jarosław Szczyżowski, jako przewo...

@justyna1domanska @justyna1domanska

Nie jestem specjalną miłośniczką gór. Moim największym osiągnięciem jest doczłapanie się Śnieżkę ze szkolną wycieczką, co utwierdziło mnie w przekonaniu iż nie jest to rozrywka dla mnie. Doceniam jed...

@Jezynka @Jezynka

Pozostałe recenzje @landrynkowa

Brudna forsa
Nie kradnij

Siódme: nie kradnij. W Swarzędzu napadnięto na furgonetkę konwojującą pieniądze. W wyniku strzelaniny na miejscu ginie jeden z konwojentów, drugi zostaje ciężko ranny, a...

Recenzja książki Brudna forsa
Wściekłość
Wściekłość jest kobietą...

Wściekłość jest kobietą. I może mieć imię każdej z nas. "Sól się skończyła" - to błahe zdanie wypowiedziane przez Johannsa, było dla Helene triggerem. Wyczytała w nim o...

Recenzja książki Wściekłość

Nowe recenzje

Miałeś już nigdy nie wrócić
Współpraca barterowa
@andzelikakl...:

🅡🅔🅒🅔🅝🅩🅙🅐 ▪️Ta historia przedstawia obraz miłości matki do dziecka. Jej bezwarunkowa miłość pokazuje, że jest najważniej...

Recenzja książki Miałeś już nigdy nie wrócić
Hotel w Zakopanem
"Nowe Zakopane" i Agrafka...
@maciejek7:

Do sięgnięcia po książkę „Hotel w Zakopanem” autorstwa Marii Ulatowskiej i Jacka Skowrońskiego skusiła mnie piękna zimo...

Recenzja książki Hotel w Zakopanem
Sen o okapi
Okapi = śmierć
@Moncia_Pocz...:

Książka "Sen o okapi" niemieckiej pisarki Mariany Leky przyciągnęła moją uwagę Interesującą szatą graficzną oraz opisem...

Recenzja książki Sen o okapi
© 2007 - 2025 nakanapie.pl