A prawda jest taka, że boję się Zeke’a Danielsa. Prawda jest taka, że wątpię, bym była w stanie się skoncentrować, gdy będzie siedział obok mnie. Będę się martwić o to, co myśli, co się dzieje za tymi gniewnymi oczami. Będę się martwić o to, jakie ostre, złośliwe komentarze wywarczy pod moim adresem.
Zbyt ufna.
Zbyt promienna jak na moją ponurość. Zbyt jasna jak na mój mrok.
Zbyt dobra jak na moje zło.
Moja ocena:
Prawdziwych drani niełatwo pokochać. Niektórych jednak warto! Zeke Daniels działa na kobiety jak magnes. Taka góra mięśni i kasy przyciąga uwagę prawie wszystkich dziewczyn w kampusie. Wszystkich op...
„Noelka” Małgorzaty Musierowicz to powieść osadzona w magicznej atmosferze Wigilii Bożego Narodzenia, która łączy ciepło świątecznego czasu z refleksją nad dojrzewaniem ...
Recenzja książki Noelka„Opium w rosole” to piąta część cyklu Jeżycjada autorstwa Małgorzaty Musierowicz, która ponownie wprowadza czytelników w ciepły, pełen emocji i humoru świat poznańskich ...
Recenzja książki Opium w rosoleSłońce zalewało żarem rozległe, wyżynne tereny Nowego Meksyku. Choć oglądałem w dzieciństwie z dużym zainteresowaniem ...
Recenzja książki Wil Scott wyjęty spod prawaDługo zastanawiałam się jak opowiedzieć o tej książce, nie odbierając żadnej esencji ze słów, które w niej padły. Właśc...
Recenzja książki Ziemia przeklętaDługo zastanawiałam się nad fenomenem słów Richarda Flanagana – australijskiego powieściopisarza pochodzącego z Tasmani...
Recenzja książki Śmierć przewodnika rzecznego