Psie serce recenzja

Pies, który stał się człowiekiem, radzieckim

WYBÓR REDAKCJI
Autor: @almos ·1 minuta
2024-07-28
Skomentuj
32 Polubienia
Krótka, satyryczna opowieść Bułhakowa napisana zimą 1925 r. Rzecz dzieje się w 1924 roku w Moskwie; oglądamy miasto oczami bezpańskiego psa, który nie lubi proletariuszy, bo go ci przeganiają i bestialsko biją. Ale kundel ma szczęście, przygarnia go sławny chirurg, profesor Filip Filipowicz Preobrażeński. A potem przeszczepia mu ludzki mózg i pies staje się człowiekiem. Ale jakim człowiekiem! To prawdziwy homo sovieticus: nosi się grubiańsko, pije wódkę, pluje na podłogę, napastuje kobiety i wciąż atakuje profesora jako zgniłego burżuja.

A trzeba powiedzieć, że Preobrażeński mieszka na ośmiu pokojach, co w ówczesnej Moskwie jest nie do wyobrażenia, bo burżujom dokwaterowują lokatorów na siłę. Ale że chirurg operuje prywatnie sławnych towarzyszy, to ma mocne plecy. Piękna jest scena, jak to młodzi aktywiści komunistyczni usiłują zmusić profesora, aby oddał kilka pokojów, ten ani myśli. Pada zarzut, że profesor nienawidzi proletariatu, Filip Filipowicz odpowiada: „Owszem, nie przepadam za proletariatem.” No cóż, za takie słowa w Sowietach szło się do łagru, chyba że ktoś był sławnym chirurgiem...

Widoczna tu jest pogarda Bułhakowa dla nędzy, bylejakości, upadku obyczajów, które przyszły wraz z komunizmem, podobnie jest w 'Mistrzu i Małgorzacie'. Ale lud też ma swoje argumenty, oto pies, który stał się człowiekiem, wykrzykuje do profesora: „Jacy my tam dla pana towarzysze! Gdzie tam nam. Nie uczyliśmy się na uniwersytetach, w mieszkaniach po piętnaście pokoi z łazienką też nie mieszkaliśmy. Tylko że teraz pora by z tym skończyć. W teraźniejszym czasie każdy ma swoje prawo…”

Ciekawa jest historia powstania i recepcji tej powieści. Jak już wspomniałem, napisał ją Bułhakow zimą 1925 r., ale nie została opublikowana za jego życia. Więcej, w czasie rewizji w maju 1926 r. sowiecka policja polityczna zarekwirowała rękopis powieści, władze uznały ją za antyradziecką i została zabroniona. Ukazała się w ojczyźnie autora dopiero pod koniec lat 80.

Ciekawym czy Gieorgij Władimow piszą świetnego 'Wiernego Rusłana' w którym rzeczywistość łagrowa opisana jest z punktu widzenia psa wartowniczego, znał powieść Bułhakowa. To całkiem możliwe, bo w latach 60. 'Psie serce' krążyło w ZSRR w drugim obiegu.

Słuchałem audiobooka w bardzo dobrej interpretacji nieodżałowanego Zbigniewa Zapasiewicza.


Moja ocena:

Data przeczytania: 2024-07-17
× 32 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Psie serce
7 wydań
Psie serce
Michaił Bułhakow
8/10

Michaił Bułgakow (1891-1940) u nas zawsze pisany nie wiedzieć czemu jako Michał Bułhakow to nie tylko autor jednego dzieła – „Mistrza i Małgorzaty”, ale znakomity dramaturg i wybitny twórca krótkich f...

Komentarze
Psie serce
7 wydań
Psie serce
Michaił Bułhakow
8/10
Michaił Bułgakow (1891-1940) u nas zawsze pisany nie wiedzieć czemu jako Michał Bułhakow to nie tylko autor jednego dzieła – „Mistrza i Małgorzaty”, ale znakomity dramaturg i wybitny twórca krótkich f...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Pierwszy raz zetknęłam się z rosyjską literaturą i pisarzem M. Bułhakowem i przyznaje, że nie żałuję. Jeszcze takiej książki nie czytałam. Gdy zaczęłam „Psie serce” byłam w lekkim szoku. No bo jak to?...

@Bujaczek @Bujaczek

Pozostałe recenzje @almos

Epitafium dla szpiega
Klasyka powieści szpiegowskiej

Świetna powieść szpiegowska którą czytałem dosyć dawno temu. Rzecz dzieje się w drugiej połowie lat 30. we Francji. Bohaterem jest uchodźca polityczny, Józef Vadassy, cz...

Recenzja książki Epitafium dla szpiega
Opowieść wigilijna, czyli kolęda prozą
Mister Scrooge buduje kapitalizm

Dotychczas udawało mi się unikać lektury tej klasycznej opowieści świątecznej, zawsze uważałem ją za ramotkę opowiadającą o tym jak to stary skąpiec pod wpływem wzruszen...

Recenzja książki Opowieść wigilijna, czyli kolęda prozą

Nowe recenzje

Płacz i płać !
Płacz i płać !
@sylwia923:

„Płacz i płać! Potknąć się... w drodze po trupach” - Olga Rudnicka Kiedy myślisz, że wszystko idzie zgodnie z Twoją myś...

Recenzja książki Płacz i płać !
Haunted Reign
W Przyjaźni jak na wojnie
@podrugiejst...:

Zostaliście kiedyś oszukani ? Ale nie przez obcą osobą, ale przez kogoś bliskiego, jaką była wasza reakcja? Haunted Re...

Recenzja książki Haunted Reign
Neom
KRÓTKA OPOWIEŚĆ O WIELKICH EMOCJACH
@mrocznestrony:

No dobra, ja wiem, że mamy grudzień i powinno się czytać książki wyłącznie świąteczne, a przynajmniej taki jest trend. ...

Recenzja książki Neom
© 2007 - 2024 nakanapie.pl