Piekło kosmosu recenzja

Piekło kosmosu

Autor: @ewelina.czyta ·2 minuty
2024-10-18
Skomentuj
12 Polubień
Po raz pierwszy z twórczością Autora spotkałam się przy cyklu młodzieżowym "Słona wanilia" który naprawdę skradł moje serce i zapisał się pamięci na bardzo długi czas, a potem zaraz pojawił się rasowy kryminał, który również mnie porwał, więc gdy tylko odebrałam wiadomość z zapytaniem, czy chciałabym poznać coś zupełnie innego od znanych mi historii, nie wahałam się nawet przez moment, i tak oto trafiło do mnie "Piekło kosmosu"...
I przyznać muszę, że czuję pewnego rodzaju konsternację. Uwielbiam książki z gatunku science fiction, tę zawrotną akcję, nieznane światy, ale w tym przypadku przez bardzo długi czas odnosiłam wrażenie, że trafiłam w sam środek czegoś większego, a wokół mnie panował olbrzymi chaos, i trochę czasu mi zajęło poukładanie, kto jest kim, kto z kim trzyma, a kto jest wrogiem jednego a przyjacielem drugiego albo jeszcze kogoś trzeciego, będąc równocześnie wrogiem tego pierwszego. Wiecie, o co mi chodzi, prawda? Totalny galimatias... Taki sam mam w głowie.
Myślę, że dobrym posunięciem na początek byłoby stworzenie mapy galaktyki, indeksu osób i ras, które tu się pojawiają, może w drugim tomie to się pojawi, bo naprawdę byłoby dużym ułatwieniem dla czytających. Usystematyzowanie tego, co się do tej pory dowiedzieliśmy.

Autor nie oszczędza nas już od pierwszej strony, wpadamy w bitewny szał, adrenalina nie opuszcza czytelnika do ostatniej strony, choć początek jest dość trudny a opisy maszyn, nazwy planet, galaktyk i ich mieszkańców "nie z tego świata" powodują naprawdę spory kłopot, książkę czyta się dość płynnie. Autor bardzo fajnie oddaje klimat walk, gdzie wszystko jest spektakularnie niszczone przez wrogich najeźdźców. Opisy są bardzo szczegółowe pobudzające wyobraźnię, mocne i dynamiczne.
Mnóstwo tu wątków, które początkowo wydają się zbędne, jednak im dalej posuwamy się w lekturze, tym bardziej splatają się one w całkiem sensowną całość.
Bohaterów jest naprawdę dużo, trudno ich spamiętać, ale tak naprawdę każdy jest tu po coś i wydaje się, że bez niego cały zamysł fabuły by runął. Ja w pewnym momencie odpuściłam sobie spamiętywanie kto, z jakiej rasy pochodzi, i wtedy tak naprawdę dałam się porwać tej historii.
"Piekło kosmosu" to w moim odczuciu to hardcorowa nawalanka, gdzie Autor przemyca troszkę mitologii, współczesnych wierzeń i przekonań. Nie brakuje tu brudnej polityki, jest brutalnie, szybko, mrocznie, ale nie brakuje również momentów, w których można parsknąć śmiechem, szczególnie jeśli lubi się czarny humor.
Trudno jest mi ocenić tę historię jednoznacznie, jak sam Autor zapowiada, jest to pierwsza część trylogii, więc liczę, że kolejne tomy zostaną bardziej uporządkowane, a ja tej historii absolutnie nie skreślam na tym etapie.

Czy polecam?
Jest to opowieść, o której każdy powinien wyrobić sobie zdanie sam. Sięgnąć po nią i ocenić czy kontynuacja również będzie czytana. Sama będę chciała ją poznać, a Wy jeśli lubicie filmy i gry science fiction typu "Gwiezdne wojny" itp., myślę, że będziecie zadowoleni.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2024-09-03
× 12 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Piekło kosmosu
Piekło kosmosu
Artur Tojza
7.5/10
Cykl: Trylogia Hellspace, tom 1
Seria: Hellspace

Koniec XXIII wieku. Na obrzeżach Federacji Galaktycznej oraz Unii Systemów Niezależnych dochodzi do serii tajemniczych ataków. W krótkim czasie kolejne miejsca są masowo unicestwiane przez wrogie flo...

Komentarze
Piekło kosmosu
Piekło kosmosu
Artur Tojza
7.5/10
Cykl: Trylogia Hellspace, tom 1
Seria: Hellspace
Koniec XXIII wieku. Na obrzeżach Federacji Galaktycznej oraz Unii Systemów Niezależnych dochodzi do serii tajemniczych ataków. W krótkim czasie kolejne miejsca są masowo unicestwiane przez wrogie flo...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Ahh. Ile emocji ma ta książka. Zastanawiam się jak dobrze zacząć. Jest to książka z podgatunku fantastyki zwanego "space opera". Charakteryzuje się ona między innymi, tym, że występują w niej podróż...

@Bibliotekarka_Natalka @Bibliotekarka_Natalka

Nigdy nie czytałam czegoś podobnego. Nie interesowałam się walkami w kosmosie czy ,,Gwiezdnymi Wojnami". Co mnie skłoniło do sięgnięcia po tę książkę? Nie mam pojęcia, ale dobrze, że coś mnie jednak ...

@Perlasbooks @Perlasbooks

Pozostałe recenzje @ewelina.czyta

Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wybór nie zawsze jest oczywisty...

Dzień dobry serdeczne! Zauważyłam, że ostatnio na blogu pojawiło się sporo naprawdę dobrej fantastyki i przyznać muszę, że jest to dla mnie zaskoczeniem, bo wydawało mi ...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Gorąca trzydziestka. Za mundurem...
Za mundurem...

**PATRONAT MEDIALNY/ RECENZJA PATRONACKA** Dzień dobry serdeczne. Dziś chciałabym napisać kilka słów o wyjątkowej antologii, której mam olbrzymi zaszczyt patronować. Uwi...

Recenzja książki Gorąca trzydziestka. Za mundurem...

Nowe recenzje

Ostatni Pan i Władca
Przyszłość ludzkości nie rysuje się różowo
@Airain:

Zbiór piętnastu opowiadań Dicka, nierówny, jak to bywa ze zbiorami, ale i tak niezwykle interesujący, zarówno ze względ...

Recenzja książki Ostatni Pan i Władca
Agla. Alef
Sofja w wielkim świecie
@asiaczytasia:

To, że kocham czytać to nie sekret. Czytam dużo i praktycznie każdą wolną chwilę spędzam z książką. Natomiast im więcej...

Recenzja książki Agla. Alef
Bielszy odcień śmierci
Kto komu podrzucił konia?
@asiaczytasia:

Pireneje. Trudno dostępna elektrownia wodna. To tam pracownicy znajdują okaleczone ciało... konia. Na miejsce zostaje w...

Recenzja książki Bielszy odcień śmierci
© 2007 - 2024 nakanapie.pl