Pięćdziesiąt twarzy Greya recenzja

Pięćdziesiąt odcieni szarości...

Autor: @Paulka ·2 minuty
2012-11-22
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Nigdy nie myślałam, że pójdę za tłumem i przeczytam coś, co dziś czyta co druga napotkana osoba. Do lektury tej książki zabierałam się od dłuższego czasu, jednak z tego powodu, że nie chciałam jej kupować, czekałam aż ktoś mi ją pożyczy... Koleżanka oddała mi ją jeszcze gorącą, tuż po przeczytaniu, polecając i - co najważniejsze, nie opowiadając nic a nic.

No i cóż mogę powiedzieć... Książka na prawdę wciąga, ma w sobie jakąś moc i tajemnicę, magię przyciągania, ponieważ przeczytałam ją w ciągu zaledwie czterech wieczorów, wygodnie leżąc w łóżku. Jak już zaczęłam, to nie mogłam skończyć, nie mogłam się oderwać, ani przestać. Dopiero zamykające się ze zmęczenia powieki były sygnałem do przerwy.

Historia mnie pożarła, pochłonęła cały mój wolny czas i właściwie nie wiem dlaczego, ale zaczęła mi towarzyszyć na każdym kroku. Nawiązały się dyskusje w pracy, pomiędzy osobami które czytały, a które czytać zamierzają. Jedni polecali sobie z wypiekami na twarzy, inni wstydliwie mówili, że może kiedyś przeczytają. Jednak gdzie się nie spojrzy, to każdy to albo już przeczytał, albo jest w trakcie, więc nie wiem czy to spowodowane jest reklamą czy książka jest aż tak wyjątkowa...

Do momentu " tych zabaw " byłam wniebowzięta, bo to całe napięcie, podchody, jedna wielka niewiadoma... To było coś :] Niby romans, niby już erotyk, ale jeszcze jeszcze trochę brakowało. I łudziłam się, że na kolejnej stronie dostanę to, co mi zapowiadano. Mimo wszystko pragnęłam jeszcze.

Natomiast "brutalne" opisy trochę ostudziły mój zapał do czytania (jakoś nie potrafię łączyć bólu z przyjemnością, nawet w myślach), ale przebrnęłam przez to dzielnie i nie wiem kiedy książka się skończyła...

Co prawda uważam, że jest trochę przereklamowana, a ten szum wokół niej trochę za bardzo nakręcił cały świat, co spowodowane było zbyt głośnym preludium do wydania tej książki. Zbyt wiele kontrowersji, zbyt dużo słów, które zapowiadały emocje godne Oscara, orgie, nieziemski seks, przesycony namiętnością, wręcz zezwierzęcony. No cóż... Jak było na prawdę, dowie się ten, kto przeczyta... Sama spodziewałam się czegoś jeszcze bardziej niemoralnego ;) ale to może ja jestem za bardzo zepsuta? och, sama nie wiem... (przewróciłabym oczami,ale się boję...) Mimo wszystko uważam, ze warto było spotkać pana Greya i pannę Anastasię :D a książkę polecam jedynie kobietom, gdyż co niektórym panom mogą się w głowie zrodzić się niepotrzebne ochotki...

Moja ocena:

Data przeczytania: 2012-11-22
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Pięćdziesiąt twarzy Greya
10 wydań
Pięćdziesiąt twarzy Greya
E.L. James
5.5/10

Kobiety na jej punkcie szaleją. Mężczyźni wiele zawdzięczają. Biblioteki apelują, by wycofać z obiegu. A powieść sprzedaje się w tempie egzemplarza na minutę!!! Trylogia „Pięćdziesiąt odcieni” rozpęta...

Komentarze
Pięćdziesiąt twarzy Greya
10 wydań
Pięćdziesiąt twarzy Greya
E.L. James
5.5/10
Kobiety na jej punkcie szaleją. Mężczyźni wiele zawdzięczają. Biblioteki apelują, by wycofać z obiegu. A powieść sprzedaje się w tempie egzemplarza na minutę!!! Trylogia „Pięćdziesiąt odcieni” rozpęta...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Chyba każdy z nas słyszał o tej serii. Zapewne wiele z kobiet sięgnęło po tę książkę, gdy było o niej głośno. Przyznam, że gdy tylko została wydana sama pochłonęłam jej zawartość, mimo iż jeszcze wte...

@mrsbookbook @mrsbookbook

Studentka literatury Anastasia Steele ma przeprowadzić wywiad z Christianem Greyem. I od tego momentu się zaczyna. Grey pragnie Any, ale... na własnych warunkach. Chorych warunkach. Czy Anastasia prz...

@_thrillove @_thrillove

Pozostałe recenzje @Paulka

Głęboko pod powierzchnią
Przykre oblicza miłości

Książkę przeczytałam dzięki BT, który zorganizowała mania.ksiazkowaniaa. “Głęboko pod powierzchnią” już po samym opisie na końcu książki, zapowiadało się na emocjonaln...

Recenzja książki Głęboko pod powierzchnią
Lily przez igrek
Smakowita miłość

Dlatego lepiej nie tracić na to swojej cennej energii która może się któregoś dnia przydać w zwiększonej ilości. Na przykład do zerwania z wyimaginowanym chłopakiem l...

Recenzja książki Lily przez igrek

Nowe recenzje

Kawa i papieros
Kawa przed śniadaniem i papieros na kaca
@aga.kusi_po...:

Zacznę bez wstępu, bo tu, z „Kawą i papierosem” od razu wkraczasz do wielkiego powierzchniowo loftu. To miejsce, jak i...

Recenzja książki Kawa i papieros
Jaśmina
Jakie tajemnice odkryje kraj Orientu
@agaczarujee:

Sięgając po książkę zatracamy się w początkach XIX wieku gdzie urzęduje szlachta. Poznajemy tam barona Wigurę i jego có...

Recenzja książki Jaśmina
Bóg nie jest wielki
Powstawanie nowej religii
@almos:

Powróciłem po latach do książki jednego z apostołów Nowego Ateizmu i muszę powiedzieć, że jest to trudna lektura. Rzecz...

Recenzja książki Bóg nie jest wielki
© 2007 - 2024 nakanapie.pl