Jestem osobą, która interesuje się sportem od najmłodszych lat. Nieobca jest mi żadna dyscyplina sportu, a Igrzyska Olimpijskie oglądam z zapartym tchem, jak najlepszy film sensacyjny. Każdy medal, każdy hymn olimpijski przeżywam, jakbym stał na podium i śpiewał Mazurka Dąbrowskiego, a łzy w takim momencie goszczą na mojej twarzy.. Może dlatego, że sam uprawiam sport. Oczywiście na szczeblu lokalnym (jakiś czas temu), albo dla zdrowotności - obecnie.
Z niesamowitą przyjemnością przeczytałem książkę napisaną przez Pawła Fajdka. Zapewne spora część zapyta: A kto to? To czterokrotny Mistrz Świata w rzucie młotem, dwukrotnie plasował się na drugim stopniu podium. Zdobywał medale na Mistrzostwach Europy oraz na Uniwersjadzie, gdzie czterokrotnie był niepokonany. Jego najlepszym osiągnięciem jest rzut na odległość 83,93 metra ustanowiony w 9 sierpnia 2015 roku w Szczecinie. To 10. wynik w historii tej dyscypliny sportu.
Wracając do lektury.... Często wzbudzała u mnie wybuchy śmiechu i to w miejscach publicznych, ponieważ przeważnie czytam książki w komunikacji miejskiej i pociągach podmiejskich. Nasz Mistrz przedstawia swoją, jakże bogatą karierę i życie prywatne, w sposób niekonwencjonalny. Na wesoło, z ogromnym poczuciem humoru, z pozytywnym nastawieniem. Dlatego też kolejne strony książki pochłania się w zawrotnym tempie. Historia żarowianina wzbogacona jest komentarzami jego przyjaciół, trenerów, zawodników czy rodziny. Podsumowując jednym słowem ta książka to - PETARDA!
Przeważnie staram się czytać biografie sportowców, którzy mają już za sobą zakończone kariery w danej dyscyplinie sportu. Paweł Fajdek ma jeszcze do udowodnienia jeden mały krok. Medal Igrzysk Olimpijskich! Do tej pory nie było mu to dane, bo dwukrotnie kwalifikacje podczas trwania igrzysk spalił i nie zakwalifikował się do finału. A jak sam zapowiedział, czekam na dwie kolejne książki wybitnego polskiego lekkoatlety, które ma napisać. Sam zapowiedział, że to uczyni. Koniecznie musicie przeczytać autobiografię naszego młociarza. Rozbawi was, da pozytywny impuls do działania. Jest mistrzem i wiem, że udowodni swoją wielkość na Igrzyskach Olimpijskich, które... miały się odbyć w zeszłym roku.