Jestem osobą, która interesuje się sportem od najmłodszych lat. Nieobca jest mi żadna dyscyplina sportu, a Igrzyska Olimpijskie oglądam z zapartym tchem, jak najlepszy film sensacyjny. Każdy medal, każdy hymn olimpijski przeżywam, jakbym stał na podium i śpiewał Mazurka Dąbrowskiego, a łzy w takim momencie goszczą na mojej twarzy.. Może dlatego, ż... Recenzja książki Paweł Fajdek. Petarda - historie z młotem w tle