Jaka w Waszym przekonaniu jest dopuszczalna różnica wieku w związku ?
Lubicie książki z tym wątkiem ?
Ja sięgam po nie ostrożnie. Choć rozsądek mówi mi, że to indywidualna sprawa kto z kim, nie nam o tym decydować, to nie raz łapie się mimo to na negatywnym podejściu. Staram się oczywiście przywołać do porządku 🫣
Kochamy wolność, walczymy o nią, o to by móc żyć swobodnie, podejmować własne decyzje bez presji ze strony innych. A zarazem sami sobie narzucamy ograniczenia głupim określeniem - tak nie wypada. Sami też tak często lubimy oceniać, krytykować innych i narzucać im swoją wolę.
Walka z tym co wypada, a co nie, czeka Noah i Rose. Bohaterów pięknie wydanej książki autorstwa Hope S. Ward ( znanej też jako Black Hope).
To moja trzecia książka autorki, bardzo spodobał mi się jej styl i multum emocji w trylogii Fire. Ciekawiło mnie jaką historię stworzyła tym razem.
Otrzymujemy tu taką zakazaną relacje, coś dla wielu niedopuszczalnego, bo nie dość, że romans ze sporą różnicą wieku( Noah ma 38 lat, a Rose zaledwie 19), to oboje są w związkach. Mimo to ogień jaki nagle i niespodziewanie zapłonął pomiędzy nimi, jest wręcz nie do ugaszenia. Nie ma tu miejsca na rozsądek, na sumienie. Walczą z sobą, boją się reakcji otoczenia, lecz zarazem poddają się targającymi nimi emocjom i oddają pożądaniu. Czy to ma szansę na szczęśliwe zakończenie ?
" Chciałam być jego brudnym sekretem i wypełnić jego myśli za każdym razem, gdy zechciałby zbliżyć się do innej kobiety."
Noah to biznesmen, przeprowadził się do Miami wraz z narzeczoną ( podejrzewam, że nikt z Was tej zołzy nie polubi ). Gdy pojawia się na grillu u dawnego przyjaciela, poznaje jego córkę i od tego dnia Rose często pojawia się w jego myślach. Później również w biurze, bo decyduje, że zatrudni ją na stanowisku sekretarki.
Wiemy doskonale, że zakazany owoc smakuje najlepiej. Oni z kolei wiedzą, że nikt nie będzie zadowolony gdy wyda się to do czego dopuścili. Raczej nikt nawet tego nie zaakceptuje. Ale nie potrafią oprzeć się pokusie i sobie nawzajem.
"Nie wiedziałam, kiedy nasza moralność zeszła na dalszy plan. Opinia ludzi coraz bardziej wydawała się odchodzić w zapomnienie i nawet osoby, które stały pomiędzy nami, nie miały znaczenia."
Ale czy różnica wieku to jedyne co rzeczywiście ich różni ? Czy są w stanie stworzyć coś trwałego ?
W poprzednich książkach Hope zachwycała mnie mnogość przepięknych cytatów, sentencji. Tu jest ich zdecydowanie mniej ale i książka o wiele krótsza. A szkoda. Sądzę, że historia wiele by zyskała gdyby była bardziej rozbudowana. Tu za mało wg mnie było życia bohaterów poza ich relacją. Skupiali się wyłącznie na sobie. Na zmianę gotowi byli nie patrzeć na to co powie reszta świata, by za chwilę już walczyć z tym co czują, czego pragną i bać się do czego to doprowadzi.
Taką niestabilność jest w tej sytuacji zrozumiała ale też na swój sposób irytowała 😅 Mimo, że Rose jest tu tą stroną"niedojrzałą " często to Noah zachowywał się mniej odpowiedzialnie od niej choć uważa się, za mężczyznę interesów, mającego swoje zasady. Taki twardy, taki opanowany ale nad własną narzeczoną zapanować nie potrafił 🤔 i nad sobą też niekoniecznie.
Rose to typowa nastolatka. Pod pewnymi względami dojrzała, rozsądna aczkolwiek miałam wrażenie, że co chwila dzwoni do niego z imprezy 🙄 po alkoholu rozsądek szedł spać. Rose już niekoniecznie 😅
Zakończenie ? Byłam przekonana, że wiem jak to się skończy, że finał pierwszej części jest wręcz oczywisty. Byłam w błędzie i za to ukłon w stronę autorki, bo nie poszła utartym torem, schematem tak często spotykanym.
Nie mam pojęcia czego spodziewać się dalej. Noah jako główny bohater i mężczyzna, rozczarował mnie i Rose wybitnie. Czy jest nadzieja, że da się to naprawić, jeszcze może nas do siebie przekonać ? Nie mam pojęcia. Odpowiedź znajdę w drugim tomie.
Ta książka ma swoje wady i zalety. Nie oczarowała mnie tak imponująco jak seria Fire ale nie żałuję, że spędziłam z nią czas. Czekam na ciąg dalszy.
A Wy ? Skusicie się czy może już ta książka za Wami ?
Dziękuję za egzemplarz do recenzji 💜