Wspomnienia z dzieciństwa to najczęściej sama słodycz - beztroski czas, spędzony na zabawach i odkrywaniu świata. Wracając pamięcią do tych sielankowych lat widzimy piękne obrazy w których radość, śmiech, a czasami i lekkomyślność, wysuwa się na pierwszy plan. Co się jednak dzieje, kiedy te wspomnienia zostają zakłócone?, albo... jeśli w ogóle nie odnajdujemy wspomnień?.
Problem z tym ma bohater „Pasażera”, dwudziestoośmioletni Etienne, wykładowca literatury fantastycznej w swoim rodzinnym miasteczku Drummondville, który jak się okazuje nie pamięta pierwszych ośmiu lat swojego życia. Prowadzone wykłady wymuszają na nim wracanie pamięcią do lat dzieciństwa, tym bardziej, że tematem jego zajęć są dzieci w horrorze i związane z tym okrutne zabawy. Etienne'a nigdy wcześniej nie interesował ten gatunek literatury, jednak po poznaniu kilku prac zaczyna czuć niezdrową fascynację tym zagadnieniem. Sprawy jeszcze bardziej się komplikują gdy młody wykładowca zabiera autostopowicza, który wydaje się mu dziwnie znajomy. Kim jest ów intrygujący pasażer? I jak skończy się ta dziwna znajomość?
Patrick Senecal to miłośnik suspensu, fantastyki i grozy. W roku 1994 wydał swoją pierwszą powieść „Ulica wiązów 5150”, rok później ukazał się niebezpiecznie intrygujący „Pasażer” , zaś w kolejnych latach: „Oko za oko”, „Na progu” i „Alicya”. Wszystkie książki autora są pozytywnie odbierane przez krytyków, jak również przez miłośników mocnych fabuł. Na taką rekomendację, nie można być obojętnym, tym bardziej jeśli lubi się nieprzewidywalne i niepokojące treści.
Powieść „Pasażer” to historia strachu, drzemiącego w podświadomości każdego człowieka, poza tym porusza i podważa obraz dziecięcej niewinności.
Autor bazując na ludzkich lękach, stworzył fabułę intrygującą i niebezpieczną, która przyprawia o dreszcz niepokoju. W książce pojawia się moja ulubiona pierwszoosobowa narracja, która sprawia, że jesteśmy bliżej Etienne, a jego lęki odbieramy bardzo dotkliwie. Panująca w książce trwoga rośnie wraz z każdą przeczytaną stroną, tym bardziej, że fabuła jest niesamowicie logiczna i konsekwentna, i metodycznie prowadzi czytelnika do nieuchronnego przerażającego końca.
To moje pierwsze spotkania z twórczością Senecala, ale zapewne nie ostatnie. Autor zachwyca stylem pisania; zwięzłym, niekiedy wręcz oszczędny, jednak bardzo wyrazistym. Klimat jego powieści zaskakuje pozornym spokojem, akcja rozwija się stopniowo i rośnie aż do kulminacyjnego momentu. Ten nastrój ciszy przed burzą zapowiada niewyobrażalne wrażenia, a w połączeniu z ekspresywnymi postaciami, fleszami ze wspomnień głównego bohatera, a także jego zatrważającymi snami, daje solidnego kopa.
Książce nie można nic zarzucić, co prawda motyw autostopowicza jest dość często powielany, jednak w wykonaniu Patricka Senecala to prawdziwy majstersztyk.
„Pasażer” to doskonały thriller psychologiczny, który wzbudza wiele emocji, pobudza wyobraźnię i skutecznie przeraża. Powieść polecam wszystkim miłośnikom gatunku i proszę... uważajcie na autostopowiczów.