Prokurator recenzja

Niezwykle wyczekiwana kontynuacja "Korepetytora" wreszcie trafiła do naszych rąk. W końcu możemy poznać dalsze losy studentki i prokuratora. Jesteście ciekawi jak potoczą się dalej ich losy? Bo ja zdecydowanie tak.

Joanna Balicka już od pierwszych stron wrzuca nas w wir zagadek i morderstw, które stara się rozwiązać prokurator Jason Hogan. Całe jego ułożone życie traci stabilne podwaliny, gdy do jego kancelarii na staż przybywa Isabella, z którą miał do czynienia lata temu.

Kobieta jest dojrzalsza, piękniejsza i jeszcze bardziej uwodzicielska. Jason stara się pokazać młodej kobiecie, że praca w którą Isa chce się uwikłać nie jest wcale tak łatwa i delikatna jak myśli. Wszystkie jego próby spełzają po niczym, ponieważ jedną z rzeczy, którą mężczyzna zapamiętał sprzed dwóch lat jest to, że Isabella nie poddaje się tak łatwo jak wszyscy tego oczekują.

Sama Isabella początkowo nie potrafi się odnaleźć w relacji, którą musi ciągnąć, ale nie ma wyboru. Potrzeba udowodnienia wszystkim, że jest wystarczająco silna na osiągnięcie wszystkich swoich marzeń sprawia, że nie zważa na przeszkody, tylko walczy dalej i ciężko prze do przodu.

Nawet, gdy na drodze Isabelli stanie starszy od niej Jason, ona się nie podda i postara się udowodnić wszystkim, że jest coś warta.

W całym tym powracaniu do przeszłości, próbie okiełzania silnych popędów główni bohaterowie musza znaleźć wystarczająco dużo czasu, aby zająć się sprawą morderstw dokonywanych pod ich nosami.

Wszystko staje się jeszcze trudniejsze, gdy próba schwytania złoczyńcy kończy się na niczym a bohaterowie podążają w stronę ślepych zaułków.

Lecz co się stanie, gdy sprawa się jeszcze bardziej skomplikuje i w sam środek niewyjaśnionej sprawy wpadnie Isabella i jej niewyjaśniona przeszłość? Co będzie, gdy okaże się, że nawet sam Jason Hogan nie jest w stanie wystarczająco szybko rozwiązać sprawy tak, aby ocalić tych na kim mu zależy?

Cały ten świat przedstawiony w książce został tak dobrze stworzony przez autorkę, że osobą czytająca tą książkę nie jest w stanie oderwać się od tego wszystkiego. Bohaterowie są dokładnie wykreowani, poznajemy ich przeszłość, czujemy ich emocje i razem z nimi żałujemy popełnionych czynów.

Ja, jako osoba, która niedawno przeczytała tą dylogię zdecydowanie polecam zapoznać się z losami Isabelli i Jasona.