Ostatnia bitwa. Tom I recenzja

Opis od początku mnie zachęcił, a pierwsze strony dały nadzieję, że to będzie książka 5/5. Dlaczego tak się nie stało?

"Ostatnia Bitwa" to historia, która zdecydowanie wciąga od pierwszych stron, jakby to jest niepodważalne z żadnej strony. Fabuła została tak świetnie rozpisana, a narrator, który jest jednym z głównych bohaterów, a mamy ich kilku, wydaje się bardzo specyficzny, co intryguje. Nie spotkałam się wcześniej z kilkoma rodzajami narracji w książce. Raz pierwszoosobowa, raz trzecioosobowa, już nie wspominając o tym, że narrator jest wszystko wiedzący. Szczerze, to nigdy się tak na temat narracji nie zastanawiałam, aż do dziś.

Samych bohaterów nie polubiłam przez taką ich dziecinność. To mi się nie podobało, ale były takie momenty, że z dzieci potrafili się zrobić mężczyźni, bo kobiet szukaj tutaj jak igły w stogu siana😅 Jest to dobra odskocznia od wiecznie walecznych, wulgarnych, wszechmocnych bohaterkach 🤣

Jednak wracając do pierwszego pytania, czyli co się stało, że książka mnie troszkę rozczarowała? Opisy bitew. Przyznam się, że tu je omijałam, a w książce były długie akapity, które, przyrzekam, przeczytałam w całości, jednak opis broni? Opis walki? Kompletnie mi się nie spodobał, a BITWA jest głównym wątkiem w "Ostatniej Bitwie".

W całej tej historii brakowało mi opisu postaci głównych bohaterów. To znaczy: nie wiem jak oni wyglądają. Nie dokładnie, a warto byłoby to wiedzieć🤷‍♀️

I jeszcze jedna rzecz - korekta. Nigdy nie spotkałam się z tak okropną korektą książki, a z tego wydawnictwa to pierwszy taki raz. Nie wiem o co chodzi i czy ktoś z redakcji tekstu to widział, bo dla mnie? To był koszmar. Na szczęście udało mi się to przebrnąć i cieszyć wspaniałą fabułą.

Finał (a może dopiero początek 🤔😋) książki mnie nie zaskoczył, ale zasiał wiele pytań w stylu: co będzie dalej? Czy bohaterowie podołają wyzwaniu? Jaki będzie ostateczny koniec? Tego muszę się dowiedzieć w następnych tomach.

Jeśli macie ochotę na grubszą fantastykę, opisy walki oraz niezapomniane wrażenia z książki, a było ich dużo: zdziwienie, strach, ciekawość, to przeczytajcie "Ostatnią Bitwę". Nie czytałam innych recenzji, więc jeśli czytaliście, albo przeczytacie, chętnie poznam wasze zdanie o tej książce.

Zapewniam was - z tą książką nie będziecie się nudzić😋