Pożerca recenzja

Słowa, które wpadły mi do głowy po przeczytaniu dużego napisu "KONIEC" brzmią "To było mało. Za mało".

Pokochałam tą historię od A do Z. Przeczytałam ją w kilka godzin i nie mogłam się od niej oderwać. Na ten czas znikło wszystko - istniała tylko cudowna historia Mayi i Aryela.

Fabuła jest, moim zdaniem, bardzo dobrze przemyślana. Na początku jest bardzo spokojnie, ale z każdą stroną historia się rozkręca. Nie wyobrażam sobie, aby autorka wrzuciła nas, jako czytelników, od razu na głęboką wodę. Stopniowo poznajemy coraz więcej, a Maya, jako główna bohaterka i narratorka, tłumaczy każdy szczegół. Dzięki temu nie musimy się domyślać kto jest kim, dlaczego panują takie, a nie inne zwyczaje, i tak dalej. W fantastyce jest to ważne.

Sama główna bohaterka spodobała mi się w 100 procentach. Maya nest czytelniczką i przed swoimi trudnymi przeżyciami czytała historię odważnych bohaterek. Jednak nie jest taka, jak Celana Sardorhien z serii "Szklany Tron", czy Lou z trylogii "Gołąb i wąż" i sama mówi o tym głośno. Takie nietypowe przedstawienie bohaterki i to przez polską autorkę przekonuje mnie, że znajdziemy jeszcze inne książkowe dziewczyny, które nie są szablonowe, chociaż przyznam, że takie też lubię🤭

Ostatnie sto stron, a szczególnie ostatnia, wprowadziły niezły zamęt do mojej głowy. Tam się tyle wydarzyło, że nie mam pojęcia, czy pamiętam wszystkie szczegóły po przeczytaniu"Pożercy" kilka godzin wcześniej. Niemniej domyśliłam się jednej rzeczy, która mogłaby zrobić na mnie większe wrażenie, gdybym nie była spostrzegawcza, więc uważajcie, bo w książce cały czas pojawiają się wskazówki dotyczące tego kim naprawdę jest Ork, a powiem wam, że to niesamowita postać.

Świat przedstawiony bardzo mi się spodobał, a mapka pomogła odnaleźć się w tym wielkim królestwie. Jest on rozbudowany i kolorowy. Podoba mi się!

Nie wiem, czy będzie dalsza część tej historii, ale bardzo bym się ucieszyła na wieść o takiej, bo ciężko mi zapomnieć i iść dalej. Moje myśli nieustannie krążą wśród "Pożercy", którego gorąco wam polecam. Dla mnie 5/5🔥Pióro autorki przypadło mi do gustu i ja płynęłam przez tą historię jak łódka płynie po rzece💘. Przyznam, że to pierwsza książka jej autorstwa, po którą zdecydowałam się sięgnąć i nie żałuję! Zachęcam was do czytania i zanurzam się we wspomnieniach z czasów wspaniałej lektury....

***
za egzemplarz recenzencki dziękuje Wydawnictwu Hm