𝐾𝑜𝑐ℎ𝑎𝑗ą𝑐 𝑤𝑟𝑜𝑔𝑎 to bardzo zgrabnie skonstruowana historia napisana pięknym i lekkim językiem stricte po amerykańsku z dużym rozmachem, chociaż dotyka naszej wojennej rzeczywistości. Autorka powieści jest rodowitą Polką, ale od lat mieszka w Nowym Jorku i jej wojenna historia przedstawiona jest trochę z innego punktu widzenia, niż jesteśmy do tego przyzwyczajeni. Historia typowo kobieca, a fabuła tej książki byłaby doskonałą kanwą to pełnometrażowego filmu. 𝐾𝑜𝑐ℎ𝑎𝑗ą𝑐 𝑤𝑟𝑜𝑔𝑎 to ciekawa, wciągająca i budząca emocje powieść, jedynie tytuł książki jest bardzo mylący, zupełnie wystarczyłby jego drugi człon 𝑇𝑎𝑗𝑒𝑚𝑛𝑖𝑐𝑒 łą𝑐𝑧𝑛𝑖𝑐𝑧𝑘𝑖. Całość czyta się z ogromnym zainteresowaniem, bo autorka opowiada losy zwyczajnych ludzi na tle przerażającej wojennej zawieruchy. Ludzi, którzy pomimo tego, co się działo wokół, chcieli żyć i kochać. Żyli szybciej, bardziej łapczywie, bo … jutra przecież mogło nie być.
Wanda cudem unika aresztowania w łapance. Życie zawdzięcza małemu chłopcu, który pomaga jej się ukryć w wyłomie muru. Gdyby ją aresztowano, znaleźliby przy niej ulotki, których nie zdążyła dostarczyć do celu. Chciała się ich pozbyć, ale wiedziała, ile pracy kosztowało, by te druki mogły powstać i jakie są ważne. Ludziom pod butem okupanta dawały nadzieję na to, że wojna kiedyś się skończy, a życie wróci do normy. Dziecko, które uratowało jej życie, jest jednorękim sierotą niemającym dachu nad głową. Wanda pod wpływem impulsu zabiera chłopca ze sobą do domu. Oddycha z ulgą, bo dziś kolejny raz jej się udało. Radość z ocalenia nie trwa jednak długo, bo do drzwi pukają Niemcy. W głowie przerażonej dziewczyny rodzi się mnóstwo pytań. Czy przyszli ją aresztować? Czy ktoś ją zdradził? Znienawidzeni okupanci szukają jednak jej brata Mateusza, działającego w konspiracji. Na nic zdają się próby tłumaczenia, że nic o nim nie wiedzą, Hauptsturmführer Stefan Keller z zimną krwią strzela do ojca Wandy, a potem, jak gdyby nic się nie stało gra Sonatę księżycową Beethovena na ukochanym fortepianie taty. W tamtym momencie w dziewczynie coś umarło, przysięga sobie, że kiedyś się zemści i zabije tego potwora.
W tym samym czasie wywiad amerykański zrzuca w Polsce w Puszczy Kampinoskiej agenta Finna. Finn ma wyjątkowo trudne zadanie do wykonania, musi zastąpić w gestapo swojego brata bliźniaka, człowieka okrutnego i bezwzględnego, na którego podziemie wydało wyrok. Musi dobrze odegrać swoją rolę, bo tym samym ratuje życie swojemu bezdusznemu bratu. W kawiarni Anny działającej na rzecz Armii Krajowej Wanda spotyka Kellera i nie ma nic pod ręką, by spełnić swoją przysięgę. Nie może tylko pojąć, dlaczego znienawidzony Niemiec jej nie poznaje i zachowuje się inaczej niż tamtej strasznej nocy.
Gdy Wanda wpada w ręce gestapo z przesyłką kurierską, jej los wydaje się przesądzony. Wtedy jej śmiertelny wróg, za jakiego miała Finna ratuje jej życie. Wanda nie wie, jak ma się zachować. Nie potrafi pojąć, że człowiek, który zabił jej ojca, teraz może ratować ją z rąk katów. Nie ufa mu nawet, wtedy gdy wyznaje jej prawdę. Tych dwoje ciągnie do siebie jakaś niewidzialna siła, ale gdy wydaje się, że wszystko jest na dobrej drodze, pojawia się owładnięta ideologią Hitlera narzeczona Stefana Gerda, która nie zamierza odpuścić. Wanda musi uciekać…
Wybucha powstanie, które jak wiemy z historii, kończy się tragicznie. Wojna dobiega końca, a Finn i Wanda, którzy rozstali się w dramatycznych okolicznościach, wierzą, że to drugie żyje i że w końcu odnajdą się i wtedy sobie wszystko wyjaśnią. Jak dalej potoczą się losy tej pary?
W tej romantycznej powieści wbrew pozorom znajdują się opisy okrucieństwa wojny. Przegrane powstanie, wygnanie Warszawiaków, głód, choroby, ataki Sowietów na bezbronne kobiety. Autorka opisuje Warszawę w gruzach, mordowanie rannych w szpitalach przez Niemców. Przedstawia przerażający obraz sytuacji Polaków. Po tym, jak odeszli jedni najeźdźcy, nadeszli inni. Potem obrazuje życie w Polsce Ludowej pod rządami komunistów, gdzie ściga się ludzi za działalność w podziemiu, oskarża o szpiegostwo, torturuje i zadaje śmierć. Różnica jest tylko taka, że już nie robią tego Niemcy tylko Polacy będący na usługach stalinowskiego reżimu. Nad ludźmi działającymi w podziemiu wisiała groźba ujawnienia dawnych powiązań. Każdy, kto brał udział w powstaniu, musiał trzymać buzię na kłódkę i się nie wychylać. Jest to jak chichot losu. Tych, co nie zamordowali Niemcy na rozkaz Hitlera, mordują Polacy na rozkaz Stalina.
Styl pisania autorki sprawił, że 𝐾𝑜𝑐ℎ𝑎𝑗ą𝑐 𝑤𝑟𝑜𝑔𝑎, czytało się dość szybko i łatwo. Powieść podobała mi się bardziej, niż na początku zakładałam, polubiłam nie tylko głównych bohaterów, ale także tych drugoplanowych, no może poza małymi wyjątkami. 𝐾𝑜𝑐ℎ𝑎𝑗ą𝑐 𝑤𝑟𝑜𝑔𝑎 to pełna emocji i zwrotów akcji historia, którą czyta się z ogromną przyjemnością. Autorka zaprezentowała całą gamę ludzkich zachowań, tych dobrych i tych złych. Warto zwrócić uwagę na wspaniale przedstawione emocje bohaterów. Wandy, która po śmierci ojca szuka sposobu zemsty na mordercy. Rozterki Finna, który pomimo okrucieństwa Stefana, chce ratować życie bratu, psychopatia Stefana, który w ideologii Hitlera odnalazł możliwość dręczenia innych bez ponoszenia konsekwencji swoich czynów. Wewnętrzna walka Wandy, po tym, jak spotyka Finna w roli Stefana i ma trudności z pogodzeniem obrazu potwora, który zabił jej ojca, z jego miłą i empatyczną wersją, dopóki nie dowiaduje się, że mężczyzna nie jest tym, za kogo go uważała.
Niektóre wątki mogą budzić wątpliwości, ale nie jest to historia oparta na faktach, ale opowieść o miłości, która w każdych okolicznościach może się zdarzyć i jest silniejsza od śmierci, intrygi i wszelkie ideologie. Jeśli spojrzy się na tę powieść z tej strony, odrzuci analizowanie, co jest możliwe, a co nie sprawi, że jest ona całkowicie akceptowalna. To nic, że ta historia chwilami wydaje się nierealna, nie wpłynęło to jednak na mój odbiór i nie mogę stwierdzić, że mi się nie podobała. Książka napisana jest nienagannym językiem, ciekawie skonstruowana, ekscytująca i trzymająca w napięciu do samego końca.
𝐾𝑜𝑐ℎ𝑎𝑗ą𝑐 𝑤𝑟𝑜𝑔𝑎 to romantyczna historia ze złymi i dobrymi bohaterami o miłości od pierwszego wejrzenia, która nie powinna się zdarzyć. Przyjemna lektura na dwa wieczory z wojną w tle.
Jak odkryć prawdę, gdy na jaw wychodzą kolejne sekrety? Ukochany! Piszę, choć nie odpowiadasz. Tak bardzo pragnę wyjaśnić Ci, dlaczego zniknęłam! Obiecałeś, że po wojnie mnie odnajdziesz. Dlaczego mi...
Jak odkryć prawdę, gdy na jaw wychodzą kolejne sekrety? Ukochany! Piszę, choć nie odpowiadasz. Tak bardzo pragnę wyjaśnić Ci, dlaczego zniknęłam! Obiecałeś, że po wojnie mnie odnajdziesz. Dlaczego mi...
@Obrazek "gdy kochasz kogoś prawdziwie, umiesz czytać w jego myślach, jesteś gotowa wspierać go w trudnych chwilach i czerpiesz siłę z bycia z nim, zarówno w najgorszych momentach, jak i na co d...
"[...] Mama wciąż mi powtarza, że miłość to znacznie więcej niż zauroczenie, że gdy kochasz kogoś prawdziwie, umiesz czytać w jego myślach, jesteś gotowa wspierać go w trudnych chwilach i czerpiesz s...
@mommy_and_books
Pozostałe recenzje @gala26
𝗭𝗮𝗴𝗺𝗮𝘁𝘄𝗮𝗻𝗲 𝗿𝗲𝗹𝗮𝗰𝗷𝗲
Dla nikogo chyba nie jest tajemnicą, że Małgorzata Rogala należy do grona moich ulubionych autorek. Uwielbiam jej styl pisania i historie, które tworzy. W każdej z nich ...
𝑅𝑎𝑘 to historia stalkera z Tindera, który przez czternaście lat oszukiwał i wykorzystywał kobiety, czując się całkowicie bezkarny. Manipulował ludźmi, aż do momentu, gdy...