"[...] Mama wciąż mi powtarza, że miłość to znacznie więcej niż zauroczenie, że gdy kochasz kogoś prawdziwie, umiesz czytać w jego myślach, jesteś gotowa wspierać go w trudnych chwilach i czerpiesz siłę z bycia z nim, zarówno w najgorszych momentach, jak i na co dzień. [...]"
Jeżeli lubicie fikcyjne powieści z historią drugiej wojny światowej w tle, to zachęcam was do poznania najnowszego dzieła Gosi Nealon pod tytułem "Kochając wroga. Tajemnice łączniczki". Jest to bardzo poruszająca książka. Mamy tutaj trzech głównych bohaterów:
- Wanda — polska łączniczka, która niczego się nie bała. Była miłą, młodą dwudziestotrzyletnią kobietą. Wszystko byłoby ok, gdyby pewnego razu pewien Niemiec nie zamordował jej ojca w ich własnym domu. Po tym wydarzeniu coś w niej pękło. Poprzysięgła sobie, że się na nim zemści. Czy jej to wyszło? Warto poznać tę bohaterkę. Polubiłam ją i kibicowałam jej. Bardzo bałam się o jej życie.
- Finn — mieszka w Waszyngtonie. Jest kapitanem. Pracuje dla OSS — Biura Służb Strategicznych. Od swojego przełożonego pułkownika Howarda dostanie bardzo trudną misję, która na zawsze zmieni jego życie. Pytanie: czy na dobre, czy raczej na złe? Zachęcam do poznania jego historii.
- Greda — osiemnastoletnia Niemka, która głęboko wierzy każdemu słowu Hitlera. Przez nią jej Mutti wylądowała w obozie w Ravensbrück. Jako przykładna Niemka ma już narzeczonego Stefana. Chce zostać idealną żoną i matką. Do tego według słów Hitlera została stworzona. Aktualnie przebywa w Warszawie. Nie podoba jej się to miasto pełne podludzi.
Od samego początku nie podobała mi się ta postać. Działała mi na nerwy. Czy w czasie największej swojej próby stanie po właściwej stronie? Autorka Gosia Nealon bardzo dobrze przedstawiła tę bohaterkę. Dzięki niej możemy zobaczyć, jak zachowywały się Niemki w czasie drugiej wojny światowej.
Każdy bohater tej książki ewoluuje. Na naszych oczach przechodzą ogromne przemiany. Otwierają się na miłość. Walczą o swoje lepsze jutro. Czy cała trójka walczy po tej samej stronie?
Co zrobi Wanda, gdy stanie oko w oko z mordercą swojego ojca? Czy może pokochać osobę, której poprzysięgła zemstę?
Gosia Nealon bardzo dobrze przedstawiła przygotowania do powstania Warszawskiego. Było czuć napięcie panujące w Warszawie.
Spotkałam tutaj mnóstwo zwrotów akcji, które przyznam szerze, bardzo mnie zaskoczyły. Nie spodziewałam się takiego obrotu spraw. Nie rozumiałam niektórych zachowań głównych bohaterów. Cierpiałam razem z Wandą. Płakałam między innymi wtedy, kiedy zamordowano jej ojca. Były jeszcze inne momenty, które zatrzymały moje serce.
Jestem zadowolona z tej historii. Uwielbiam powieści, które głęboko zapadają w pamięć, a "Kochając wroga. Tajemnice łączniczki" do takiej należy. Lubię książki z historią drugiej wojny światowej w tle. Cieszę się, że autorka swoje dzieło umieściła w roku 1944.
Kibicowałam Wandzie i Finnowi w walce o ich leprze jutro.
Tej książki się nie czyta, przez nią się płynie.
Autorka w idealny sposób odwzorowała język, jakim posługiwali się ludzie, którzy żyli w tamtych czasach. Dzięki temu miałam wrażenie, że cofnęłam się w czasie.
Nie wahajcie się, tylko śmiało sięgnijcie po tę historię. Czas poświęcony na jej czytanie nie będzie czasem straconym. Dodatkowym atutem tej powieści jest jej okładka. Nie pozwala oderwać od siebie wzroku.