Ogień, który ich spala recenzja

Czy znacie książki Brittainy C. Cherry?

Bo mam wrażenie że wszyscy na Instagramie znają, czytają i wyrażają na jej temat same ochy i achy. To moja trzecia książka autorki, którą przeczytałam a mianowicie "Ogień, który ich spala". Niezaprzeczalnie ten tom jest o wiele lepszy niż pierwszy. Historia bardzo mi się podobała. Wszystko miało ręce i nogi. Autorka nie wyskoczyła z czymś dziwnym i fabuła tworzyła logiczną całość. Mimo wszystko uważam, że trochę za dużo w książce ekspresji. Emocje wręcz wylewają się z powieści. Chwilami czułam się nimi przyduszona czy osaczona. Mamy tu Logana oraz Alysse, którzy są najlepszymi przyjaciółmi. Logan pochodzi nie ukrywajmy, z patologicznej rodziny. Jego mama nie stroni od używek a jego ojciec jest dilerem oraz bardzo agresywnym dupkiem, który na wszystko odpowiada pięścią. Alyssa ma porządny dom jednak jej mama nie poświęca jej żadnej uwagi. Wciąż mówi co ona ma robić ze sobą i swoim życiem. Oczywiście główni bohaterzy zakochują się w sobie, a Alyssa zachodzi w ciążę. Potem jest seria dramatycznych wypadków, następnie jest jeszcze gorzej aby wszystko mogło skończyć się dobrze. Ogólnie podobało mi się. Nie jest to najlepsza książka jaką czytałam w tym roku, ale z chęcią będę czytać inne książki autorki.